Skocz do zawartości

[korba] problem z demontażem korby na klin


Navaho

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

Mam problem z usunięciem starej korby na klin - mianowicie nie mogę wybić tych klinów, a nie wiem czy jak będę za mocno uderzał to nie uszkodzę suportu, co mi nie w smak by było bo nie jestem przy kasie; spryskałem WD40 ale to też nic nie dało, może ktoś z was zna jakieś sposoby?

 

A tak to wygląda:

p1180458.th.jpg p1180457.th.jpg

Napisano

Polej coca-colą chwilę poczekaj i wybijaj podkładjąc między klin i młotek kawałek drewna. Powinno zejść.

Napisano

Nie ma opcji że nie idzie :).Musisz po prostu mocno uderzyć młotkiem (odpowiednio ciężkim),oczywiścia zakładam że masz dobre oko i trafisz w klin :).Nie widze potrzeby aby podgrzewać opalarką lub co gorsza palnikiem acetylenowym.Środki typu WD 40 lub coca cola tutaj nie pomogą.Stożek tak trzyma i żaden środek tego nie spenetruje.To coś podobnego do gałki drążka kierowniczego w samochodzie do krórej używa się odpowiedniego ściągacza,ale w tym wypadku pozostaje tylko młotek i dobre oko.

 

P.S.Po wybiciu klina korba może nie chcieć zejść,wtedy opukaj młotkiem korbę - powinno pomóc.

  • Mod Team
Napisano

Ja poradziłem sobie szlifierką kątową. Wasze sposoby zawiodły. Niestety rower nie był chyba serwisowany 20 lat w związku z tym wszystko się ze sobą "pospawało" :D

Napisano

Taka sama sytuacja jak w korbie na kwadrat (który jest stożkiem): bez sćiągacza nie zejdzie. Klin jest po to żeby klinował:icon_mrgreen::icon_mrgreen:

 

Weź imadło, lub ścisk stolarski, od spodu daj deseczke z nawierconą dziurą, podłóż ją od spodu i ściśnij

 

albo zwyczjnie walnij młotem

Napisano

Dzięki za rady, przy najbliższej wolnej chwili spróbuje patentu z colą i podgrzewaniem i tak nic nie tracę; a wcześniej nawalałem w ten klin z całej pary właśnie przez drewno, że wyglądało potem jak ser szwajcarski i nic :whistling:

 

@Aurox pomysł z imadłem brzmi sensownie, ale z braku sprzętu jest dla mnie niewykonalny :icon_confused: A o zdjęcie samych korb będę się martwił, jak uporam się z klinami :)

Napisano

Jeszcze jest taka opcja, że przez starą ośkę. Jeden koniec starej ośki przykładasz do końca klina (od strony gwintu), a drugi instalujesz do młotka. Wtedy nie uszkodzisz suportu, co najwyżej rękę trzymającą ośkę:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...