Skocz do zawartości

[napęd] zużywanie, kiedy wymieniać


KenjiX1G

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Jestem posiadaczem Cube Curve 2011 od nowości. Przejechałem już 1500km i tu pojawia się pytanie, kiedy rozpocząć wymienianie zużytych części. Nie mam doświadczenia w serwisowaniu roweru od nowości, a chciałbym żeby rower mi posłużył jak najdłużej

- Kiedy wymienić łańcuch?

- Kiedy klocki hamulcowe? Po czym poznać, że się kończą w przypadku tarczy hydraulicznej?

- Kiedy wymienić kasetę?

- Kiedy wymienić tylną przerzutkę ?

- Jak szybko zużywa się korba, suport, przednia przerzutka?

- Co, po jakim dystansie należałoby przesmarować?

 

Dane techniczne:

Dystans przejechany - ok. 1500km

Stan łańcucha - czysty, myty często benzyną ekstrakcyjną i smarowany, średnio co 7 dni

 

Hamulce: Shimano 445 hydr. Disc Brake (160/160)

Kaseta: Shimano CS-HG30 11-32T., 9-Speed

Łańcuch: KMC X9 Double Durability

Przerzutka: Shimano Deore LX RD-T661 Top Normal

Korba: Shimano FC-M431 48x36x26T., 170mm, Shimano BB-UN26, Chainguard

 

Inne dane techniczne: http://www.cube.eu/pl/tour/country-lite-series/curve-grey-silver-print/

 

Myślę, że solidnie opisałem. Zapewne wielu użytkowników nowych rowerów ma podobny problem,więc pewnie i im ten temat się przyda. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1 -KLIK-

Ad.2 gdy się zetrą. Poznasz po grubości okładzin.

Ad.3 kasetę najczęściej się wymienia wraz z łańcuchem bo nie wiadomo czy kaseta przymnie nowy łańcuch.

Ad.4 kiedy zacznie źle działać o ile nie będzie to wina linki złego ustawienia czy pancerzy.

Ad.5 wszystko zależy w jakich warunkach się jeździ i jak się dba o napęd.

Ad.6 to też wszystko zależy czym smarujesz w jakich warunkach jeździłeś i jak dany element działa. Trzeba to sprawdzać wizualnie.

 

Od.7 wszystkie te informacje znajdziesz na tym forum w dziale konserwacja sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tak małym przebiegu na razie nie zawracaj sobie tym głowy tylko jeździj. :thumbsup:

 

Nie zawsze wymiana łańcucha musi być tożsama z wymianą kasety zwłaszcza kiedy wymieniasz łańcuch po raz pierwszy.

 

Co do tylnej przerzutki o ile w coś nią nie walniesz i zawsze będzie dobrze wyregulowana to jak w moim przypadku prędzej pomyślisz o zmianie roweru niż o jej wymianie.

 

Najmniej z napędu ulega zużyciu korba i potrafi znieść wiele tysięcy km. Bardzo dawno temu kedy zaczynałem mój stary poczciwy SIS wytrzymał ok 8 tys km i jesze nadawał się do użycia

 

Mam taką zasadę co do smarowania łańcucha, że nie tak jak ty patrzę na dni bo jeden w 7 dni zrobi „tysiaka” a inny np.200km tylko smaruję i czyszczę po każdych 10 godz jazdy.

 

Z klockami jest dokładnie tak jak w samochodzie a co do wymiany tarczy hamulcowej to zacznij się martwić kiedy zacznie zmieniać kolor (na styku tarczy i klocków ) ze srebrnej na taki trochę przypominający karmel. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje bardzo za konstruktywne wypowiedzi ! Przestudiowałem trochę tematów i jeszcze mam wątpliwość co do momentu wymiany łańcucha i korby. Mianowicie, poruszam się ciągle szosą, o łańcuch dbam, pytanie - czy wymienić ten co mam po dystansie 3000 km, na drugim jeździć do momentu aż zacznie przeskakiwać (zakładam 5 - 6 tys km) i wtedy wymienić łańcuch i kasetę, czy jeździć na tym co mam, aż zacznie przeskakiwać i wymienić łańcuch wraz z kasetą. Jestem ciężkim człowiekiem, więc wszystko pracuje pod naporem, a zależy mi na najlepiej zachowanym jak to możliwe napędzie, gdyż kilometrów robię dużo i wole nie mieć niespodziewanych napraw gdzieś daleko od domu :D. Jak sądzicie, która wersja wydaje się optymalniejsza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o jazdę na dwa lub trzy łańcuchy to najlepiej zmieniać łańcuch co jakieś 300-500km. raz jeden raz drugi to przedłuży żywotność napędu. Jeśli chcesz jeździć na jednym zestawie to jeździj tak długo aż zacznie przeskakiwać i wtedy wymiana łańcuch + kaseta chyba że kaseta przyjmie nowy łańcuch.

 

bo jeden w 7 dni zrobi „tysiaka” a inny np.200km tylko smaruję i czyszczę po każdych 10 godz jazdy.

 

 

Z tymi godzinami też różnie jest bo inaczej jak jeździsz w deszczu błocie, a inaczej jak po suchym terenie. Druga sprawa to taka, że jeden zrobi 200km. w 10h a drugi zrobi ich X

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z tymi godzinami też różnie jest bo inaczej jak jeździsz w deszczu błocie, a inaczej jak po suchym terenie. Druga sprawa to taka, że jeden zrobi 200km. w 10h a drugi zrobi ich X

 

W sumie masz rację i dlatego jest jedno wyjście: smarować i czyścić jak najczęściej bo kto smaruje ten jedzie. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...