RuinPL Napisano 23 Czerwca 2011 Napisano 23 Czerwca 2011 Witam serdecznie wszystkich tu zebranych Jestem nowym użytkownikiem tego forum więc witam się ze wszystkimi. Na dzień dobry zwracam się do was o pomoc i radę. Pisałem już o tym w innym temacie ale myślę, że mógł nie być do tego odpowiedni, więc piszę tutaj. Sprawa wygląda następująco: Parę lat temu dostałem od sąsiada rower w zamian za przysługę. Pamiętam, że chwilę na nim pojeździłem jednak szybko wylądował w piwnicy (jeśli dobrze pamiętam przyczyną było scentrowane koło). W tym roku postanowiłem się zmobilizować i naprawić ów pojazd. Biorąc sprawy we własne ręce zacząłem sporo czytać o naprawie rowerów co sprawiło, że scentrowane koła już są proste. Z jednym problemem jednak nie jestem w stanie sobie poradzić a mianowicie z damperem, który też jest chyba specyficznym modelem. Rower sam w sobie wygląda tak: http://images46.foto...4ed0b8e92ed.jpg A damper tak: http://images49.foto...90bf0cbegen.jpg http://images40.foto...38413b7agen.jpg Niestety dla mnie ten rower jest "no name" z uwagi na to, że nie mogę doszukać się na nim żadnych informacji o marce (nie licząc kasety wolnobiegu firmy "siemano". Przerzutki, też chyba do niej należą ale głowy nie dam). Ogólnie na rowerze da radę jechać ale jestem pewny, że nie tak to ma wyglądać! Otóż kiedy na nim siądę (ważę 90 kg) to amortyzator wykorzystuje cały swój skok, co przedstawia się następująco: http://images50.foto...d5de442dgen.jpg Jednak w momencie kiedy nacisnę na pedał to rower się podnosi i wtedy wygląda to w miarę normalnie (na moje oko): http://images39.foto...3e21709fgen.jpg Ogólnie rzecz ujmując, biorąc pod uwagę to, że podczas pedałowania w momencie kiedy pedały są prostopadle do ziemi nacisk na nie jest mniejszy, a to równa się temu, że amortyzator znowu opada co przy ciągłej jeździe, daje wrażenie jazdy konnej (-.-). Wspomnę jeszcze, że damper miał w sobie cześć (mniej więcej 4-ro centymetrowy kauczukowy wałek, który się rozpadł a ja nie wiem, czy da radę go gdzieś dokupić. Wydaje mi się jednak, ze pełnił on funkcję wytłumiania uderzeń a nie wpływał na elastyczność dampera). Wspomnę również, ze sprężynę dokręciłem go na maksa i wydaje mi się, że bardziej twardy już być nie może. Na koniec dodam, że tylko tylne hamulce mam połączone z kierownicą (czekam aż przyjdą linki i pancerze). Według moich odczuć winą tego wszystkiego może być: Sprężyna (nie znam jej parametrów, gdyz nie ma ich na niej napisanych), brak tej kauczukowej części, zbyt długi łańcuch (w co wątpię), nie podpięte przerzutki (w co wątpię jeszcze bardziej). Proszę was bardzo o pomoc, ponieważ zależy mi aby naprawić ten rower (najlepiej własnoręcznie). Pozdrawiam
Fenthin Napisano 23 Czerwca 2011 Napisano 23 Czerwca 2011 1. Linki do zdjęć nie działają. 2. Ten wałek to był pewnie jakiś elastomer. 3. Najprawdopodobniej zbyt miękka sprężyna.
RuinPL Napisano 23 Czerwca 2011 Autor Napisano 23 Czerwca 2011 Właśnie mi też się wydaje, że to wina sprężyny ale wolałbym mieć pewność U mnie linki działają ale jeszcze na wszelki wypadek wstawiłem zdjęcia o ło tu: http://imageshack.us/photo/my-images/233/p1020636dz.jpg/ W tym albumie są wszystkie fotki, które wstawiłem powyżej . (zdjęcia są w tej samej kolejności co powyżej tylko trzeba do tyłu przewijać)
tobo Napisano 23 Czerwca 2011 Napisano 23 Czerwca 2011 Rower typu marketowego, więc dobór sprężyny przez producenta raczej przypadkowy. Z reguły jest jednak podane oznaczenie twardości w jednostkach lbs. Może być problem z dostaniem odpowiedniej sprężyny, bo sprężynowce są coraz mniej popularne. Ale udaj sie do większych sklepów rowerowych, niekiedy mają takowe amortyzatory, z reguly za kilkanaście zł.
