7Devis Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Witam Jak polecacie trenować aby wzmocnić nogi i to porządnie przez 2-3 tygodnie tj. do 10 lipca do maratonu w którym startuję jako amator na swoim Dragstarze (w ramach zabawy). Nie chodzi mi tutaj o jakiś ostry trening aby zająć pierwsze miejsca tylko o taki aby go ukończyć z jak najlepszym czasem. Myślę o czymś takim Poniedziałek: Rower co najmniej 15km przy wyczuwalnym palcem zwiększonym tętnie Wtorek:Rower 10-15km + basen i pływanie z mocnym użyciem nóg Środa:Rower 15-20km z dużym wysiłkiem dla nóg + ćwiczenia ze sztangą na łydki i uda Czwartek: Ogólny odpoczynek + basen Piątek: Basen z mocnym uzyciem nóg + rower przed basenem z 15-20km tak aby sie zmęczyć (głównie asfalt 10-12km + teren reszta) Sobota: Rower 20-30km (zależy ile dam radę)+ poćwiczenie podjazdów w czasie jazdy z dużym naciskiem na nogi Niedziela: Rower około 5-10km spokojną jazdą + basen również spokojnie Co o tym myślicie? Co ewentualnie zmienić lub dodać? Jak piciem na maraton? Izotoniki w wieku 15 lat chyba niezbyt zalecane są? Gdybym o czymś zapomniał dopisze później. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek95 Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 chyba za krótki ten trening Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
7Devis Napisano 19 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Może rozwinął byś swoją wypowiedź -.- Tutaj jest pokazany 1 tydzień który będzie realizowany przez całe 3 tygodnie, prawie 4 przed startem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek95 Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Wydaje mi sie ze troche mało kilometrów na dzień chcesz zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MTBike Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Ja tylko tak słyszałem i moze ktoś mnie wprowadził w bład ale nie ma rzekomo nic gorszego niz basen po jezdzie rowerem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CarNeezA Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Jak zaczynałem jeździć na moim nowym rowerze jakoś 3-4 miechy temu, praktycznie codziennie podjeżdżałem pod górki i z nich zjeżdżałem+ jeździłem po asfalcie z prędkością 20-30 km/h, łącznie może jakoś 20-25 km dziennie.Wtedy było to dla mnie sporo. Od razu zaobserwowałem, że rosną mi mięśnie na nogach. Teraz mogę podjechać pod tą samą górke i zjechać z niej kilka razy dziennie. Czuje, że dałbym rade zrobić 100 km w ciągu dnia. Jak na razie rekord to jakieś 60 km, ale zrobiłem to na lajcie. Proponuje, żebyć katował podjazdy, na bank siła w nogach Ci wzrośnie sporo. Z jazdy po płaskim będą małe efekty, no chyba, że będziesz jeździł >50 km dziennie, albo zrobić te 20 km, ale bardzo szybko. Moim zdaniem podjazdy najwięcej dają Ja tylko tak słyszałem i moze ktoś mnie wprowadził w bład ale nie ma rzekomo nic gorszego niz basen po jezdzie rowerem . A to czego niby ? Nigdy nie słyszałem czegoś takiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MTBike Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Bo nogi już się napracowały na rowerze a na basenie cale ciało się rozciąga , mówił kiedyś o tym Cezary Zamana w radiu . gadałem o tym z innym bikerem przed maratonem który kiedyś właśnie tak za eksperymentował . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
