Skocz do zawartości

[Trening przed maratonem]Ćwiczenia i wzmocnienie nóg


7Devis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jak polecacie trenować aby wzmocnić nogi i to porządnie przez 2-3 tygodnie tj. do 10 lipca do maratonu w którym startuję jako amator na swoim Dragstarze (w ramach zabawy). Nie chodzi mi tutaj o jakiś ostry trening aby zająć pierwsze miejsca tylko o taki aby go ukończyć z jak najlepszym czasem. Myślę o czymś takim

Poniedziałek: Rower co najmniej 15km przy wyczuwalnym palcem zwiększonym tętnie

Wtorek:Rower 10-15km + basen i pływanie z mocnym użyciem nóg

Środa:Rower 15-20km z dużym wysiłkiem dla nóg + ćwiczenia ze sztangą na łydki i uda

Czwartek: Ogólny odpoczynek + basen

Piątek: Basen z mocnym uzyciem nóg + rower przed basenem z 15-20km tak aby sie zmęczyć (głównie asfalt 10-12km + teren reszta)

Sobota: Rower 20-30km (zależy ile dam radę)+ poćwiczenie podjazdów w czasie jazdy z dużym naciskiem na nogi

Niedziela: Rower około 5-10km spokojną jazdą + basen również spokojnie

 

Co o tym myślicie? Co ewentualnie zmienić lub dodać? Jak piciem na maraton? Izotoniki w wieku 15 lat chyba niezbyt zalecane są?

Gdybym o czymś zapomniał dopisze później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczynałem jeździć na moim nowym rowerze jakoś 3-4 miechy temu, praktycznie codziennie podjeżdżałem pod górki i z nich zjeżdżałem+ jeździłem po asfalcie z prędkością 20-30 km/h, łącznie może jakoś 20-25 km dziennie.Wtedy było to dla mnie sporo. Od razu zaobserwowałem, że rosną mi mięśnie na nogach. Teraz mogę podjechać pod tą samą górke i zjechać z niej kilka razy dziennie. Czuje, że dałbym rade zrobić 100 km w ciągu dnia. Jak na razie rekord to jakieś 60 km, ale zrobiłem to na lajcie. Proponuje, żebyć katował podjazdy, na bank siła w nogach Ci wzrośnie sporo. Z jazdy po płaskim będą małe efekty, no chyba, że będziesz jeździł >50 km dziennie, albo zrobić te 20 km, ale bardzo szybko.

Moim zdaniem podjazdy najwięcej dają ;)

 

Ja tylko tak słyszałem i moze ktoś mnie wprowadził w bład ale nie ma rzekomo nic gorszego niz basen po jezdzie rowerem .

 

A to czego niby ? Nigdy nie słyszałem czegoś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczynałem jeździć na moim nowym rowerze jakoś 3-4 miechy temu, praktycznie codziennie podjeżdżałem pod górki i z nich zjeżdżałem+ jeździłem po asfalcie z prędkością 20-30 km/h, łącznie może jakoś 20-25 km dziennie.Wtedy było to dla mnie sporo. Od razu zaobserwowałem, że rosną mi mięśnie na nogach. Teraz mogę podjechać pod tą samą górke i zjechać z niej kilka razy dziennie. Czuje, że dałbym rade zrobić 100 km w ciągu dnia. Jak na razie rekord to jakieś 60 km, ale zrobiłem to na lajcie. Proponuje, żebyć katował podjazdy, na bank siła w nogach Ci wzrośnie sporo. Z jazdy po płaskim będą małe efekty, no chyba, że będziesz jeździł >50 km dziennie, albo zrobić te 20 km, ale bardzo szybko.

Moim zdaniem podjazdy najwięcej dają ;)

 

 

 

A to czego niby ? Nigdy nie słyszałem czegoś takiego.

No niby tak alę ogólnie mam drogi z niemal cały czas wzniesienie, chcę nad łydkami popracować bo przy jeździe strasznie mnie bolą. Mówiąc 20-30km mam na myśli niemal 20-25 wzniesienia z czego moze 5km w mieście czy zaraz za nim jest równo. Ogólnie jak na 15 latka mam strasznie grube nogi z czego zauważyłem że w udach mam duże mięśnie, ale tak jak pisałem, najbardziej męczą się łydki tj. bolą.

To przecież basen mogę zrobić gdzieś godzinę po rowezre lub coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po grzyba chcesz basen i siłownie na miesiąc przed startem? Z twoich wypowiedzi wnioskuje, że zawodowcem nie jesteś, a startujesz bo chcesz się sprawdzić. Więc w twoim wypadku jeździj dużo i szybko jak możesz poświęcając dzień w tygodniu na regenerację- przetrenowanie ci nie grozi :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basen regeneracyjnie moze byc ale bez roweru. Silownie odpusc. Przez 3 tyg wiele nie zdzialasz. Szczegolnie ze tydzien startowy to 2 silne i krotkie treningi,to ci proponuje.

Jesli to maraton to w 1 i 2 tygodniu przejedz dystans rowny wyscigowi (moze byc po szosie liczy sie czas) ponadto 2 razy na tydzien sila. pamietaj o regeneracji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tydzień przed startem już nie potrenujesz, ponieważ pojedziesz przemęczony na maraton. Ostatni mocniejszy trening jaki możesz sobie zrobić to, środa 06.07. Póxniej już tylko regeneracja i w piatek krotka wycieczka, żeby się nie zastać. Napisz coś więcej o specyfikacji tego maratonu, to będziemy wiedzieć jak powinieneś się przygotować.

Są dwie drogi,

- Długie jazdy o średniej intensywności - poprawa wytrzymałości, wydolności tlenowej.

- Krótsza jazda z dużą intensywnością - poprawa wydolności na progu mleczanowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja planuje swój pierwszy start w Bielawie 20.08 i może potem w Karpaczu miesiąc później. Trenuję według tego planu:

Poniedziałek - 30km - jazda na maksa (asfalt)

Wtorek - 40km - średnio (80% teren)

Piątek - >50km - spokojnie (20% teren)

W piątki lubię gdzieś pobłądzić, trzeba jakoś do domu wrócić więc dystanse są różne, ostatnio 64km a w weekend i tak odpocznę. 3tyg jazdy + 1 przerwy.

Obowiązkowo rozciąganie po treningu. Myślę że jak rzucę fajki i w końcu kupię sobie jakieś spodenki to będzie git :icon_mrgreen:

 

7Devis myślę że przy tym planie możesz się troszkę przetrenować. Odpuść basen i nastaw się na dłuższe dystanse i nie codziennie - młody jesteś i kontuzji się nabawisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Kolego spokojnie :D Startuję jako amator na trasie Fun 10 lipca w Pińczowie, nigdzie dalej nie jadę :)

Tak więc załatwie jakiś zegarek i spróbuję zrobić trasę Jędrzejów-Sędziszów i powrót czyli jakies 40km+ i zobaczymy ile mi to zajmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...