Skocz do zawartości

[spodenki rowerowe] Jak jeździcie?


wymiennik

Rekomendowane odpowiedzi

Te bokserki brubecka, to nie są "zwykłe gacie".

 

To termoaktywna bielizna, która oprócz tego, że jest przewiewna, to szybko odprowadza pot od skóry do pampersa. Dlatego wg mnie komfort się nawet zwiększa w porównaniu do jazdy w samych spodenkach z wkładka.

 

A zakładanie szortów na klasyczne spodenki z wkładką chyba mocno upośledzi odparowywanie potu. I wtedy dopiero mamy saunę w majtach :-)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Te bokserki brubecka, to nie są "zwykłe gacie".

 

To termoaktywna bielizna, która oprócz tego, że jest przewiewna, to szybko odprowadza pot od skóry do pampersa. Dlatego wg mnie komfort się nawet zwiększa w porównaniu do jazdy w samych spodenkach z wkładka.

 

A zakładanie szortów na klasyczne spodenki z wkładką chyba mocno upośledzi odparowywanie potu. I wtedy dopiero mamy saunę w majtach :-)

 

 

 

No i wstydliwą plamę na ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem sporo w spodenkach szortach założonych na obcisłe, nigdy nie miałem problemów z mokrym tyłkiem ala plama. Oczywiście traci się na przewiewności, komfort termiczny gorszy. Ja akurat nie mam problemów z jazdą w samych obciślakach(jakie wyrażenie :)). Zakładam szorty na wierzch jak jest chłodniej coby klejnotów nie przechłodzić. Kilka razy zdarzyło mi się nie dopasować ubrania do warunków i w słońce leciałem w dwóch parach, stąd moja opinia z pierwszego zdania.

Problemy z obcisłymi spodenkami uważam są dwa. Jedni źle czują się bez bielizny, spoko można wypróbować tego brubecka. Inni zaś uważają że zakładając tylko obcisłe spodnie będą wyglądać (przepraszam za stwierdzenie)- gejowsko. Dla tych drugich bielizna nic nie zmieni, pozostają tylko szorty.

 

Stefan, rozumiem ze Tobie odpowiada i o to chyba w tym wszystkim chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stefanX te bokserki brubecka wyglądają całkiem nieźle ale dajesz gwarancję na w miarę przyjemną jazdę przez dajmy na to cały dzień?? :icon_mrgreen:

Używałem ich na 10-cio dniowej wyprawie po Holandii, gdzie w siodle byłem często od 8-20.

 

 

W regionie też zdarzały się całodniowe wycieczki - 100% w terenie (no powiedzmy prawie 100%, bo ciężko nie zaliczyć jakiegoś asfaltu po drodze). I to w spore upały.

 

W obu przypadkach bielizna brubecka spisała się na medal.

 

Gwarancji żadnych dawać nie będę, bo wyjdę na jakiegoś sprzedawcę tej marki (choć nie mam z handlem nic wspólnego). Mogę ją jednak z czystym sercem polecić.

 

Przepraktykowałem jeszcze bokserki marki Horn (jakieś 25-30zł/szt) i tutaj spora porażka.

 

 

StefanX a jak z zakładaniem obciślaków na te bokserki, nogawki się nie podwijają?

 

Nic się nie podwija. Dobrze rozmiar tylko dopasuj - żeby luźne nie były.

 

 

 

 

 

PS. Z brubecka używam jeszcze kalesonki, szwagier i brat używają podkoszulki z długim rękawem - Ta firma robi naprawdę dobrą sportową odzież.

 

Ostatnio w bikeboardzie czytałem opis ich spodenek z wkładką - i już chyba wiem, które spodenki będą kolejne.

 

PS2. Cholera - wygląda naprawdę, jakbym był przedstawicielem tej marki :) Ale ja po prostu cieszę się, że to dobra polska marka, produkowana w Polsce.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzało mi się zimą jeździć w konfiguracji: kalesony termo "ogólnoturystyczne" (dobrej jakości: Craft Pro Zero), na to długie lajkry z wkładką z Decathlona. Taka konfiguracja faktycznie nie zaburzyła specjalnie funkcjonalności pampersa i nie powodowała obtarć - kwestia mniejszego pocenia się i krótkich dystansów w zimie. Tyle, że komfort (poza komfortem termicznym, rzecz jasna) się również ani trochę nie poprawił, a czas ubierania się wzrósł wykładniczo. Stąd zwłaszcza latem nie widzę sensu mnożenia bytów ponad miarę. A już zakładanie bawełny to jakiś absurd ;)

 

Żeby nie było, od wiosny jeżdżę głównie w luźnych szortach Endury z pampersem (ze względu na większą uniwersalność, kieszenie mieszczące wszystko, odporność na chaszcze), ale do czystego komfortu obcisłych i ich stosunku jakość/cena to im minimalnie, ale brakuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Ja powiem tak -

40 lat nie siedziałem na żadnym rowerze.

