Darmatt Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Witam Przez całe życie nigdy nie miałem bocznego rozcięcia w oponie. Kupiłem na tył racing ralpha EVO i po 300km po oponie (a opona jak nowa). Chcę wierzyć, że to moja wina a nie opony, ale nie mogę się jakoś pogodzić z tym zestawieniem faktów Rozcięcie jest na jakieś 0,5cm, w pionie, Z zewnątrz opony ciut dłuższe. byłem dzisiaj u kondoniarza i okazało się, że do opony nie chcą się kleić żadne łatki. Macie jakieś doświadczenie na tym polu?
Yoshimitsu9 Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Wydaję mi się , że na 100% tego nie zrobiłeś sam, jeżeli kondomiarz Ci nie pomógł to My tym bardziej , jeżeli się zna na tym przez całe życie. Co do takiego nacięcia nie wiem na co być musiał najechać.na pewno masz gwarancję czy paragon , idź do sklepu powiedz jaka jest sytuacja przecież zrodwy psychicznie sprzedawca uzna Ci na zwrot na 100% i da Ci nową oponkę. Pozdrawiam
n4k5 Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Z zeszłego tygodnia "TECH TUESDAY" ;-) http://www.pinkbike.com/news/Tech-Tuesday-Repairing-A-Torn-Tire-2011.html
Darmatt Napisano 30 Maja 2011 Autor Napisano 30 Maja 2011 Wydaję mi się , że na 100% tego nie zrobiłeś sam, jeżeli kondomiarz Ci nie pomógł to My tym bardziej , jeżeli się zna na tym przez całe życie. Co do takiego nacięcia nie wiem na co być musiał najechać.na pewno masz gwarancję czy paragon , idź do sklepu powiedz jaka jest sytuacja przecież zrodwy psychicznie sprzedawca uzna Ci na zwrot na 100% i da Ci nową oponkę. Pozdrawiam Pomyślałem, że nie każdy lekarz musi się znać na zwierzętach Jeśli chodzi o sprzedawcę, to już w pierwszym mailu naświetlił swoje zdanie. I ma wygraną sprawę, no bo jeśli rozcięcie, to rozcięcie i teraz dyskutuj z takim, że być może opona za 120zł nie powinna się rozciąć przy byle gówienku dzięki za linka z tutorialem. M.
Brooce Napisano 31 Maja 2011 Napisano 31 Maja 2011 byłem dzisiaj u kondoniarza i okazało się, że do opony nie chcą się kleić żadne łatki. Macie jakieś doświadczenie na tym polu? Ja rozcięcie w Kenda SBE (a bardziej dziurę, choć może nie tak dużą) załatałem zwykłą łatką do dętek - od wewnętrznej strony, oczywiście. Na to położyłem prostokąt z grubszej tektury (żeby łatki nie wypchnęło) i zalepiłem plastrem co by się jakoś trzymało. To było jakieś dwa lata temu, a do dziś (po licznych zdejmowaniach) opona trzyma bez problemu
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.