Humanista Napisano 27 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 Jeżdżę od początku maja i trochę się wkręciłem. Podsumowując swoje czerwcowe dokonania jestem lekko zmieszany. 26 godzin na siodełku i jakieś dodatkowe 10 na serwis sprzętu, zakupy części i fora internetowe. Razem grubo powyżej 30 godzin miesięcznie. Myśleliście kiedyś, jak moglibyście inaczej wykorzystać ten czas? Przecież to ponad godzina dziennie, prawie dodatkowy tydzień (roboczy, ok 40h). Można się w tym czasie uczyć kilku języków, poznawać znajomych, pracować, rozwijać jakieś umiejętności... Nie mówię, że jazda rowerem jest czymś złym lub nie jest warta poświęconego jej czasu, ale jest jeszcze koszt alternatywny. Sam gram na giełdzie, poświęciłem temu setki i tysiące godzin, więc generalnie wiem, że angażując w coś swój czas można dokonać super rzeczy w dłuższej perspektywie. Nie wiem, ile Wam schodzi się na sprawy okołorowerowe oraz jak traktujecie samą jazdę (relaks, pasja, styl życia, zawód), ale myśleliście, co (w kontekście utraconych możliwości) ucieka Wam z tego powodu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 27 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 ile Wam schodzi się na sprawy okołorowerowe W miesiącu okrągłe 100h powinno się uzbierać oraz jak traktujecie samą jazdę (relaks, pasja, styl życia, zawód) Wszystko oprócz zawodu. Do tego utrzymanie całkiem niezłej kondycji fizycznej. Niejako przy okazji także oszczędność paliwa (do urzędów czy na pocztę jeżdżę rowerem). ale myśleliście, co (w kontekście utraconych możliwości) ucieka Wam z tego powodu? Nie myślę w ten sposób, zwłaszcza że jak nie rower, to jakiś inny sport warto uprawiać (żeby nie mieć problemów z wejściem po schodach w wieku 30 lat - a znam takich ). Ten sport też zabierze czas, zapewne podobną ilość. Czasem trzeba po prostu umieć gospodarować. Tu jest pewien paradoks - im jesteś bardziej zajęty, bardziej umiesz sobie ułożyć dzień, tym na więcej rzeczy tego czasu Ci starcza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brt0555 Napisano 27 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 Ja tam nie licze godzin, bo gdybym tak robil to bym zwariowal, 10min to, 10 min tamto. Lacze rower z innymi zajeciami i mam na wszystko czas. Nie zajmuje sie tym jakos zawodowo, bo mam tez inne hobby, ale te akurat daje sie polaczyc wiec nie ma problemu. Wole "tracic" jezdzac i czyszczac rower niz pic,palic za blokiem lub grac po nocach w gry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavvel Napisano 27 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 Nie da się tak podchodzić do sprawy. To dla mnie przyjemność. Niech będzie, że hobby. Tak samo jak modelarstwo - niech się inni głupio uśmiechają, że trzydziestoparoloetni facet skleja samolociki, ale spędziłem nad tym wiele, wiele godzin (nieraz i po 7, 8 godzin dziennie przy warsztacie), a nie wspominam o szukaniu dokumentacji, wizytach w sklepach etc, etc. Tak jest z każdą pasją - poświęcasz jej czas. Jeden będzie jeździł na rowerze, drugi uczył się języków, trzeci pił wódkę, a czwarty spał. Co kto lubi P. brt - polecam Ci, w ramach nocnego grania, sesję gier planszowych Choćby totalnie wchłaniającego Battlestar Galactica. Może wyjść nieźle poschizowanym z takiej rozgrywki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 27 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 Można się w tym czasie uczyć kilku języków, poznawać znajomych, pracować, rozwijać jakieś umiejętności... Nie można. Czemu? Odp poniżej. Nie wiem, ile Wam schodzi się na sprawy okołorowerowe oraz jak traktujecie samą jazdę (relaks, pasja, styl życia, zawód), ale myśleliście, co (w kontekście utraconych możliwości) ucieka Wam z tego powodu? Podliczyłem, że w maju 36h na samą jazdę, a jeszcze przygotowanie do jazdy, kąpiel, posiłek i odpoczynek po, serwis, forum, dużo czasu. I odpowiedź na to powyżej: Z tego powodu ucieka mi co najwyżej przerzucanie się z kanapy na fotel. Na pewno nic konstruktywnego bym nie robił w tym czasie, zbyt leniwy jestem. Inna sprawa, że tuż przed sesją (zaliczenia, oddawanie projektów) zdarzało mi się czmychnąć na rower na 2 godzinki i potem pracować do nocy, tak więc święte (świetne) słowa: im więcej robisz tym na więcej masz czasu. Strasznie ciężko mi się do czegokolwiek zabrać u progu wakacji Można się w tym czasie uczyć kilku języków, poznawać znajomych, pracować, rozwijać jakieś umiejętności... (...) Sam gram na giełdzie, poświęciłem temu setki i tysiące godzin, więc generalnie wiem, że angażując w coś swój czas można dokonać super rzeczy w dłuższej perspektywie. Pierwszy stopień do piekł... pracoholizmu