Skocz do zawartości

[Rower] Nowy, czy wymienić jakieś części?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

czekam na przesyłkę z takim rowerkiem - Commencal Ramones - i myślałem, że póki wszystkie części jeszcze są nowe, sprzedać coś i założyć coś lepszego.

 

Rower będzie używany "for fun" :D , amatorsko do jeżdżenia po lasach (mazowieckie głównie, czyli dość płaskie, i może czasem mazurskie), dość agresywnie i z małymi skokami, również czasem skok z jakiś 2-3 schodków/wysokich krawężników, czy po prostu zjazd po schodach, może jakieś proste dualowe tory. Żadnych gór, maratonów, downhillu, ścigania się.

 

Głównie chodzi mi o moje bezpieczeństwo i wytrzymałość roweru. Ważę 75-80 kg, 184cm. Maks z 500 zł mogę dołożyć.

 

Myślałem o:

  1. Wymiana amora, ten można sprzedać za 400-500 pln? i dołożyć z 500 i kupić coś za 900-1000 zł, no właśnie, co dokładnie?
  2. Wymiana obręczy, bo z tego co czytałem te są bardzo słabe (chociaż tu jest jakaś wersja dla Commencala specjalna, nie wiem czym się różni od standardowej)
  3. A może zostawić kasę na później i kupić nowe obręcze za jakiś czas, bo tych nie sprzedam i tak za jakieś dobre pieniądze, a na początku i tak zajadę każde, jak dobre by nie były?
  4. A może wszystko jest cacy i nie warto na razie nic tu zmieniać?

 

Heh, te moje dylematy ;)

 

Dzięki i pozdrawiam.

Napisano

 

  1. Wymiana amora, ten można sprzedać za 400-500 pln? i dołożyć z 500 i kupić coś za 900-1000 zł, no właśnie, co dokładnie?
    [...]
  2. A może wszystko jest cacy i nie warto na razie nic tu zmieniać?

 

Oczywiście, że zawsze warto coś zmienić. Z pewnością ten sprzęt Ci by wystarczył, ale jeśli masz kasę, żeby dokupić coś, to czemu nie?

 

Możesz sprzedać Torę i dołożyć do Reby i na niej hulać. Dużo o niej na forum znajdziesz info.

  • Mod Team
Napisano

Jeżeli kupujesz z zamiarem natychmiastowej wymiany to był to zły zakup. Albo dołożyć i kupić z lepszym sprzętem albo składać od podstaw z takimi gratami jakie chcesz.

Jeżdzić do momentu kiedy serwisowanie będzie wymagało wymiany, chyba że kasa jest gorąca i trzeba ją wydać.

Napisano

@michuuu

Zakup był zdecydowanie dobry :) Ze 2 tygodnie szukałem czegoś co spełni moje wymagania, i udało mi się w dobrej cenie go kupić. Wyższy model, który ma wszystkie części (i ramę CRMO zamiast ALU), które bym chciał kosztowałby mnie dokładnie 2,5 razy więcej niż ten, a na to mnie nie stać. Po prostu mogę lekko tego podrasować :)

A składanie z nowych części jak wszystko podliczyłem wyszło by sporo drożej, no i full czasu by zajęło (a już sprzedałem swój stary rower...), chyba żebym nie szukał okazji, ale to bez sensu...

 

@YgreK

Właśnie o tej Rebie myślałem, lepsze właściwości, i z pół kilo mniej waży.

Ale Tora też mówisz da radę...

  • Mod Team
Napisano

Ja bym na Twoim miejscu na razie zostawił to co jest, ewentualnie wymienił części, które wybitnie Ci nie odpowiadają (może siodełko, gripy, może rogi dorzucić). Zostaw sobię resztę kasy, poczekaj aż zajeździsz napęd i wymień na coś wyższej klasy.

Napisano

Wymień ten widelec bo różnica w pracy i wadze będzie znaczna, napęd zajeździj bo to nie jest zły napęd i szkoda kombinować, by to sprzedać musiał byś zrobić dobrą cenę i na tym stracisz już trochę kasy i czasu a sezon w pełni :)

Napisano

Według mnie nie ma sensu nic zmieniać. Jaki miałeś poprzedni rower? Sporo na nim jeździłeś? Zapewne przeczytałeś sporo postów na forach odnośnie wytrzymałości danej części, ale nie przejmuj się nimi. Jeżeli Twój zapał się utrzyma i będziesz jeździł regularnie to pewnie dopiero gdzieś za rok zaczną padać pierwsze części. Wtedy już będziesz wiedział czego Ci tak naprawdę potrzeba.

