Skocz do zawartości

[hydrauliczny LX] Jak naprawic?


ttomii88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Kupilem rower z uszkodzonym hamulcem hydraulicznym deore LX. Uszkodzony jest gwint do wkrecenia jednej ze srub trzymajacych pokrywke zbiorniczka wyrownawczego rpzez co uklad jest nieszczelny. Powizorycznie oblechalem to tasma izolacyjna i zalozylem trzy plastikowe opaski zaciskowe. Od 2 dni dziala i nie cieknie jednak zdaje sobie sprawe, ze to jest tylko czasowe rozwiazanie. Co proponujecie z tym zrobic? Może rozwiercic i wkręcić ,,na hama” srube większej średnicy? Może zakleic distalem?

post-131633-0-92024000-1308339786_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak można tam uszkodzić gwint przecież zbiorniczek wyrównawczy otwiera się max raz na pół roku, no chyba że ktoś wkręcał krzywo śrubkę jednocześnie niszcząc gwint. Może spróbuj przykleić to na kleju do gwintów powinno trzymać dobrze problem może pojawić się przy odkręcaniu ale ostrożnie odkręcając powinno pójść bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że można spróbować delikatnie próbować naciąć rowek na tej śrubie co została w środku i spróbować ją wykręcić płaskim śrubokrętem. Potem udać się z tym kawałkiem do "świata śrubek" i dobrać taką (w razie innych długości przyciąć) jeśli gwint okaże się mocny. Jak nie to wkręcić na chama śrubę większej średnicy z gumową podkładką uszczelniającą (ewentualnie posmarowaną silikonem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku jest dość sporo materiału wokół otworu więc nie powinno być problemu z nacięciem większego gwintu. No ale tą pozostałość śruby musisz jakoś wydrapać. Ja polecam w tym celu poszukać lewego wiertła (takiego którym wierci się w lewo) - jak wgryzie się w śrube to powinno ją od razu wykręcić. Swoją drogą to niezły trzeba mieć talent żeby WKRĘTAKIEM odłamać główke od śruby. Ciśnienie w tym zbiorniczku jest zbliżone do atmosferycznego więc tam naprawdę nie trzeba super uszczelnień. Zresztą w pokrywce jest specjalny rowek i obojętnie jak mocno się jej nie dokręci to tym rowkiem wypłynie nadmiar oleju.

 

Można też wkleić kawałek gwintowanego pręta i dociskać pokrywkę nakrętką, najlepiej kołpakową żeby się przypadkiem nie pociąć o ten wystający pręt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałbym serwis. Może mają jakiś patent lub sprzęt do tego typu bagien. A jak się nie podejmą, to nie próbowałbym z wierceniem bo prawie pewne jest że po gwincie pojedziesz, a jest to do odratowania. Jak łepek jest tylko wyrobiony to naciąłbym go żeby zrobić pod płaski śrubokręt. Jak łepek urwany a śrubę widać to też spróbowałbym nacięcia, a jak nie da rady to wiercić pozostaje (w lewo) i ciut większa śrubka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie masz trzy wyjścia:

1. Tak, jak koledzy pisali wcześniej założyć to na kleju. Jest to najgorsze rozwiązanie bo ciężko będzie to w przyszłości rozebrać.

2. Rozwiercić śrubę i otwór i nagwintować pod większą śrubę (jeśli oczywiście jest do tego wystarczająco miejsca). Rozwiercamy zwykłym wiertłem do metalu i wkręcamy gwintownik. Trzeba to robić bardzo ostrożnie i pomału. Pilnować, żeby gwintownik wkręcał się pionowo i smarować go jakimś olejem. Miałem taki problem w mostku FSA (dali śruby M4 do mostka aluminiowego i po 50 metrach gwint puścił). Przegwintowałem pod śrubę M6 i kumpel śmiga do dzisiaj z tym mostkiem.

3. Zastosować wykrętaki do ukręconych śrub (takie wiertła lewoskrętne, jak napisał kolega wcześniej). Nie stosowałem ale ponoć działają dobrze. Jeśli oczywiście nie jest uszkodzony gwint. Zaletą jest to, że nie trzeba ingerować w materiał korpusu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za zainteresowanie tematem. Pozostaje mi rozwiercanie i wkrecenie sruby o wiekszej srednicy. Inaczej nie uda mi sie wyjac pozostalosci sruby poniewaz wyglada to mniej wiecej tak:

http://imageshack.us/photo/my-images/716/opisuszkodz.jpg/ zaznaczylem ktorej czesci gwintu nie ma i na jakim poziomie znajduje sie pozostalosc tej przekletej sruby. Swoja droga nie wiem jak poprzedni uzytkownik mogl tak zmasakrowac ta klamke;)

A na chwile obecna tak wyglada moja prowizorka:

http://imageshack.us/photo/my-images/853/uszkodzonaklamka.jpg/ poki co nie cieknie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie masz tam niewiele miejsca. Rozwiercanie może być trochę ryzykowne. Jak coś pójdzie nie tak to co prawda będziesz zmuszony kupić tylko klamkę ale będziesz przez ten czas bez hamulca.

Z drugiej strony jeżeli nie cieknie i nie zapowietrza się to może lepiej na razie śmigać na tym i pomału polować na klamkę na allegro lub forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował nową klamkę kupić

Tyle że on ma komplet Dual Control, więc wymiana klamki pociągnie za sobą również zakup manetki. Taki zestaw jak obecnie posiada będzie ciężki do dostania zważywszy że teraz w erze Rapid Fire manetki i klamki są zwykle sprzedawane oddzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Materiału jest wystarczająco dużo. Co prawda ten wystający "czop" zniknie ale gwint na nim jest i tak zerwany więc wszystko jedno. Jeśli będzie z tego powodu problem to można dać tam później małego oringa. Trzeba natomiast uważać żeby nie wwiercić się zbyt głęboko bo pod tym otworem przepływa olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś sprzedaje na allegro prawą od 50zł.

A jeszcze spytam - czemu przewód taki poobwijany taśmą? Jeśli coś tam cieknie to są 2 najbardziej prawdopodobne opcje - jest za słabo dokręcony, albo ktoś krzywo uciął przewód. Jak już i tak rozbierasz hamulec to warto skrócić przewód o 1 czy 2cm i założyć nową końcówke żeby nie ciekł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...