Skocz do zawartości

[Wybór SPD]Prośba o opinie


Grand231

Rekomendowane odpowiedzi

Witam stoję przed wyborem swoich pierwszych SPD po przeanalizowaniu rynku wykrystalizowały mi się dwie pozycje spośród których będę wybierał a mianowicie Crank Brothers Candy X-link oraz klasyczne Shimano M520-link. Jakie z tych dwóch SPD'ów wybralibyście interesują mnie konkretnie tylko te modele. Dzięki z góry za pomoc. :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sam nie mogę się zdecydować, jedni polecają mi 520 znowu inni CB sam teraz nie wiem.

Jak nie to CB ale musisz sie liczyc z tym ze sie moga posypac

Czyli mam rozumieć że CB to delikatne pedały?, na forum czytałem co innego ludzie zachwalali ich wytrzymałość oraz odporność na błoto więc ogólne jak to jest?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odporność na błoto owszem. Ale wytrzymałość przy tańszych modelach jest słaba. Poczytaj o pękających skrzydełkach i sprężynach masa osób się żaliła. Ale oczywiście może się tak trafić ze kupisz i będzie ok;) Podobno lepiej jest dopiero od modelu SL wzwyż, ale to już koszt ponad 250 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

W SL'kach dość często pękają skrzydełka, w innych również sprężyny. Candy ma platformę, która zdecydowanie uchroni skrzydełka przed jakimkolwiek fizycznym kontaktem z przeszkodami, więc o trwałość skrzydełek tak bardzo bym się nie obawiał, prędzej mogą pęknąć sprężyny.

Ja i tak jestem za Crankami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to pierwsze SPD to polecam Shimano- dopiero od tego roku jeżdżę w SPD i właśnie w 520. Nawet w największym błocie nie miałem problemów ze wpięciem, szybko się nauczyłem w nich jeździć bez wywrotek- jakieś 2 wycieczki i SPD opanowane. Jednak co do ich trwałości to niestety nie mogę ich pochwalić po ~1500km "zgrzypią" :icon_wink: . Ale w serwisie sobie poradzą mam nadzieję.

 

Jak na pierwsze proponuje Shimano ale poszukaj 540 w dobrej cenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio na allegro kupilem nowe CB Candy C z blokami i nakladkami za 90 zl z wysylka. dzien pozniej byly takie same w kolorze szarym za 99 zl. poluj na okazje

Ja właśnie mam okazję kupić Candy C za 105 zł, zmianę platform podyktował ostatnie zawody XC w Szczyrku, gdzie trasa była mokra a ja jako jedyny ze stawki nie posiadałem SPD, przez co prawie przez całą drogę nogi spadały mi z platform a jazda przypominała taniec na lodzie. Od tego momentu postanowiłem zakupić koniecznie SPD'ki - zobaczyłem jaką dają przewagę podczas wyścigu, wykrystalizowały mi się te dwa modele tylko nie mogę zdecydować się na konkretny model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki nie spróbujesz jednych i drugich to nie będziesz wiedział. Cranki mają duży luz, ale też ciężko wyczuć moment wpięcia i wypięcia - nie każdemu to pasuje. Z kolei spd (shimano) pracują bardziej zdecydowanie, ale przez mniejszy luz trzeba poświęcić więcej czasu na prawidłowe ustawienie bloków. A do m540 zdecydowanie warto dopłacić, w CR są teraz za chyba 135zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to pierwsze SPD to polecam Shimano- dopiero od tego roku jeżdżę w SPD i właśnie w 520. Nawet w największym błocie nie miałem problemów ze wpięciem

Wystawiasz odważną tezę, SPD bardzo łatwo zapycha się błotem a charakterystyczne stukanie butami w pedały to już standard. I nie ma nic bardziej irytującego niż sytuacja, gdy blok nie chce się wpiąć, w szczególności na zawodach.

 

Tak jak pisałem w innym temacie, mimo wad jakie mają Cranki nie wróciłbym do Shimano. Praca w błocie, banalny serwis i niższa waga to wystarczające argumenty przemawiające na korzyść CB. Ich usterkowość jest różna, jednym para starcza na pół sezonu, innym służą latami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ich usterkowość jest różna, jednym para starcza na pół sezonu, innym służą latami.

A może jakiś użytkownik CB Candy X wypowie się odnośnie trwałości, wiadomo że jeżeli pedały miały by się rozwalić za pół roku to było by trochę wyrzucenie pieniędzy w błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dobry wybór. Napisz jak pierwsze wrażenia (i gleby) :icon_mrgreen:

 

@miskov17

 

Hmm, może miałem szczęście ale już 2 długie spacerki w błocie zaliczyłem i jakoś nie protestowały :icon_lol: . A jak dojdę do wniosku, że jednak się zapychają to kupię ubijaki- proste :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

I oto dwa tygodnie temu stałem się szczęśliwym posiadaczem CB Candy X, byłem z nich bardzo zadowolony aż do dziś kiedy po dwóch tygodniach użytkowania pękła sprężyna w prawym pedale!!!, przez te 2 tyg pedały przejechały ok 1000 km i już taki zonk i to w dodatku na cztery dni przed pierwszym etapem UpHill MTB na Czantorię!!. Zawiodłem się na CB niesamowicie pedały z opinii miałem za pancerne a tu w przynajmniej moim przypadku okazały się jak z plasteliny!. Nie mam pojęcia jak sprężyna mogła pęknąć po 2 tygodniach dziś pedały wysłałem na gwarancję pewnie wymienią na nowe, jak myślicie warto dalej brnąć w CB czy może zamienić na Shimanowskie 540?, też macie takie problemy z CB?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pedałami CB doświadczeń nie mam, za to z M540 tak. Mam je drugi sezon i jak dotąd dobrze mi się spisują. Buty wpinają się lekko (słabo napięta sprężyna), zatrzaski trzymają pewnie. Z wypięciem też nie ma żadnych problemów. Luzów na łożyskach brak. Prawdą jest to, że z błotem mogłyby sobie lepiej radzić, no ale co zrobić. Ideałów nie ma. Jeśli wrócą do Ciebie nowe Cranki i znów pojawią się problemy, weź pod rozwagę te, o których piszę. Moim zdaniem są całkiem nie złe :thumbsup:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem najpierw w 520, potem zmieniłem na 540 i złego słowa powiedzieć nie mogłem aż przed trzema laty dopadł mnie ból w kolanach. Był strasznie nieznośny i nie dało się z tym jeździć. Próbowałem różnego ustawiania bloków ale nie było poprawy. Zakupiłem CB egg i od tego momentu ból zaczął ustępować. Teraz jest ok. mogę śmigać ile tylko pary w nogach wystarczy. Mam dwa rowerki i w obu są CB. Ich przebieg wynosi coś koło 8kilo na jedną parę i jak na razie poza okresowym rozbieraniem i smarowaniem to nic się nie stało. Warto dodać, że smarowanie przy pomocy załączonego smarownika jest, delikatnie mówąc, do d!#y. Jak nie rozbierzesz to nie przesmarujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...