Generalnie jeśli zadajesz sobie pytanie po co hobby to uważaj żeby nie było gorzej, bo skończysz za biurkiem, a w wieku 50 lat zaczniesz się zastanawiać co miałeś z tego życia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Humanista Napisano 27 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 @All Wyszło, że niby żałuję tego czasu spędzonego na rowerze, a jest wręcz przeciwnie. Po prostu zastanowiła mnie ta ilość godzin oraz potencjalne możliwości, które wiążą się z "odzyskaniem" tego czasu dla innych aktywności. Co do hobby to giełda jest właśnie moim głównym hobby, zawodowo zajmuję się czymś innym, więc generalnie wiem, jak to jest poświęcać kilkadziesiąt godzin miesięcznie z pozostałego czasu na coś, co nas interesuje. Z drugiej strony właśnie hobby ma do siebie to, o czym wspominaliście, można to robić w dużych ilościach nie traktując tego czasu, jako zmarnowany. Z rowerem mam podobnie, upycham go w godzinach, w których raczej bym niczego innego nie robił, np. wyruszam o 4 rano, śmigam 3h, a później idę do pracy na 8. Normalnie bym to przespał, a tak jakoś się regenerując, wykorzystuję czas w ciekawy sposób. A pracoholizm i tak mi nie grozi, gdyż z natury jestem leniem, i ciężko zaliczyć mnie do kategorii osób planujących każdą minutę. Mimo wielu spraw, mam jeszcze spore luzy czasowe, które można zagospodarować, nie wykluczone, że rowerowo, bo SPDy są już w drodze Teraz pozostaje tylko policzyć, ile czasu w ciągu doby spędza się na rzeczach totalnie zbędnych, a jak ten czas można wykorzystać, choćby na rozwijanie zainteresowań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brt0555 Napisano 27 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 Co do gier planszowych to gralem kiedys w takie fabularne, nie pamietam jakie u kolegi, super zabawa. Kazde hobby pochlania czas, sa te bardziej uznane i te mniej. Dla jednych chodzenie na mecze to hobby inni wola sami grac, jedni bawia sie w asg drudzy graja w cs'a. Ja jestem zadowolony ze wybralem cos, co mnie oddziela od komputera, bo wole jezdzic na rowerze, nawet bez celu lub chodzic na silownie niz spedzac godziny na czyms co mi nic nie daje, poza drobna przyjemnoscia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 2 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 [...] Myśleliście kiedyś, jak moglibyście inaczej wykorzystać ten czas? Przecież to ponad godzina dziennie, prawie dodatkowy tydzień (roboczy, ok 40h). Można się w tym czasie uczyć kilku języków, poznawać znajomych, pracować, rozwijać jakieś umiejętności... Nie mówię, że jazda rowerem jest czymś złym lub nie jest warta poświęconego jej czasu, ale jest jeszcze koszt alternatywny. [...] Jeżeli dochodzisz do takich rozważań i rozterek, że czas spędzony przy rowerze można by poświęcić na ciekawsze, czy też bardziej produktywne rzeczy, to chyba nie ma sensu bardziej brnąć w tą tematykę. Szczęśliwi czasu nie liczą. Hobby powinno być czymś takim, przy czym chcesz spędzać czas i nie mieć z tego powodu wyrzutów sumienia, że czas na to poświęciłeś. Wtedy tak naprawdę można poczuć pełnię szczęścia, w przeciwnym razie hobby będzie kulą u nogi. Ja w zeszłym miesiącu poświęciłem na samą jazdę 45 godzin. Na serwis, fora i prowadzenie bloga jakieś kolejne 10-15h. Nie uważam tego za czas stracony. Mógłbym poświęcić ten czas na zarabianie pieniędzy, naukę, kursy etc., ale po co? Żeby przed 40'tką przewrócić się na zawał? Jeżeli całe życie poświęca się pracy i czynnościom okołozawodowym, to moim zdaniem są tylko dwie drogi na przyszłość: albo szybkie wypalenie zawodowe, albo pracoholizm. Jedno i drugie skutkuje problemami (w tym zdrowotnymi). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 2 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Sam gram na giełdzie, poświęciłem temu setki i tysiące godzin, więc generalnie wiem, że angażując w coś swój czas można dokonać super rzeczy w dłuższej perspektywie. Tyle czasu a dalej nie wiesz, ze grac mozna w warcaby lub na trabce, na gieldzie sie inwestuje! Co do roweru, to rzecza oczywista jest, ze jest to hobby i pasja, dalsze wywody chyba nie maja tu sensu, ....temat i tak przerodzi sie w licytacje rowero-godzin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 2 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Jezu jakie ty masz dylematy... Siedzisz na forum pisząc takie rzeczy, wg mnie to jest dopiero strata czasu, który można wykorzystać na coś produktywniejszego. Wg mnie siedząc i zastanawiając się czy tracisz czas uprawiając jakieś hobby jest stratą czasu i bezproduktywnym jego przepuszczaniem przez palce... Fotograf siedzi w lesie i czeka na przebiegającego