Skocz do zawartości

[Amortyzator]Czyszczenie czym ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałbym się spytać jak czym mam czyścić amortyzator ja obecnie pielęgnuje szmatką ale to takie... Ściągnąć te gumki co zbierają brud ? Da się to ściągnąć? Próbowałem ale nie zabardzo mi to wychodziło.

Napisano

Pewnie zaraz ktoś napisze, żebyś poszukał bo było wiele razy ;)

 

Nie wiem jaki amor, ale jak jakiś z tych tańszych to wyczyść szmatką, i pod te gumki napsikaj Brunox Deo, najlepiej na dworze to rób, bo będzie ciekło. Po dociskaj trochę kierownicą i po sprawie.

Napisano

Nie każdy amortyzator można psikać Brunoxem np. w Magurach nie zaleca się konserwacji Brunoxem. Do wszystkich innych optymalny będzie właśnie jak kolega wyżej pisze Brunox.

Napisano

brunox bobra rzecz, rozruszał mojego darta ale przy okazji zatłuściłem tarcze ( nie trafiłem tam gdzie trzeba :icon_mrgreen: ) teraz zasłaniam hamulec ściereczka :icon_wink:

Napisano

Brunox porządny jest :) ale czy to wystarczy??:P. Używam go ale widzę że od niedawna wychodzą ryski na goleniach i wole zapobiec dalszemu rysaniu Goleni:P , zazwyczaj większy brud wykałaczka czyściłem, ale zapewne do środka czyli pod uszczelkę dostały się kamyczki, mam Duro Triple(wiem że badziew nie w tym rzecz:P), da się wyjąć te uszczelki przeciw kurzowe? bez wyjmowania Goleni??Posypie/poleje się coś:P? Uszczelki coś w stylu Evil Genius :P

Napisano

Czy Wy piszecie na poważne z tym brunoxem. Kolega pyta jak wyczyścić amortyzator !! Czyszczenie amortyzatora to rozebranie go i wtedy wyczyszczenie. Brunox to jedynie dodatek, któym można, a nie trzeba "psikać". Ja Brunoxa używam jak mam wyczyszczony cały amor i smaruję całe górne lagi, a nie tylko 12 cm. Mając zawalone uszczelki kurzowe można tylko pogorszyć sprawę.

Przede wszystkim to jaki masz amortyzator ?

Napisano

@mrkura - Brunox to nie jest w żadnym wypadku środek smarujący, tak więc marnujesz go mnóstwo pryskając całe lagi. Trochę na uszczelki w zupełności wystarczy.

Brunox dobrze wyciąga drobinki kurzu i brudu z uszczelek, ale sam w sobie nie jest jakiś hiper-super. Wiele środków działa tak samo i daje podobny efekt, ale nie są one tak popularne i odpowiednio rozreklamowane.

 

@sebios - w Twoim wypadku to niska jakość anody Duro, a nie słaba konserwacja ;)

Napisano

@mrkura - Brunox to nie jest w żadnym wypadku środek smarujący ;)

 

Źle się wyraziłem- najpierw całe lagi brunoxlem, a później smarem z Park Tool'a. Mi to działa i amor pracuje odczuwalnie lepiej. Druga sprawa to taka, że amora czyszczę zawsze co 4 wypady w góry, lub po ciężkim błocie. Polecam "przelecieć" całe lagi Brunoxem- lekko przetrzeć, a później smarem do amorów.

Napisano

c1ach -to mówisz że jak są kamyszki to nie wpływa na ścieranie anody:phymmm no nie wiem:P zabrudzony jest ma swoje lata więc chyba to nie przez słabą jakość;P, wracając do tematu koledze chyba nie chodziło o całe lagi tylko o właśnie o uszczelki przeciw kurzowe :)

Napisano

zmieniam swoje zdanie nie powinno używać się brunoxa do amorka bo aby był spray musiał zostać zastosowany rozpuszczalnik który żle wpływa na uszczelki a rock shox to reklamuje bo poprostu ma za to kase )

Napisano

Rozpuszczlnik ? Może szkodzić jeśli masz lagi pokryte teflonem, poza tym musiał byto być hardcorowy rozpouszczalnik, a jeśli jest coś sygnowane przez RX to nie szkodzi na 100%. Poza tym, może robię błąd , ale ja nigdy nie czyszczę rozpuszczalnikiem.

 

 

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Brunoxem się nie przeciera ale piska pod uszczelki aby usunąć spod nich bród.

 

Co do tego psikania pod uszczelki to bym się wstrzymał. Zależy jaki masz amortyzator jeśli masz z tej niższej półki może zadziałać pozytywnie, natomiast w tych lepszych psikanie pod uszczelkę może zaszkodzić. Ja raz psikam na golenie kilka ugięć zcieram nadmiar i brud który się zebrał na górze i amor powinien działać jak należy, oczywiście po psiknięciu preparatem BRUNOX Deo:)

 

A co ile powinno się psikać tym brunoxem?