2 tygodnie temu kupiłem rower.(mam urlop).

Robię dziennie od 30 do 50 km.

Najsłabsza moja strona to tyłek(o jak bolało).

Za namową syna kupiłem spodenki 3/4 z szelkami i wkładką Rogelli.

Dzisiaj założyłem pierwszy raz bez bielizny (fajne uczucie).

Żona po opanowaniu śmiechu stwierdziła, że mam fajną dupcie.

Po wyjściu z klatki moje sąsiadki zaniemówiły (pech akurat musiały wtedy tam stać)-lol.

I nawet jakby mówiły, że wyglądam jak pedał w tych obcisłych gatkach to wole, to od tego jak jeszcze nie tak dawno temu (2 lata) te same sąsiadki często widywały mnie nawalonego jak ormowca jak nie mogłem trafić do klatki schodowej.

Wtedy oczywiście opinia ich mi latała,teraz tym bardziej.

Przejechałem ponad 30 km i rewelacja.

To już nie tyłek jest moją słabą stroną.

pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdże w spodenkach z wkładką i szelkami, na to zakładam jakieś krótkie spodenki materiałowe i koszulke.

 

Mam też spodenki "dwuwarstwowe" - lekkie materiałowe na zewnątrz, z obcisłymi z wkładką w środku - ale nie sa takie wygodne jak pierwszy wariant, głównie przez brak szelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodenki z coolmaxem a pod to bawelniane gacie;) Obtarc nie mam, jest wygodnie, jazda bez niczego mi nie lezy zbytnio.

 

To jest dopiero pierwszorzędny pomysł: trzymać pod coolmaxem, którego celem jest- między innym- błyskawiczne schnięcie, mokry kompres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up, kazdy jezdzi tak jak wygodnie, rownie dobrze moge Cie besztac ze prowadzisz auto w butach bo nie czujesz pedalow bezposrednio na stopie... Jest mi tak wygodnie i nie zawazylem, zeby bylo tam przesadnie mokro. Wez tez pod uwage, ze jest bawelna i bawelna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat samochód powinno prowadzić się w butach. Jazda bez nich może być podstawą do wypisania mandatu, podobnie jak jazda w klapkach (w sandałach można).

 

Są bokserki rowerowe z wkładka identyczną jak wkładki w spodenkach rowerowych. Chociażby z tego mozna wnioskować, ze wkładka ma przylegać bezpośrednio do ciała, a nie przez coś typu bawełniany kompres. Niech każdy jeździ jak mu wygodnie, ale producenci robią to z zamysłem, by wkładka stykała sie bezpośrednio z naszym tyłkiem i okolicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podalem tylko przyklad czegos rownie irracjonalnego. Nie czuje sie komfortowo w spodenkach z wkladka bez bielizny, z tego powodu zakladam na tyłek bawelniany kompres. Otarc nie mam, mokro nie mam, wiec o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podczas jazdy na rowerze najwazniejszy jest dla mnie kompfort. dlatego, ja jeżdże w obcisłych z wkładką. i w szerokich z wkładka. w obu przypadkach bez bielizny. nigdy nie mialem obtarć. polecam taki wariant niezdecydowanym. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej pory jeździłem w gaciach i zwykłych spodenkach. W upale, po 30 km, efekt był taki że gacie były mokre a pachwiny obtarte. Wczoraj byłem w Decathlonie i podjąłem męską decyzję - kupuję obcisłe spodenki z wkładką :) Wybrałem te najtańsze, za 35 zł. Wkładka jest wszyta na stałe, więc kupiłem dwie pary, bo jak jedne pójdą do prania to pojadę w drugich :) Po południu był test, 35 km, i jest OK :) Najpierw ciężko było się przyzwyczaić do kanciastego tyłka w lustrze, ale sama jazda fajna, nic nie obtarło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ostatnią niedzielę zrobiłem ponad 160km na "cywila". Efekt - tyłek napierdzielał mnie pod koniec trasy i po powrocie przez kilka godzin...Chodziłem jak jakaś kaleka:) Miałem wtedy zwykłe bokserki(nie jakieś rowerowe - po prostu bielizna) i normalne krótkie spodenki bez żadnych wkładek (za 19zł z okolicznego targu!!:P ale są wporzo:)) Niestety co kilka kilometrów musiałem się zatrzymać żeby poprawić gacie bo ściągały się od nich nogawki i obcierały mi tyły i męskość:(. I tak kilkanaście razy. Masakra... Na własnym przykładzie nie polecam cywilnego stroju rowerowego( oczywiście dolnej części ubioru - góra jak kto woli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...