Picek91 Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 Witam, od dłuższego czasu czytam forum, jednak teraz postanowiłem się zarejestrować ze względu na problem z hamulcami M416. Jestem zielony jeśli chodzi o tarczówki, więc się boję, że coś może się stać... Zarówno tarcze jak i zaciski okropnie się grzeją, lubię jeździć po górach i wczoraj wybrałem się na trening, na samym końcu był zjazd ~500m o nachyleniu 7 %, hamowałem przez jakieś 50m i z ciekawości zsiadłem by zobaczyć jak gorące są tarcze, niestety nie mogłem ich nawet dotknąć... Mam 3 pytania związane z takimi hamulcami: -Czy gotujące się tarcze są przypadłością wszystkich hamulców tarczowych mechanicznych/hydraulicznych? -Czy rzeczywiście jest kolosalna różnica między tarczami 160 a większymi? -Jak powinienem hamować by zminimalizować ryzyko ugotowania tarcz/klocków?
kar268 Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 To ze tarcza się grzeje jest całkiem normalne. Jakie tarczemasz zamontowane ? podaj nazwe lub zapodaj jakieś foto. Co do większych tarcz ?im większa tarcza tym krótsza droga hamowania. Ale nie każda tarcze można założyć,zależy to od amortyzatora jakiego masz z przodu. I najlepiej podaj jeszczeswoja wagę
Picek91 Napisano 21 Maja 2011 Autor Napisano 21 Maja 2011 Rower to Hexagon v6 z 2011r, nowy, 21". Tarcze to chyba SM-RT51 lub SM-RT61, nie jestem pewien, na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie. Zaciski oczywiście M416 Ważę 80 kg przy wzroście 187 cm. Boję się po prostu że spalę i zaciski i tarcze, nie wspominając już o deformacji tarcz.
kar268 Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 Nie powinny. Mam podobne tarcze zacisk avida bb5 jeżdzie jużtroszkę i na razie się nic nie dzieje. A fizycznie jesteśmy bardzo podobniezbudowani
Picek91 Napisano 21 Maja 2011 Autor Napisano 21 Maja 2011 A jaka jest temperatura w hydraulicznych po ostrzejszym hamowaniu? Czy typ hamulców (mechaniczne/hydra) ma znaczenie na temperaturę?
Minor Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 Tak ma znaczenie, o ile Tobie praktycznie niczym nie grozi delikatne przegrzanie tarcz, to przy hydraulikach jest ryzyko zapadnięcia klamki kiedy płyn zacznie sie gotowac. A jak to się kończy chyba nie musze tłumaczyć. Co do radzenia sobie z przegrzewaniem, to hamowanie pulsacyjne daję rade. Ja osobiście na zjazdach długich i asfaltowych hamuje tylko tyłem, w przypadku przegrzania dla mnie jest to mniejsza strata niż gdyby stracił przedni hamulec.
Lvcas Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 Grzanie jest normalne, często tak mam, że zwyczajnie podczas hamowania, dotykając tarczy zwyczajnie parzę się. Tarcie = temperatura - fizyka. Tarcze mają dziurki, także chłodzenie jest ok, po przejechaniu następnych kilkudziesięciu metrów wyrównają temperaturę. Ja ostatnio swoje hydrauliki gotowałem przy zjazdach na poziomie 1 km - i nachyleniu 30 stopni. Metaliczne lepiej hamują, gdy są rozgrzane. I pamiętaj, hamuj pulsacyjnie.
Picek91 Napisano 21 Maja 2011 Autor Napisano 21 Maja 2011 @Minor Ja mam podobną technikę, po brązowych śladach myślałem że to coś poważnego, jednak teraz wiem, że klocki żywiczne takie są Dzięki wszystkim.
Schwefel Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 A kto normalny dotyka tarcze po hamowaniu? Jak się tarcze przegrzeją to na pewno to odczujesz bo siła hamowania spadnie o połowę.
jacekc12 Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 tez tak miałem przy tych oryginalnych deorkach 160mm, kipiały po zjeździe, nawet małym. Kupiłem xt 180mm i nawet letnie nie są przy tych samych, a nawet 3razy większych zjazdach
severian Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 Niech się grzeją :)Póki klamka się nie zapadnie to wszystko gra.
Picek91 Napisano 23 Maja 2011 Autor Napisano 23 Maja 2011 Z tego co wiem to trudno o zapadniętą klamkę w mechanicznych
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.