Kubut Napisano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 Witam wszystkich zgromadzonych Kolarstwo mtb zacząłem trenować w wieku 14 lat, ale po 2 sezonach (dosyć udanych jak na amatora, dosyć wysokie miejsca w maratonach Grabka) zrezygnowałem z jazdy (trochę problemów osobistych, później już zwykły leń). Teraz, po 2 latach przerwy, w wieku 18 lat chciałbym wrócić do tego sportu. Nie nastawiam się na zawodowstwo bo na to i wiek nie ten, i czasu nie mam. Jednak te 2-3 godziny dziennie jestem w stanie poświęcić na treningi, co do ścigania to nigdzie "wyżej" niż maratony Grabka i Golonki się nie wybieram, więc można powiedzieć ze chce to traktować jako mocne hobby Po tym obszernym wstępie chciałbym prosić Was o porady, jakie treningi stosować? Za czasów mojej jazdy jeździłem pod okiem doświadczonych kolarzy którzy mną kierowali, niestety teraz jestem zdany na siebie. Jak zacząć treningi, aby się nie zniechęcić? Wiem, ze zależy to od organizmu, ale prosiłbym o porady w przygotowaniu tygodniowego planu treningowego, który będzie dla mnie najlepsza motywacją do regularnych treningów Sprzęt posiadam (moim zdaniem) w 100% wystarczający: Rama No Saint Urian 09, Korba SLX, klamkomanetki LX, przerzutki XT, kaseta LX, amorek RST Gila SL, opony Geax Argo (2.0) i Kenda-Kontender K-196 (1.0). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Megan23 Napisano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 Hmm, podejrzewam, że gdyby ci się chciało to możesz jeszcze dużo wywalczyć w kolarstwie. Technikę jazdy i doświadczenie masz- więc sam sobie powinieneś poradzić . A tak serio to powiedz czy przez te 4 lata nie jeździłeś w ogóle, czy rekreacyjnie bo to zmienia postać rzeczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 Co do sprzęta- zmień amora . A co do treningu, na pewno w okolicy znajdziesz kogoś kto jeździ, z Brzegu pamiętam że był użytkownik Kogucik 1912 czy jakoś tam go możesz podpytać o wiele rzeczy. Na początek zrób bazę, czyli długie, w miarę spokojne wypady na wytrzymałość. Później (po ok miesiącu-2 miesiącach) możesz włączać interwały, treningi na moc, siłę. Wystartuj w tym roku jeszcze na jakimś maratonie, zebyś zobaczył jak to jest teraz a w zimie zrób porządne przygotowanie do sezonu i się ścigaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubut Napisano 21 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 Megan23 - Przez 2 lata nie jeżdżę, nie przez 4 Te 2 lata upłynęły mi pod znakiem lenistwa i braku czasu, sporadyczne bieganie czy jazda, ale na tyle rzadko i nieregularnie, że można to całkiem zignorować. kubek20 - tak, ten amor psuje mi rower, wiem o tym Pomyślę o wymianie, ale pierwszeństwo ma wymiana komputera, bo on mi jest potrzebny do pracy (dzięki której mam kasę na rower, a zarazem mniej czasu na niego ) Na maraton w tym sezonie raczej się nie porwę, tylko bym się zniechęcił słaba lokatą Ale dzięki za pozostałe rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zolexx Napisano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 Na samym początku zastanawiasz się jak się nie zniechęcić do jazdy na rowerze? Trochę słabo z motywacja. Bez tego za pojedziesz daleko. Cała reszta jakoś się ułoży, ale musi co się chcieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubut Napisano 21 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 Zolexx - po prostu już raz się zniechęciłem i nie chce powtórzyć błędu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zolexx Napisano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2011 To znajdź ekipę. Razem zawsze razniej. Kombinuj z trasami żeby nie było monotonnie. Może słuchaj muzy, radia, podcastow. Bazę rób na ciekawych traskach w nowych miejscach a nie na autostradzie 150 km;) Obserwuj swoje postępy notujac dane z pulsometru albo zainwestują w jakiegoś garmina. Ja to widzę po sobie, motywacja to podstawa, na temat teorii znajdziesz masę materiałów w sieci. Jak się nie chce to trzeba zmienić dyscyplinę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapsell Napisano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 Zwroce uwage na jedno. Nie przesadz z treningiem. Kilka lat temu scigalem sie wyczynowo. Od wiosny odnowilem treningi (z mysla o nastepnym sezonie i dalszych) szybko wchodzilem na coraz wyzsze obroty, az sam bylem zaskoczony postepami. I nagle kontuzja, naciagniecie sciegna, wydaje sie nieszkodlwe ale 2-3 tyg. mam z glowy, po prostu moj organizm nie byl przygotowany na obciazenia ktore mu serwowalem. Ku przestrodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoweryElektryczne Napisano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2011 Słuszna przestroga Bo z tym nie ma żartów - trzeba po prostu uważać i stopniowo obciążać organizm. Inaczej mogą nas spotkać przykre przypadki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.