 

Przykładem jest wymiana tory na rebę. Czemu chciałbyś ją wymienić? Bo lepiej pracuje? A zrobiłeś chociaż jeden kilometr na torze? Będziesz w stanie obiektywnie ocenić pracę obu amortyzatorów? Przypuszczam, że odczuwalne przez Ciebie różnice będą na poziomie autosugestii.

 

Zrób tak jak napisał Safian - wymień elementy, których wymiana pozwoli Ci poczuć różnicę (siodełko, gripy, itp).

Napisano

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, już zapomniałem o tym temacie ;) Już postanowione, nic nie zmieniam na razie.

 

Według mnie nie ma sensu nic zmieniać. Jaki miałeś poprzedni rower? Sporo na nim jeździłeś? Zapewne przeczytałeś sporo postów na forach odnośnie wytrzymałości danej części, ale nie przejmuj się nimi. Jeżeli Twój zapał się utrzyma i będziesz jeździł regularnie to pewnie dopiero gdzieś za rok zaczną padać pierwsze części. Wtedy już będziesz wiedział czego Ci tak naprawdę potrzeba.

 

Przykładem jest wymiana tory na rebę. Czemu chciałbyś ją wymienić? Bo lepiej pracuje? A zrobiłeś chociaż jeden kilometr na torze? Będziesz w stanie obiektywnie ocenić pracę obu amortyzatorów? Przypuszczam, że odczuwalne przez Ciebie różnice będą na poziomie autosugestii.

 

Zrób tak jak napisał Safian - wymień elementy, których wymiana pozwoli Ci poczuć różnicę (siodełko, gripy, itp).

 

Jeździłem wcześniej na Unibike Mission, przejechałem na nim 1550km, może nie jest to jakoś sporo, ale już wiem czego mi trzeba i to był bardzo świadomy wybór z tym Commencalem, byłem w wielu sklepach rowerowych, przejrzałem setki stron i sklepów internetowych itd itp. Począwszy od ramy, przez Deorki (nic więcej mi nie potrzeba), wszystko mi tu idealnie pasuje.

 

Nie byłem pewien tylko, tak jak pisałem, amorka i obręczy, no i wydałem mniej niż miałem zaplanowane, stąd ten temat.

Co do amora, po prostu nie byłem pewien czy wytrzyma drobne skoki, ale na innym forum nawet w dircie na nim skaczą, więc mi wystarczy na pewno, bo ekstremalnych lotów nie przewiduje :D. Tyle że pół kilo różnicy jest kuszące, poprzedni rower odchudziłem prawie o 1kg i różnica była zauważalna...

 

A obręcze wyczytałem na forach zagranicznych, że szybko się gną, a w poprzednim rowerze też mi się pogięły i chciałbym coś mocnego. Ale te tutaj są jakąś odmianą dla Commencala, więc w sumie nic o nich nie wiadomo, i to jedyna rzecz, której nie jestem pewien w tym rowerze :) Ale czas pokaże :)

 

 

Ja bym na Twoim miejscu na razie zostawił to co jest, ewentualnie wymienił części, które wybitnie Ci nie odpowiadają (może siodełko, gripy, może rogi dorzucić). Zostaw sobię resztę kasy, poczekaj aż zajeździsz napęd i wymień na coś wyższej klasy.

Napęd akurat totalnie mi ten wystarczy, nie zamierzam się nigdzie ścigać itp. Rogi to zupełnie jakoś ich nie widzę przy skokach i moim stylu jazdy. A siodełko czy gripy raczej też mi będą pasować, w Missionie niby były bardzo złe, a i tak mi się dobrze jeździło :) Mało wymagający w tej materii jestem.

 

 

Wymień ten widelec bo różnica w pracy i wadze będzie znaczna, napęd zajeździj bo to nie jest zły napęd i szkoda kombinować, by to sprzedać musiał byś zrobić dobrą cenę i na tym stracisz już trochę kasy i czasu a sezon w pełni :)

No właśnie, dlatego się wahałem...

 

 

Zostaw to co masz. Póki będzie starczać to się tym ciesz. Tora jest ok.

:)

 

Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)

Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Chciałbym się o coś zapytać. Gdzie kupiłeś rower tej marki? Jest jakiś dealer na Polskę czy coś w tym guście? Z góry dziękuje za odpowiedź. Może być na pw:D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...