beskid Napisano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 Ja śmigam na DEORE LX FH-M585 już ponad 7kkm i to ciężkiego terenu. Zero luzów i tyle samo zaglądania do środka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M333 Napisano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 Jako zwolennik "kulek" nie pochwalam takiego zachowania. Z moich doświadczeń wynika, że system kulki-konus jedynie sens w przypadku odpowiedniego serwisu. Rozkręcenie całości, wyczyszczenie, nałożenie nowego smaru i _odpowiednie_ skontrowanie powinno się odbywać co najmniej raz w roku (po sezonie jesienno-zimowym). W razie większych przebiegów (pow. 5tys/sezon) czy wybitnie trudnych warunków eksploatacji interwał ten powinien być częstszy. Przy spełnieniu tych warunków piasta na kulkach, moim zdaniem, prędzej się znudzi niż zepsuje. Tyle OT, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 No właśnie: piasty na maszynach są dla leniwych, kulkowe dla uświadomionych technicznie sado-masochistów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 M333 też się tak bawiłem do czasu kiedy po rozebraniu okazywało się, że jest jeszcze sporo smaru fabrycznego a po złożeniu i zakontrowaniu zaczyna mi wszystko szwankować. Choć tłumaczę to pechem. Na wytłumaczenie mojego braku zaglądania do środka powiem tylko tyle, że przez 18 lat jazdy miałem tylko 3 piasty z których tylko jedna mi padła (STX) ale przełożyłem wnętrzności Druga sprawa jest taka, że nie będę zaglądał do piast jak mój znajomy mechanik obsługujący sprzęt od wielu lat mi tego na razie nie zaleca a że nie przepadam za błotem i nie myję mojej maszyny Karcherem to się do tej rady stosuję choć po tym sezonie w końcu pewnie zerknę do środka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buckowina Napisano 24 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 Widzę że dyskusja wrze. Mam do was pytanie jaką przerzutkę lepiej wziąć? XT RD-M771 czy XT RD-772 Jedyne czym się różnią jest to system Shadow cena ta sama. Czy praca przerzutek jest identyczna? kolega ma zwykłą deorkę z systemem Shadow i nie narzeka tylko pytanie czy ten system rzeczywiście daje aż tak dużo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 Wg mnie system shadow odstaje od klasycznych przerzutek, ale na niekorzyść. W działaniu shadowy sprawiają wrażenie dosyć mułowatych, czyli w porównaniu do "normalnych" pracują wolniej i częściej się mylą. Przewagą systemu shadow ma być przede wszystkim mniejsze wystawanie na zewnątrz roweru, czy komuś te chyba 12 mm zrobi różnicę niech oceni wg własnych potrzeb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buckowina Napisano 25 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 czyli lepiej nie brać się za system shadow i zostać przy tradycyjnej xt? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 25 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 To jest wyłącznie moje zdanie, po krótkiej eksploatacji takiej przerzutki plus zabawa w regulacje napędów z punktu widzenia pracy. Dla mnie najbardziej uciążliwe jest mułowate zmienianie biegów. Mam porównanie xtr shadow, klasycznego xtr i x0, najszybciej zmenia biegi klasyczny xtr, najprecyzyjniej x0. Shadowa sprzedałem po bardzo krótkim czasie użytkowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 25 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 czyli lepiej nie brać się za system shadow i zostać przy tradycyjnej xt? Jak będziesz słuchał co do każdej części krytycznej uwagi (chwała za to że jest w zasadzie tylko dwóch liczących się producentów osprzętu) to przyjdzie zima i jeszcze nadal z tymi zakupami będziesz w powijakach. Ja na mojej XT shadow śmigam praktycznie tylko po górach i nie powiem złego słowa. Niektórzy opisują tutaj takie problemy z tylną przerzutką, że czasem zachodzę w głowę jak to jest możliwe i co trzeba zrobić aby np. zmielić jej wózek w szprychach. A w temacie szybkości zmiany przełożeń to odnoszę wrażenie, że niektórym pomieszały się pojęcia i próbują na siłę zmianę biegów w rowerze odnosić do super szybkiej zmiany biegów w bolidach F1. Mam porównanie xtr shadow, klasycznego xtr i x0, najszybciej zmenia biegi klasyczny xtr, najprecyzyjniej x0. Shadowa sprzedałem po bardzo krótkim czasie użytkowania Więc ja zaryzykuję tezę, że ta xtr shadow była pechowym wyjątkiem i nie zawsze XTR jest lepszy od Deore shadow czy XT shadow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 25 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 To nie jest tylko "przypadek mojego shadowa", pracuję w sklepie rowerowym i praca żadnego shadowa żadnego modelu mi się nie podoba, tym bardziej że muszę "to" regulować w rowerze zanim trafi do klienta. Idąc twoim tropem powinienem stwierdzić że to czysty przypadek że klasyczne przerzutki (od altusa do