unibikerka Napisano 29 Lipca 2011 Napisano 29 Lipca 2011 lepiej myć ludwikiem bo przynajmniej uszczelek nie niszczy hmm, brzmi jakby brunox i inne smarki cokolwiek niszczyły...zawiało grozą
detonator Napisano 31 Lipca 2011 Napisano 31 Lipca 2011 Dołożę w tym temacie kilka groszy od siebie. Buteleczkę Brunoxa mam już trzeci rok i zostało mi jeszcze 1/3 preparatu. Moim zdaniem nie ma sensu psikać co 100 km, bo po to jest olej w dolnych goleniach i po to są gąbki nasączone olejem, żeby to dobrze smarować, a Brunox tylko wypłukuje i rozpuszcza olej i smar z uszczelek kurzowych. Co innego w przypadku amortyzatorów niższej klasy, tam to nie ma chyba aż takiego znaczenia. TU, jak widać, nałożony jest świeży smar, który odpowiada za smarowanie i razem z gąbkami olejowymi, czyni pracę amortyzatora bardziej płynną. Wniosek jak dla mnie nasuwa się jeden: Zamiast psikać Brunoxem co 50 kilometrów, lepiej zajrzyj do amortyzatora i nasmaruj co trzeba, to pomoże o wiele bardziej
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.