swoją utartą drogą lisa. Siedzi całą dobę, może więcej, aż w końcu lis biegnie i gość robi to zdjęcie. Zrobił JEDNO zdjęcie poświęcając na to np 48 godzin. To jest dopiero strata czasu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Noir Napisano 14 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2011 Jezu jakie ty masz dylematy... Siedzisz na forum pisząc takie rzeczy, wg mnie to jest dopiero strata czasu, który można wykorzystać na coś produktywniejszego. [...] Ostra reprymenda Oczywiście zgadzam się z Tobą i popieram przedpiśców, że czas poświęcony na hobby raczej nie liczy się jako czas stracony. Natomiast wydaje mi się - i tutaj się z Tobą nie zgodzę - że siedzenie na forum i pisanie takich rzeczy nie do końca jest stratą czasu. Jedną z zalet jakie daje nam "uczestniczenie" w globalnej wiosce, a zarazem plusy for internetowych (takich jak to) jest możliwość zadania takiego pytania oraz przeczytania co do powiedzenia mają inni, jakie mają zdanie. Skonfrontowanie tego z naszymi doświadczeniami i wyciągnięcie wnisków. Pomoc innym w zrozumieniu, a może naprawieniu i zmianie wielu rzeczy w który popełniało się błąd. ... się rozpisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nanek3 Napisano 14 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2011 Alternatywa? Moja wioska jest na tyle duża, że nazywa się miastem, ale jednocześnie na tyle mała, że nic w niej nie ma. Rower to nie tylko sport, to czasami także styl życia! Więc większość osób nawet się nie interesuje ewentualną alternatywą. Po za tym same słowo "alternatywa" zaczyna mi się już kojarzyć z ludźmi sr*jącymi bursztynem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wampi Napisano 15 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2011 straciłem około 3 minut na przeglądnięcie tego tematu. Gdybyś go nie napisał, to mógłbym te 3 minuty wykorzystać na coś innego. A jak serwisujesz rower przez 1 h na każde ~2,5h jazdy, to czas zmienić rower na lepszy, bo chyba coś z nim ogólnie nie tak. Chociaż z drugiej strony może za bardzo w tym siedzę i nie zauważam, że też tyle czasu poświęcam na serwis. Bo o czasie spędzonym na forum i innych "okołorowerowych" rzeczach nawet nie wspominam, bo zajmują kilkukrotnie razy więcej czasu niż serwis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 15 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2011 Patrząc tymi kategoriami to jedzenie czegokolwiek poza produktami dostarczającymi wyłącznie niezbędnych do przeżycia składników jest stratą czasu. Najlepiej, żeby produkty niezbędne nie posiadały przyjemnego smaku, bo wtedy na posiłek można zmarnować cenne minuty. Najlepiej kupić 5 par takich samych spodni, koszulek, kurtek, butów, bo ubierając się nie traci się czasu na dokonywanie wyborów. Kosmetyki nie powinny mieć zapachu - też spełniałyby swoje funkcje; w sklepie nie trzeba byłoby się zastanawiać nad pasującym zapachem, nad tym czy nam odpowiada a innych nie udusi. Samochód powinien mieć w środku wyłącznie funkcjonalny najlepiej szary plastik, siedzenie powinny być zrobione z najpodlejszej ale pancernej dermy czy cordury - jazda powinna być podporządkowana funkcjonalności samochodu jako środka transportu, absolutnie nie powinna sprawiać przyjemności ani nie przedłużać chęci podróżowania. Nawet wyjazd na urlop poza miejsce zamieszkania jest stratą czasu - przecież odpoczynek to czas nieaktywności zawodowej i można go spędzić w miejscu zamieszkania, nie marnując czasu na dojazd i powrót do miejsca urlopowego... Taką paranoję w wyliczaniem strat można ciągnąc w nieskończoność i znaleźć milion powodów, dlaczego nie robić czegoś dla przyjemności i być praktycznym. Pachnący kolorowy papier toaletowy też jest bez sensu - przecież walor użytkowy tego produktu może jedynie poznać część ciała której zazwyczaj nie oglądamy, a jej, ślepej, głuchej i bezmyślnej, jest raczej wszystko jedno... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartkos Napisano 19 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2011 Można się w tym czasie uczyć kilku języków, poznawać znajomych, pracować, rozwijać jakieś umiejętności... Uczyć języków można się również na rowerze - mp3 na uszy i czas wykorzystujesz podwójnie Znajomych można poznawać po zejściu z roweru - ale dzięki rowerowi możemy poznać takich, którzy będą mieli podobną pasję Pracować - no bez przesady, nie non stop Rozwijać jakieś umiejętności - jazda na rowerze to m.in. rozwój kondycji fizycznej, siły woli i charakteru, umiejętności szybkiego przedostawania się przez miejskie gąszcze Zawsze trzeba szukać plusów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.