xtr) pracują w sposób który uznaję za zadowalający. Miałem kilka lat temu także starsze modele, bez systemu shadow, dwie 950tki i działały rewelacyjnie. Podobnie "normalne" dwie sztuki xt. Jak pisałem, jest to wyłącznie moje zdanie. Tak samo nie podobają mi się nowe manetki dura ace, ultegra, 105 Boli mnie łapa jak trochę nimi pomieszam w trakcie regulacji. Składając lub kupując szosę wybrałbym starsze wersje, jeśli komuś wybitnie nie zależy na nowościach także poleciłbym poprzedników obecnych modeli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buckowina Napisano 25 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2011 Podsumowując: czy polecacie system shadow? Wole teraz poświecić więcej czasu na dobranie napędu niż potem denerwować się w serwisie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Ja zdecydowanie nie. Biorę w tym momencie pod uwagę osobiste doświadczenia plus to z czym stykam się w pracy. Jeśli kogoś faktycznie ratuje w czasie jazdy to że przerzutka wystaje kilka mm mniej na zewnątrz, np ciągle jeźdźi po wąskich, kamienistych ścieżkach, gdzie przeszkody sięgają do osi kół, to niech uwzględnia ten parametr przy zakupie. Jeśli natomiast chodzi o samo działanie to wg mnie różnica jest duża i na niekorzyść shadowów. Odpowiedz sobie sam na pytanie dlaczego chcesz mieć akurat ten typ. Warunki eksploatacji roweru, własne doświadczenia, czy np przy użytkowaniu czyjegoś sprzętu, wygląd, działania marketingowe S. Ja żadnych korzyści nie widzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 tobo mam XT o której mówisz i zadam Ci pytanie czy tak jak w moim przypadku jeśli chodzi o płynną zmianę nie jest to też wina nie odpowiednich manetek. Ja mam Shimano REVOSHIFT i czasem choć rzadko ale jednak zmiana przełożeń mnie wnerwia. Dlatego pytam bo krąży opina o nie najlepszym działaniu tych od Shimano a lepiej współpracujących SRAM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Nie wiem o jakich manetkach mówisz, czy o gripach pod shimano czy o triggerach do s. Mnie ergonomia revoshiftów się nie podoba, podobnie praca - jeśli mowa o gripach, ale chyba nie ma revoshiftów typu cynglowego. Podaj model to coś więcej może uda mi się powiedzieć Z manetek sramowskich obrotowych miałem chyba wszystko co jest dostępne lub było dostępne na rynku. Przez bardzo długi czas byłem fanem modeli ze sprężyną wspomagającą, srs, ale potem wyszło że jednak bez wspomagania gripy są lepsze. Niestety 9tki model attack, bez wspomagania, już od dawna nie jest produkowany, nowsze wersje attacków mają wspomaganie tak jak i najwyższe rockety. Minusem attacków, ze wspomaganiem czy bez, jest miękka guma chwytów, mniej odporna na wycieranie niż guma rocketów. Revoshifty wg mnie działają dosyć "mydlanie" czyli niezdefiniowanie, chwyt o stopniowanej formie, ze "schodkiem" to jakaś pomyłka. Miałem też przez dosłownie dwie godziny założone w rowerze sachsy quarz (ze względu na wagę) ale działanie tych to już po prostu katastrofa. Kiedyś kupiłem też mrx'y, nie wiem czy mój egzemplarz był wadliwy czy one ogólnie tak mają ale słaba sprzężyna mechanizmu powodowała stałe ściąganie przerzutki lekko pomiędzy przełożenia, co skutkowało ciągłym "szuraniem" i przypadkową zmianą biegów. To mógł być pech - ale ich nie polecam. Miałem stare sramolce z krótkim chwytem, długie half pipe i standartowe 50mm. Chyba najlepszym kompromisem jest coś pomiędzy 50tkami a halfpipe - można docinać ale tylko wersje starego typu (bez srs). Z tego co teraz można nabyć pozostaje attack i rocket - wybrałbym rockety bo mają trwalszą gumę, przy tym samym mechaniżmie w środku. I jeszcze jeden bardzo istotny szczegół - gripshifty srama mają mikroindeksację, co pozwala praktyczne zapomnieć o konieczności dobrej regulacji przedniej przerzutki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Mam na myśli coś identycznego z tym http://www.cyklotur.com. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buckowina Napisano 26 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Przyznam że rower będzie mi służył do dojazdów do szkoły i w wolnym czasie do wygłupów w terenie (tor lub jak się znajdzie to zjazdy po lesie). Mam już straszny mętlik w głowie: Na korzyść shadowa przemawia niski profil przerzutki ale za to mułowate działanie a do zwykłej przerzutki przekonuje mnie większa precyzja zmiany przełożeń ale za to przerzutka odstaje bardziej od ramy co zwiększa prawdopodobieństwo uszkodzenia. Tylko pytanie jak z odpornością na warunki tzn. błoto,śnieg,piach. Sam już nie wiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 beskid: czy tą manetkę używasz za karę? Wg mnie shimano nie potrafi robić dobrych gripshiftów, ergonomia chwytu jest po prostu tragiczna... Lekkość pracy jest w tym przypadku moim zdaniem minusem, bo poszczególne biegi