RuinPL Napisano 23 Czerwca 2011 Autor Napisano 23 Czerwca 2011 Rozumiem. A uważacie, że to na 100% kwestia sprężyny? (przyjrzałem się i niestety na tej mojej nie ma podanego Ibsu -.-) Czy jeśli za pewnik weźmiemy to,że problemy spowodowane są nieodpowiednią sprężyną, to czy nie lepiej byłoby kupić jakąś sprężynę na allegro? Bo widziałem, ze wystawiają tam takowe: http://allegro.pl/sprezyna-850lbs-x-2-3-nowa-bcm-polecam-wys-gratis-i1669504281.html http://allegro.pl/sprezyna-do-damperow-dnm-155mm-nowa-wys-0-i1678156109.html http://allegro.pl/sprezyna-marzocchi-roco-650lbs-i-400lbs-i1682092273.html A jeśli byłby sens kupować taką sprężynę, to jakie mniej więcej to Ibs powinna mieć do wagi mojego ciała (90 kg)? Dzięki za zainteresowanie tematem ;D Pozdrawiam
PoleK Napisano 23 Czerwca 2011 Napisano 23 Czerwca 2011 1 - sprezyne sie dobiera pod wage i pod przelozenie ramy (ktorego nie znamy, a ktore musialbys policzyc, w tym celu: a - odkrec sprezyne na maxa zeby latala luzno b - odwroc rower do gory kolami c - "zloz" zawieszenie na maxa, i zmierz odleglosc od ziemi do OSI kola kiedy zawieszenie jest zlozone i rozlozone. d - odjac wartosc wieksza od mniejszej e - podzielic wartosc ktora wyszla przez wartosc o jaka jest w stanie sie ugiac damper f - masz przelozenie ramki (pewnie ze 3:1) 2 - sprezyna musi miec dlugosc odpowiednia do wojego dampera a damper musi miec mozliwosc zmiany sprezyny, Twoj na taki nie wyglada. 3 - na twoim miejscu bym kupil jakis tani damper i dlugosci oczko - oczko takie jak ten obecny 4 - dorobienie sprezyny to jakies 45zl.
RuinPL Napisano 24 Czerwca 2011 Autor Napisano 24 Czerwca 2011 PoleK, muszę przyznać, że nie do końca jasne jest dla mnie to obliczanie przełożenia ramy . Podjąłem się próby wykonania pomiarów o których mówiłeś. Nie byłem pewny czy mówiąc o złożeniu zawieszenia miałeś na myśli cały cały jego zakres (ponieważ po odkręceniu amortyzatora jest on nieco większy) tak więc ująłem jedną jak i drugą opcję: (z przykręconym damperem) http://img684.imageshack.us/img684/8125/p1020654i.jpg http://img8.imageshack.us/img8/883/p1020655v.jpg (z odkręconym damperem) http://img15.imageshack.us/img15/3387/p1020650p.jpg http://img692.imageshack.us/img692/7342/p1020651eo.jpg Co do kwestii tego o ile jest w stanie ugiąć się damper też nie jestem w 100% pewny, czy wszystko dobrze rozumiem więc też przedstawię fotki: http://img233.imageshack.us/img233/3010/p1020647d.jpg http://img651.imageshack.us/img651/8652/p1020648a.jpg Tutaj przy okazji wyjaśniają się chyba wątpliwości odnośnie tego, czy sprężyna w tym damperze jest wymienialna (tzn. chyba jest