[Namiot] Spadnie podczas trasy

[aanndrzej]

Cześć, mam pewne pytanie do osób, które nie nocują po domach/motelach, a w namiotach podczas trasy.

Jak to jest? Zawsze podczas trasy znajdzie się miejsce do noclegu? Trzeba dużo się męczyć żeby znaleźć jakiś las i jak, że tak powiem "głęboko" się zapuszczacie z rozbiciem?

Jakbyście mogli oprócz odpowiedzi na pytani dorzucić coś jeszcze z własnego doświadczenia

[Moloch89]

Raczej nie ma problemu, zawsze się jakieś miejsce znajdzie, jak sie zaczyna ściemniać trzeba sie rozglądać i szukać jakiejś "miejscówy" prędzej czy później się coś wypatrzy.

Można też popytać "gospodarzy" i rozbić sie u kogoś na placu.

I najlepiej unikać większych miast bo tam ciężej znaleźć jakieś sensowne miejsce a i ludzie mniej gościnni.

W niektórych krajach trzeba uważać bo nie wszędzie spanie na dziko jest legalne

[KenjiX1G]

Z własnego doświadczenia, polecam rozbijanie się na stacjach benzynowych(tylko zapytać, czy można!), bezpiecznie i z reguły się udaje. W lesie, jest zawsze niebezpieczeństwo, jeśli nie przy trasie, to miałem okazje rozbić się u pewnego sympatycznego Pana na podwórku, wystarczy dobrze pogadać, bo przecież mało komu przeszkadza 2x2m na podwórku w nocy. Znajomy opowiadał mi o możliwości spania u księdza, też, rozbijając namiot na jego terenie, warto próbować !! W pełni na dziko, bez warty, w Polsce..szkoda mi roweru

[aanndrzej]

W pełni na dziko, bez warty, w Polsce..szkoda mi roweru

Jak dobrze pójdzie to rower będzie w namiocie (dziwnie brzmi )

 

A co do spania... Czytałem bardzo dużo, ale czy w Polsce, aby na 100% jest to legalne?

[Moloch89]

O ile nie rozbijasz się w jakichś rezerwatach, parkach narodowych, prywatnych posesjach, to jest to legalne.

[Pixon]

Od kiedy niby jest to legalne

 

Co do szukania miejsc na nocleg.... Z czasem będzie Ci to zajmowało coraz mniej czasu. Nie wiem tylko czy spowodowane to będzie już taką wprawą i wyczuciem w znajdywaniu dobrego miejsca, czy raczej zmniejszeniem oczekiwań. Pamiętaj, że przy szukaniu miejsca na rozbicie namiotu ważne jest aby być w miarę dobrze schowanym. Podłoże na którym będziesz rozbijać namiot powinno być stosunkowo równe, bez jakiś ostrych przedmiotów, najlepiej jest odgarnąć wszelkie kamienie, szyszki i inne rzeczy które mogłyby przedziurawić podłogę namiotu lub być mało wygodne w leżeniu na nich. Miło by było się rozbijać koło jakiegoś strumyka w którym można się umyć, żeby wodę butelkową mieć do gotowania i picia. To tyle z rad które mi przychodzą do głowy. A jeszcze jedno! Głupotą jest rozbijanie się na dziko i rozpalanie ogniska, w celu: ogrzania? upieczenia sobie kiełbasek? Fajne jest takie biwakowanie ale to na zupełnym odludziu...

[aanndrzej]

Dzięki bardzo za rady

Pewnie się przydadzą i to nie raz.