wchodzą mało zdefiniowanie. Przednia część chwytu jest za krótka żeby kręcić więcej niż jednym palcem, tylna część za gruba żeby ręka wygodnie leżała. buckowina: w jakiej sytuacji przy dojazdach do szkoły albo przyda ci się mniej wystająca przerzutka? Często upadasz na prawy bok? "Jak się znajdzie" - czyli jeszcze nie wiesz gdzie będziesz jeździł? Jak napisałem: shadow przyda się jeśli użytkownik porusza się bardzo wąskimi trasami pomiędzy przeszkodami wysokości do osi koła, nawet na zdjęciu w katalogu S pokazana jest taka sytuacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 beskid: czy tą manetkę używasz za karę? tobo: dawno się tak nie śmiałem Powiem tak, ja nie mam wielkich wymagań w temacie manetek ale masz rację, że Shimano nie popisało się tutaj. Znajomy który składał mi obecną maszynę odradzał mi ale ja się uparłem natomiast jeśli przejdę na 9 rz. napęd co raczej kiedyś nastąpi to skorzystam z patentów SRAM lub też pozostanę przy 8 rz. i się ich pozbędę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dracozao Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 A ja mam nieco inne pytanie odnośnie napędu. Jakie elementy "można" kupić używane? Niedługo też czeka mnie wymiana kompletnego napędu a jak wiadomo czasem można coś trafić na allegro. Łańcuch kupię nowy, korbę raczej też, nad kasetą sie zastanawiam. co z przerzutkami? Manetkami - patrząc na ich cene to manetki najchętniej kupiłbym używane, pytanie czy to ma sens. Oczywiście nie będę chciał kupić czegoś za 10% ceny - bede szukac głównie na forum czy też na allegro, czegoś w stylu "założone nie sprawdziło się i chce sprzedać", czegoś co nie jest nowe ale ma bardzo mały przebieg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Używki: - korba bez zębatek raczej tak, jeśli nie jest uszkodzona, jeśli stan wizualny jest dobry to można brać. - zębatki korby, to już różnie; jeśli na zdjęciach widać że np nie mają one dużych wytarć od przerzucania łańcucha, albo anoda na zębach jest w dobrym stanie to można wziąć; oczywiście przede wszystkim stan samych zębów - wkład suportu - kompletnie nie da się ocenić stanu na podstawie zdjęć, zadziory czy odciski od klucza mogą powstawać przy wkręcaniu w ramę, nie tylko z powodu nieumiejętnego wkręcania wkładu ale też z powodu miękkości materiału misek czy też kształtu gniazd dla klucza; - kaseta i łańcuch; raczej używanych bym nie brał, chyba że faktycznie na zdjęciach widać że koronki kasety są nowe, anoda nie "wyświecona", zęby bez zadziorów; - przerzutki.... otarcia, obicia, stopień zużycia kółek (jeśli są nowe nieoryginalne, pytanie czemu są wymienione, jeśli nowe, firmowe ale niższy model niż te co były, pewnie ktoś po prostu pragnie się przerzutki pozbyć ), luz, ale to przy zakupie na allegro trudno ocenić, tym bardziej że niektóre modele/egzemplarze szybko dostają luzów, nawet jeśli wyglądają optycznie cacy - manetki; oczywiście stan wizualny, otarcia, obicia świadczą o intensywnej eksploatacji i to może źle wpłynąć na sprawność mechanizmów; stary smar potrafi zgnić, zmienić swoją konsystencję na bardziej kleistą i pogarszać pracę manetek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buckowina Napisano 26 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Nie wiem czy dobrze robię ale chyba wezmę zwykłą xt. Najwyżej będę bardziej uważał ale przynajmniej będę miał spokój co do awaryjności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Nie wiem czy zrozumiałeś to co pisałem na temat shadowa: to nie jest kwestia awaryjności. Awaryjność raczej nie zależy od typu. Nadal nie napisałeś jakie znaczenie w twoim użytkowaniu co do miejsc jazdy ma te parę mm różnicy wystawania przerzutki na zewnątrz. Ma jeśli: często upadasz, tam gdzie jeździsz jest ciasno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PKDeath Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Jedno tylko sprostowanie: SRAM wycofał Rockety. Ostatnio zmieniałem manetki i chciałem je kupić, ale to jest jakiś biały kruk. Kupiłem Attacki i bardzo sobie chwale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buckowina Napisano 26 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Nie upadam jakoś często ale przyznam że zdarza mi się. Skoro twierdzisz że praca shadowa jest dużo gorsza od zwykłej wersji(szybkość) a mi głównie na tym zależy gdyż uczę się jazdy na tylnym kole . wiadomo że lepiej by było mieć świadomość że przerzutka jest przystosowana do ewentualnego upadku ale coś za coś... PS. A co myślicie o takich manetkach? Przyznam że dość ciekawy system Link Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 26 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Wziąłeś pod uwagę to, że w tym przypadku zakup hydraulicznych hamulców = zmiana manetek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.