7Devis Napisano 19 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 Jak zaczynałem jeździć na moim nowym rowerze jakoś 3-4 miechy temu, praktycznie codziennie podjeżdżałem pod górki i z nich zjeżdżałem+ jeździłem po asfalcie z prędkością 20-30 km/h, łącznie może jakoś 20-25 km dziennie.Wtedy było to dla mnie sporo. Od razu zaobserwowałem, że rosną mi mięśnie na nogach. Teraz mogę podjechać pod tą samą górke i zjechać z niej kilka razy dziennie. Czuje, że dałbym rade zrobić 100 km w ciągu dnia. Jak na razie rekord to jakieś 60 km, ale zrobiłem to na lajcie. Proponuje, żebyć katował podjazdy, na bank siła w nogach Ci wzrośnie sporo. Z jazdy po płaskim będą małe efekty, no chyba, że będziesz jeździł >50 km dziennie, albo zrobić te 20 km, ale bardzo szybko. Moim zdaniem podjazdy najwięcej dają A to czego niby ? Nigdy nie słyszałem czegoś takiego. No niby tak alę ogólnie mam drogi z niemal cały czas wzniesienie, chcę nad łydkami popracować bo przy jeździe strasznie mnie bolą. Mówiąc 20-30km mam na myśli niemal 20-25 wzniesienia z czego moze 5km w mieście czy zaraz za nim jest równo. Ogólnie jak na 15 latka mam strasznie grube nogi z czego zauważyłem że w udach mam duże mięśnie, ale tak jak pisałem, najbardziej męczą się łydki tj. bolą. To przecież basen mogę zrobić gdzieś godzinę po rowezre lub coś w tym stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Megan23 Napisano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2011 A po grzyba chcesz basen i siłownie na miesiąc przed startem? Z twoich wypowiedzi wnioskuje, że zawodowcem nie jesteś, a startujesz bo chcesz się sprawdzić. Więc w twoim wypadku jeździj dużo i szybko jak możesz poświęcając dzień w tygodniu na regenerację- przetrenowanie ci nie grozi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapsell Napisano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 Basen regeneracyjnie moze byc ale bez roweru. Silownie odpusc. Przez 3 tyg wiele nie zdzialasz. Szczegolnie ze tydzien startowy to 2 silne i krotkie treningi,to ci proponuje. Jesli to maraton to w 1 i 2 tygodniu przejedz dystans rowny wyscigowi (moze byc po szosie liczy sie czas) ponadto 2 razy na tydzien sila. pamietaj o regeneracji! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 20 Czerwca 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 Tydzień przed startem już nie potrenujesz, ponieważ pojedziesz przemęczony na maraton. Ostatni mocniejszy trening jaki możesz sobie zrobić to, środa 06.07. Póxniej już tylko regeneracja i w piatek krotka wycieczka, żeby się nie zastać. Napisz coś więcej o specyfikacji tego maratonu, to będziemy wiedzieć jak powinieneś się przygotować. Są dwie drogi, - Długie jazdy o średniej intensywności - poprawa wytrzymałości, wydolności tlenowej. - Krótsza jazda z dużą intensywnością - poprawa wydolności na progu mleczanowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Primoza Napisano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 Ja planuje swój pierwszy start w Bielawie 20.08 i może potem w Karpaczu miesiąc później. Trenuję według tego planu: Poniedziałek - 30km - jazda na maksa (asfalt) Wtorek - 40km - średnio (80% teren) Piątek - >50km - spokojnie (20% teren) W piątki lubię gdzieś pobłądzić, trzeba jakoś do domu wrócić więc dystanse są różne, ostatnio 64km a w weekend i tak odpocznę. 3tyg jazdy + 1 przerwy. Obowiązkowo rozciąganie po treningu. Myślę że jak rzucę fajki i w końcu kupię sobie jakieś spodenki to będzie git 7Devis myślę że przy tym planie możesz się troszkę przetrenować. Odpuść basen i nastaw się na dłuższe dystanse i nie codziennie - młody jesteś i kontuzji się nabawisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
7Devis Napisano 20 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2011 @UP Kolego spokojnie Startuję jako amator na trasie Fun 10 lipca w Pińczowie, nigdzie dalej nie jadę Tak więc załatwie jakiś zegarek i spróbuję zrobić trasę Jędrzejów-Sędziszów i powrót czyli jakies 40km+ i zobaczymy ile mi to zajmie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.