[Napęd] Czyszczenie w terenie

[TrzecieKolo]

Witajcie,

parę dni temu jeździłem sporo po torze i w lesie i łańcuch i zębatki były totalnie zapiaszczone. Wracałem do domu strasznie hałasując i pewnie nie zrobiło to dobrze napędowi

 

Fajnie by było go wyczyścić przed powrotem, ale nie będę przecież jeździł z butelką rozpuszczalnika, szczotkami/słoikiem/maszynką itd

 

Jak sobie z tym radzicie? A może za bardzo się martwię i jak przejadę te parę kilometrów z piachem w napędzie to nic się nie dzieje złego?

 

Pozdrawiam

[wikrap1]

Ja po kilka startów w maratonach rocznie zaliczałem w błocie, piachu i nie wiadomo co jeszcze i napęd jeszcze zimę wytrzymał, także nie ma co panikować

[TrzecieKolo]

hehe ok

mam strasznego hopla, żeby mi nic nie hałasowało w rowerze

postaram się w takim razie tym nie przejmować

[nieborak]

Może coś "samoczyszczącego?" http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2.html?PDNAZ2=oleje-smary-rowerowe&WSZDZ=T&S1=PRODUCENT&ESID1=53010135&PD=53010751&PZTA=0&PRODUCENT=WHITE_LIGHTNING

http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_olej-do-lancucha-ice-wax-PEDROS__P_53010769-53010001__PZTA_1__PD_53010751.html - tego mam/miałem, rzeczywiście trochę czyści ale na długo nie starcza

[beskid]

Ja nie mam takich problemów. Cała sztuka polega na tym aby na ogniwa po czyszczeniu nie dawać za dużo oleju do smarowania bo wtedy jego nadmiar wydostaje się na zewnątrz i wtedy łapie każdy brud. Lekko przesuszony łańcuch jest nawet wskazany.

[Franio]

W terenie to się jeździ, a nie czyści rower.

 

A jak napęd wymaga serwisu, to czyścimy go, ale po powrocie do domu - w mieszkaniu, w piwnicy, na klatce czy gdzie tam komu pasuje.

[psycho]

Jak faktycznie ostro upapram napęd i coś dzieje się nie tak (przerzutki lub skakanie łańcucha) to po prostu polewam napęd wodą z bidonu żeby oczyścić z piachu i pomaga.

Po powrocie oczywiście czyszczę i smaruję wszystko co trzeba.

Nie przeginanie ze smarowaniem też jest ważne- na lekko przesuszony łańcuch łapie się mniej piachu.