jeśli można ją zdjąć)? Wspominałeś jeszcze, że sprężyna musi mieć długość odpowiednią dla mojego dampera. Tak więc w przypadku kiedy damper jest złożony (ten pręcik jest wsunięty) wygląda to następująco: http://img219.imageshack.us/img219/9319/p1020652cq.jpg http://img32.imageshack.us/img32/2730/p1020653c.jpg PoleK, czy mógłbyś mi powiedzieć na tym przykładzie, które parametry muszę uwzględnić aby obliczyć przełożenie ramy? Ewentualnie jeśli nie miałbyś nic do roboty to może chciałbyś to obliczyć, ponieważ boję się, ze mogę coś sknocić %). Pozdrawiam serdecznie ^^
PoleK Napisano 24 Czerwca 2011 Napisano 24 Czerwca 2011 tak jak w sposobie z przykreconym damperem, zmierz dlugosc sprezyny jeszcze w pozycji w ktorej Ci wyszlo 72cm potem w pozysli gdzie wyszlo Ci 66, Damper nei jest ugiety do konca, przygnij go mocniej zeby bym zlozony do zera (az ten stalowy element wszedl do konca, albo zeby zwoje sprezyny sie stykaly - jak sprezyna jest o skoku wiekszym niz damper to zostana miedzy zwojami przerwy) - i takze zmierz dlugosc sprezyny. wyszlo Ci 72cm przy polozeniu powiedzmy "min" i z jakies 60+ przy polozeniu "max" 720-600+ = ? i tu masz skok ramki nastepnie masz wymiary sprezyny np: 60mm - "min" 40mm - "max" 60mm-40mm = tu masz skok dampera przelozenie ramki to stosunek tych dwu wartosci tj.: (720-600)/(60-40) = ? to sa przykladowe wartosci, zmierz na tyle dokladnie ile mozesz.
johnyADV Napisano 25 Czerwca 2011 Napisano 25 Czerwca 2011 Widzę, że Koledzy fachowo Ci tu radzą. Ja skromnie proponuję sprzedać to dalej, albo podarować komuś, kogo nie lubisz, bo to nigdy nie będzie działało dobrze. Szkoda czasu na naprawianie. Szkoda zdrowia i nerwów. Lepiej kupić coś prostszego, co będzie działało. To jest prawdopodobnie chiński sprzęt podany na Polski rynek dla pierwszo komunistów, którzy tylko patrzą, żeby był amor z tyłu. Ten damper nie pomaga w tym rowerze. Niby jest wygodniej, ale sam widzisz, że Ci przeszkadza. Przód też się niedługo rozleci. Tłumienie w tej amortyzacji jeśli jest, to tylko cierne, więc pewnie już się wytarło. Trzeba by wsadzić jakieś nowe części i pakować kasę. Wg mnie bez sensu. Sprzedać za ile się da, dołożyć trochę i kupić coś lepszego. Mam nadzieję, że nikt nie uzna mojego postu za nie na temat, ale moim skromnym zdaniem szkoda zdrowia na naprawę tego sprzętu i albo przyznasz mi rację teraz, albo po jakimś czasie, kiedy wydasz na niego kolejne pieniądze. Wiem, że to niehonorowo się poddawać, ale taka racja. Nawet jeśli się uprzesz i postanowisz wszystko ponaprawiać, to dojdziesz do takiej wiedzy, że po kolei wszystko zacznie Ci w nim przeszkadzać.
