[przepisy] Jazda rowerem po jezdni jednokierunkowej trzypasmowej

[shark69]

Witam

 

Jako rowerzysta mam pewien dylemat. Wjeżdżam na drogę jednokierunkową z trzema pasami ruchu. Na najbliższym skrzyżowaniu mam zamiar skręcić w lewo. Służy do tego w tym przypadku lewy skrajny pas. Ze względu na duży ruch na tej drodze staram się przedostać na ten pas odpowiednio wcześniej. Jak jadę już tym lewym skrajnym pasem, a do skrzyżowania jest jeszcze kawałek to czy mam jechać z prawej strony tego pasa czy jechać jak najbliżej lewej strony (przy krawężniku)? Drugie pytanie to czy jak dojadę już do skrzyżowania to skręcam w lewo jadąc z prawej strony czy z lewej strony tego pasa.

[delmis]

W Polsce obowiązuje ruch prawostronny czyli podejrzewam że w obu przypadkach będzie to prawa strona ja przynajmniej tak jeżdżę

[shark69]

No właśnie, tylko odnoszę wrażenie że gdybym jechał z lewej strony (przy krawężniku) to samochody miałyby o wiele łatwiej mnie minąć - oczywiście w sytuacji jeśli środkowy pas jest zajęty.

Natomiast jeśli chodzi o skręt w lewo w kodeksie znalazłem przed chwilą taki przepis:

 

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:

 

1. do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;

2. do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.

 

Z tego by wynikałoby, że mam jednak skręcać w lewo jadąc z lewej strony tego skrajnie lewego pasa? Dobrze rozumuję?

[Niedzwiedz1]

Jak już przebijesz się na lewy pas to albo jedź środkiem - jeśli jesteś tuż przed skrzyżowaniem, albo przy lewej krawędzi - jeśli jeszcze masz trochę do przejechania przed skrzyżowaniem, tak jadącego rowerzystę jest łatwiej wyprzedzić, a tobie też jest bezpieczniej i przyjemniej gdy samochody wyprzedzają z jednej strony a nie z dwóch. Na samym skręcie na pewno nie po lewej stronie pasa bo jak już skręcisz to pewnie chciałbyś wylądować po prawej stronie ulicy czyli twój tor jazdy będzie kolizyjny z samochodami, które będą próbowały wyprzedzać podczas skrętu. Jeśli ulica, w którą skręcasz jest szeroka to jedź po prawej stronie pasa - samochody będą mogły skręcać razem z tobą.

 

A najlepiej, zamiast przebijać się przez 3 pasy i mieć stres z powodu jazdy lewą stroną, skręcaj na tym skrzyżowaniu w prawo, rób zawrotkę o 180 stopni i po zmianie świateł lub jak zrobi się wolny przejazd dawaj do przodu. Taki skręt jest wygodniejszy i co ważniejsze bezpieczniejszy.

[Loki997]

Ja będąc na podobnym skrzyżowaniu jadę lewym pasem ale trzymam się prawej strony tego pasa, mimo że wyprzedzają mnie auta z obu stron czego nie lubię ale wole w ten sposób by nie zajeżdżać nikomu drogi.

Grunt to mieś oczy dookoła głowy a dla pewności jeszcze w du.ie

[d0cent]

Na tak ruchliwych skrzyżowaniach zawsze preferuję opcję wspomnianą przed Niedźwiedzia - czyli skręcić w prawo, potem nawrotka 180 stopni i jazda do przodu - tutaj już się liczy bezpieczeństwo.

 

Jeśli jednak musisz skręcić w lewo to będąc już jakimś cudem na lewym pasie jedź jego środkiem - prawo Ci na to w tej chwili pozwala, a w ten sposób nikt się nie pokusi o wyprzedzanie, które w bezpośredniej okolicy skrzyżowania zawsze jest trochę ryzykowne.

[klami85]

Jeśli jednak musisz skręcić w lewo to będąc już jakimś cudem na lewym pasie jedź jego środkiem - prawo Ci na to w tej chwili pozwala, a w ten sposób nikt się nie pokusi o wyprzedzanie, które w bezpośredniej okolicy skrzyżowania zawsze jest trochę ryzykowne.

 

Wspomnę tylko, że za jazdę lewym pasem przy skręcaniu w lewo zostałem wytrąbiony jakieś kilkadziesiąt razy.

O innych "przyjaznych" pozdrowieniach nawet nie wspominam.

Nigdy nie wiadomo co strzeli do łba kierowcy za tobą dla urwania głupich 5 sekund.

Oczywiście mowa o drogach z dużym natężeniem ruchu.

 

Jeżeli nie jedziemy grupą w kilka osób to unikam lewego pasa jak tylko mogę.

Jak jest mało samochodów to korzystam z lewego pasa do skrętu, a jak dużo to wolę sposób opisany powyżej lub nawet w ostateczności jadę prosto przez skrzyżowanie i korzystam z przejścia dla pieszych za nim. (zjazd na chodnik i czekam na zielone).

[Publius]

Mnie nawet kiedyś pan w garniturze z merola chciał bić za skręcanie w lewo ;-) Dżungla, a oni na nas polują.