Używany rower z targu

[Gość Michał]

Cześć,

 

 

właśnie dziś kupiłem rower na targu, dla mojej żony i chciałem się zapytać jak wielką głupotę zrobiłem

 

Marka roweru jest żadna (google nie znalazł), rama jest ze stali 4130 Li-Mo, przerzutki Altus C10 21 biegów, do regulacji bo w przedniej nie wchodzi środkowa zębatka, hamulce marki nieznanej, ale metalowe odlewy chociaż pewnie chińskie bo niezbyt dokładne, dobrze działają. Koła 26 cali, opony jakieś chińskie, ale bieżnik prawie niezużyty. Waga całości 14,5 kg. Zapłaciliśmy za to 220 zł.

 

 

Z góry dziękuję za pomoc

[safian]

Nie brzmi tak tragicznie, fotki sporo by powiedziały.

Ogólnie z tego co piszesz to można wywnioskować, że wystarczy regulacja hamulców, przerzutek.

Warto też wyczyścić napęd, nasmarować - jak z nim, bardzo zajechany?

Jeżeli jeździ i działa to z pewnością nie ma się czym przejmować, tylko wsiadać i jeździć

A 14.5kg to nie jest zły wynik, rowery 4-5x droższe mają często podobną wagę.

[Mikelek]

Na razie rower wędruje do kolegi, który zna się na jednośladach duuuużo lepiej niż ja.

Ma go przesmarować, wyregulować co trzeba i będziemy się zastanawiać co zrobić, żeby rower odchudzić.

 

Na pewno wymienimy siodełko wraz z rurą, bo kupiliśmy bez (było koszmarnie rozwalone, a bez niego oszczędziliśmy 10 zł ), a jako ersatz zamontowaliśmy stare, z poprzedniego górala, chciałbym też założyć żonie opony jakieś lekkie opony semi-slick, bo jeździć będzie głównie po mieście. Myślę też nad wymianą pedałów bo są plastikowe i dość poobcierane. Mam nadzieję, że po tych wszystkich zabiegach uda mi się zmniejszyć wagę o 1 kg, bo żona jest malutka...