terrago Napisano 31 Maja 2011 Napisano 31 Maja 2011 W najbliższą sobotę wybieramy się ze znajomymi na równicę. wyjazd miał byś uskuteczniony w zeszły weekend, jednak ze względów nazwijmy to "pogodowo - logistycznych" nie doszedł do skutku. Dojazd do Ustronia pociągiem, więc gdyby ktoś chciał to może dołączyć na miejscu (lub w pociągu). Wyjazd raczej rekreacyjny, bez zbytniego szaleństwa. Podjazd ok 5-10 km (więc nie jet to jakaś straszna tragedia). Wstępnie chęć uczestnictwa zgłosiły dwie osoby (jednak przypuszczam, że chętnych może być więcej). Powrót również pociągiem. Gdyby byli chętni to zapraszam! W razie czego proszę o kontakt pod GG: 110 596 -- Pozdrawiam, M.
terrago Napisano 5 Czerwca 2011 Autor Napisano 5 Czerwca 2011 Z uwagi na warunki pogodowe wyprawa niestety nie doszła do skutku. W sobote okazało się, że jest nieco bliżej podobna impreza, a w niedziele lało jak z cebra. Innymi słowy temat na razie na podobnym etapie co Góra Św. Anny. Natomiast fakt faktem - Równica nie zając, nie ucieknie! Pozdrawiam, M. Aha: jeszcze jedno (byłbym zapomniał). Szykuje się wyjazd na Salmopol (Szczyrk - Wisła przez Salmopol). więcej informacji tutaj: http://www.pttk-pszczyna.slask.pl/index_newsy.php?id_news=597
mrkura Napisano 6 Czerwca 2011 Napisano 6 Czerwca 2011 My na tę burze i opady patrzeliśmy suchą nogą z beskidu małego https://picasaweb.google.com/102576698132301751366/BESKIDMAY04062011MTBCzupelHrobaczaJaworzyna# A co do propozycji PTTK to propzycja chyba dla szosowców.
grzegorzkm Napisano 6 Czerwca 2011 Napisano 6 Czerwca 2011 fajna wycieczka , szkoda ze nie moglem rowniez jechac , ale skopiuje ja sobie i zalicze to kiedy znow sie wybierasz gdzies?
terrago Napisano 7 Czerwca 2011 Autor Napisano 7 Czerwca 2011 Ciekawe jest to nazewnictwo. Niedawno też zwiedziłem Czupel, tyle, że nieco niższy i umiejscowiony gdzie indziej => http://www.beskidmaly.pl/czupel_maly.php . Jeśli chodzi o Salmopol - wiem, że to wyjazd szosą, w miarę lekki (raptem ok 20 km), niemniej jednak nie robię z siebie wielkiego MTB bikera i traktuje to bardziej jako rekreacyjną formę spędzenia wolnego czasu i możliwość poobcowania z naturą. Poza tym w moim przypadku dochodzą niewielkie ograniczenia sprzętowe (chłopaki z Wisły wiedzą o co chodzi). Oczywiście nie oznacza to, że górskie szlaki są mi całkiem obce - https://sites.google.com/a/maverick-multimedia.pl/strona-rowerowa-milosza/gallery/-harcerskim-szlakiem-na-blatnia Niemniej jednak tak czy owak gratuluje dość ambitnego podejścia do tematu Pozdro, M.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.