Przed każdą jazdą ?

Co do intensywności smarowania to zależy ile, jak daleko, i w jakich warunkach jeździsz. Ja smaruje co drugą wyprawę tylko że jeżdżę w miarę możliwości codziennie i uprawiam kolarstwo górskie, więc amor musi mi działać jak należy. Jeśli jeździsz przeważnie po mieście możesz rzadziej bo tam amortyzator nie pracuje tyle co na wyboistych ścieżkach w lesie. W mieście może się co najwyżej zakurzyć, ale musisz sam ocenić czy musisz smarować.

Napisano

BRUNOX DEO nadaje się tylko do przetarcia i wyczyszczenia górnych lag, które wystają ponad uszczelki. Nie psikać ani nie zbierać go uginając amortyzator. Nie psikać pod uszczelki. Jest to po prostu taki o sobie odtłuszczacz, który pozostawia tam jakąś warstwę teflonu. Bardzo lubi zbierać syf, więc wytrzeć go dokładnie po użyciu. :icon_wink: Ja go używam tylko jak amortyzator zaczyna mieć więcej syfu i słabiej się ugina przez to. Mój amortyzator to SR SUNTOUR XCR LO 2011

Napisano

ja jak miałem XCR'a to też go stosowałem BRUNOXa po błotnistej trasie czy jak amor zaczynał gorzej działać

(oczywiście pełen serwis raz na rok)

i doszedłem do wniosku ze wcale wiele on nie dawał i szkoda na niego kasy bo amor i tak sie syfi jak ma kiepskie uszczelki

 

 

ogolnie odkąd zmieniłem amor na marzocchi to od 3 lat nic z nim nie robie i działa ciągle tak jak przy pierwszym użyciu a myje rower karcherem raz w miesiacu i wypłukuje cały syf z miejsc przy uszczelkach pod ciśnieniem

Napisano

Nie zauważyłem by Wspaniały Brunox dał namacalne efekty czyszcząco-konserwacyjne lepsze niż użycie przeze mnie szmatki i dwóch własnych rąk. Mam dostęp, mógłbym używać, nie używam.

Miałem dawno temu rs'a judy xc, drugi rocznik z hydra coilem, wtedy rs'y miały jeszcze "harmonijki" na goleniach. Przez dwa lata eksploatacji ani razu nie musiałem podnosić osłon, żeby usuwać z goleni choćby śladu oleju, który za to jest czymś normalnym na większości nowych er esów, a wydawałoby się że technika poszła do przodu i firma powinna zmajstrować uszczelki "niezniszczalne" bo tylko kawałek gumki/plastiku. Stary bomber z1 (2001 rok) osłon nie miał żadnych a golenie były suchutkie.

Jak dla mnie brunox to placebo.

Napisano
"harmonijki" na goleniach.

 

Właśnie, dla mnie to najmniej zrozumiałe posunięcie producentów amorków. Osłona gumowa to praktycznie 100% ochrona goleni przed zużyciem- a może to właśnie był powód :rolleyes:

 

Co do Brunoxa, to stosuję go ale efekt bardzo krókotrwały.

Napisano

Ja miałem brunoxa, też uważam że to placebo :P. Teraz amorka i uszczelki "smaruję" silikonem do uszczelek samochodowych. Koszt ok. 10 zł za 300-400 ml. Konserwuje uszczelki, przy okazji usuwa brud spod uszczelek, po wytarciu nie zbiera zbyt dużo brudu a golenie są bardziej śliskie niż bez smarowania tym środkiem

Napisano

no to nieźle... ja na rebie po każdej jeździe psikam brunoxa, płyn zlatuje na dół i uginam amora pare razy, bór wychodzi na góre i wycieram. Teraz czytam, że to nie wskazane. Kurde felek.

Napisano

Jakies wykorzystanie brunox musi byc, ja nie psikam pod uszczelki bo jak chcialem podniesc to ciezko szlo, wiec pomyslalem skoro sa takie szczelne to nie tykam i dbam o gore, jak skonczy sie sezon to pewnie nasmaruje sie porzadnie amortyzator(sprezyny), a tak to ten brunox cos pomoze, no i ladnie pachnie :icon_mrgreen:

Napisano

Każdy robi jak uważa, mi pasuję psikać na golenie. Uginam amora i syf wychodzi na górę. Co prawda mój amor szczelne uszczelki ale zawsze trochę się nałapie. Wycieram czystą szmatką.

 

I najważniejsze łapcie testa brunoxa - ja głównie dlatego, że go przeczytałem psikam również na uszczelki i uginam ;p

http://mtbikes.pl/artykuly/testy-i-recenzje-sprzetu/test-brunox-deo-jeszcze-lepszy-poslizg.html

 

PS. Tylko najważniejsze by zabezpieczyć tarcze...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...