RuinPL Napisano 25 Czerwca 2011 Autor Napisano 25 Czerwca 2011 Heh %D. Myślę, ze możesz mieć rację ale postawiłem sobie za cel, ze go naprawię i póki co zamierzam się tego trzymać ;D. Wymyśliłem sobie coś takiego, ze powoli będę go rasował - będę stopniowo wymieniał mu części na nowsze aż wymienię wszystko %D. Jeśli nie wytrzymam to najwyżej faktycznie dam go komuś. Póki co nie mam na czym jeździć i starczy mi ten strucel (muszę jednak przyznać, ze podoba mi się wizualnie). Nie zdziwi mnie, jeśli pewnego dnia faktycznie się rozleci, ponieważ ramę miał już raz spawaną %D. Myślę jednak, ze jak się trochę przy nim napracuję to zdobędę również trochę przydatnej wiedzy w kwestii rowerów i to też mnie w jakiś sposób napędza. W każdym razie dzięki za radę
johnyADV Napisano 25 Czerwca 2011 Napisano 25 Czerwca 2011 Heh %D. Myślę, ze możesz mieć rację ale postawiłem sobie za cel, ze go naprawię i póki co zamierzam się tego trzymać ;D. Wymyśliłem sobie coś takiego, ze powoli będę go rasował - będę stopniowo wymieniał mu części na nowsze aż wymienię wszystko %D. Jeśli nie wytrzymam to najwyżej faktycznie dam go komuś. Póki co nie mam na czym jeździć i starczy mi ten strucel (muszę jednak przyznać, ze podoba mi się wizualnie). Nie zdziwi mnie, jeśli pewnego dnia faktycznie się rozleci, ponieważ ramę miał już raz spawaną %D. Myślę jednak, ze jak się trochę przy nim napracuję to zdobędę również trochę przydatnej wiedzy w kwestii rowerów i to też mnie w jakiś sposób napędza. W każdym razie dzięki za radę życzę cierpliwości i powodzenia. miejmy nadzieję, że nie rozleci się pod Tobą gdzieś na szybkim zjeździe, albo przed samochodem.
PoleK Napisano 25 Czerwca 2011 Napisano 25 Czerwca 2011 mimo ze moje zdanie pokrywa sie z @JohnyADV to napisalem co i jak zeby Kolega wlasnie wiedzial o czym mowimy, widac ze chce sobei pomajstrowac, to niech robi, nie jest dzieciakiem który pisze na forum niezrozumiale posty z ktorych wynika jedynie ze "nie umiem". wiec czemu mialbym nie wyjasnic? Jednak na twoim miejscu, zmierzylbym odleglosc od jednego oczka mocowania dampera do 2 (srodek - srodek) i poszukal dampera o tej dlugosci, nawet takiego za kilka zlotych, poniewaz Tobie potrzeba jedynei twardszej sprezyny, i juz bedzie lepiej, chociaz jak napisal Johny - to nei bedzie nigdy pracowalo poprawnie.
RuinPL Napisano 25 Czerwca 2011 Autor Napisano 25 Czerwca 2011 Dzięki za wyrozumiałość PoleK ;D. Powiedz mi w takim razie dobry człowieku czy Twoim zdaniem lepiej wymienić w tym amortyzatorze sprężynę (i czy w ogóle opłaca się obliczać to przełożenie ramy [bo planuję to zrobić jutro rano jeśli się opłaca] czy po prostu kupić jakąś twardą sprężynę), czy nabyć jakiś nowy amortyzator w przystępnej cenie (póki co)? Np: http://allegro.pl/amortyzator-sd-tough-shock-s1750-x-20-nowy-i1675296209.html http://allegro.pl/amortyzator-rowerowy-tylny-damper-750-lbs-in-i1679479768.html http://allegro.pl/amortyzator-tyl-dlugosc-montazowa-165-150mm-i1684118644.html http://allegro.pl/amortyzator-yh-400e-750-lbs-in-jakosc-w-cenie-i1676626841.html
tobo Napisano 25 Czerwca 2011 Napisano 25 Czerwca 2011 To co masz w posiadanej ramie tylko nazywa się amortyzatorem, gdyż konstrukcyjnie w pewnym stopniu się z urządzeniem tego typu pokrywa. Amortyzator mocowany w ramie (w przeciwieństwie do przedniego) by zapewniał chociaż w miarę sensowną pracę, powinien posiadać tłumienie. O ile z przodu znaczną część amortyzacji wykonują też ręce, to dolna połowa twojego ciała, spoczywająca na siodełku jest jednak ciut bardziej bezwładna (co powoduje w codziennej eksploatacji np znacznie większą ilość złapanych kapci z tyłu niż z przodu). Tak więc tył powinien posiadać tłumienie które bardzo pozytywnie odbija się na komforcie jazdy i kontroli nad tym co się dzieje z tobą i rowerem. Więc podsumowując, jeśli stać cię na wymianę na coś sensownego to zrób to. Dobrze jeśli tłumienie tego amortyzatora posiada regulację tłumienia powrotu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.