Skocz do zawartości

[Trasy rowerowe] w okolicach Karpacza i Jeleniej Góry


rockpoll

Rekomendowane odpowiedzi

wsiadasz na rower i jedziesz:P trasa sama sie "znajduje":D

 

a tak powaznie wpisz sobie w google "Singletrek po Smrkiem" lub zobacz na strone Bikemaratonu i MTB Marathonu tam sa trasy ich maratonów w Karpaczu, innych stron www ze szlakami rowerowymi w tej okolicy niestety nie ma, albo kup sobie mapę turystyczną na nich są szlaki rowerowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Ja mogę Ci polecić okolice Przełęczy Okraj jest tam wiele szlaków, nawet miał przejeżdżać tam tędy maraton Powerade Suzuki MTB Marathon 2011, ale urzędnicy się nie zgodzili :(. Tabaczana ścieżka jest niesamowita, przepiękne widoki :).

 

A jak wygląda kwestia zakazu poruszania się na rowerach właśnie w okolicach Przełęczy Okraj?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda kwestia zakazu poruszania się na rowerach właśnie w okolicach Przełęczy Okraj?

Ja wielokrotnie jeżdżę z Kowar na Przełęcz potem żółtą drogą i tabaczaną przez Budniki do Karpacza i nigdy nikt mi nic nie powiedział ani się nie czepiał. Na Śnieżkę też niby nie można :whistling:;)

Jeśli chcesz mogę Ci na maila podesłać mapę na której jest zaznaczona niedoszła trasa maratonu MEGA :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przełęcz Okraj, tak samo jak Przełęcz Karkonoska jest udostępniona rowerzystom. Na śnieżkę oraz pozostałe szczyty obowiązuje zakaz wjazdu (można się poruszać jedynie po jednokierunkowych drogach prowadzących do schronisk). Aczkolwiek strażnicy przymykają na to oko, jeżeli w trasę wybieramy się w porze mniejszego oblężenia przez turystów tj. wcześnie rano, w środku tygodnia a najlepiej poza sezonem. Wiele osób z powodzeniem zalicza szczyty Karkonoszy bez wdawania się w konflikt ze strażnikami bowiem interweniują oni jedynie gdy natrafią na osobę stwarzającą niebezpieczeństwo (ale zazwyczaj i tak kończy się na upomnieniu i prośbie o zejście z roweru). Najważniejsze to nie szaleć, uważać na pieszych turystów i zwalniać przy strażnikach.

 

Tak więc całe Karkonosze stoją przed Tobą otworem ;)

 

TUTAJ masz ciekawe trasy z opisem i zdjęciami w okolicach Szklarskiej Poręby (rzut beretem od Karpacza). Szczerze polecam Ci wypad w g. Izerskie (na zachód od Szklarskiej) oraz wjazd na przełęcz Karkonoską ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witajcie :)

 

Trafiłem na ten wątek przeglądając forum. Jeśli chodzi o trasy rowerowe w okolicach Karpacza, Szklarskiej Poręby czy też po drugiej stronie granicy;) to zapraszam na stronę, którą tworzę już od około 2 miesięcy, gdzie dział z rowerami i trasami jest cały czas rozwijany, właśnie kończę opisywać trasy szosowe. Mieszkam na Dolnym Ślaśku i od zawsze dużo jeździłem rowerem, choć głównie po górach sowich, lecz po kilku wypadach w karkonosze i izery postanowiłem z moją dziewczyną zebrać wszystko do kupy i zrobić fajną stronkę, która zbierze do kupy nasze doświadczenia, trasy porady, ale roboty tam jest ogorm:) Głównie jeździmy rowerami szosowymi po górach, stąd na stronie przewaga opisów własnie takich tras, a brak jest jeszcze tras mtb, ale wszystko w swoim czasie:) Więc zapraszam Was na karpacz-szklarska.pl Proszę nie odebrać tego jako post reklamowy (bo jak można zauważyć, strona nic nie zarabia, nie ma na niej żadnych reklam). Jeśli zaś mielibyście jakieś sugestie co i jak tam rozwijać to również będę wdzieczny :)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

jeśli chodzi o trasy leśne to nie mam tu za dużego doświadczenia, ale raz robiłem przejście ze Szklarskiej do Karpacza (trasa lekko zahaczała o Jagniątków, Przesiekę i Borowice i wychodziło się w Karpaczu górnym. Z tym, że droga z Borowic do Karpacza (był to chyba tam już zółty szlak) nie nadaje się raczej na rower, ale myślę, że można spokojnie pojechać ze Szklarskiej do Borowic i tam zjechać w dół przez Przesiekę w stronę Jeleniej. Nie ma tu wtedy zbyt dużych gór i podjazdów, a trasa leci szeroką leśną drogą, biegnie tu jakiś szlak rowerowy, ale nie pamiętam jaki, ogólnie my weszliśmy na te drogę, idąc ulicą Kasprowicza aż do jej końca, i później jeszcze kawałek takim szutrem i tam za taką chatką leśników trzeba skręcić w lewo i jechać cały czas przed siebie :) jakby było ciężko czy coś, to spokojnie można już zjechać z trasy w Jagniątkowie, przechodzi się obok kilku domów na skraju wioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...