Brusli Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 Witajcie. Wybieram rower do jazdy mniej więcej 1/3 po asfalcie, 2/3 lasy, polne drogi. Mam możliwość kupienie Kellysa Madman z 2006 roku za 1700 zł, rower niby jest używany, ale bardzo niedużo, w dodatku jest po gruntownym przeglądzie. Myślicie, że warto? Oto jego specyfikacja: rama DUALTEC alloy double butted widelec MANITOU Slate Comp FFD, 130mm, coil / FFD stery RITCHEY Logic Zero integrated korby TRUVATIV ISOflow Power Spline przerzutka przód SHIMANO Deore LX M581 przerzutka tył SHIMANO Deore LX(07) M581 manetki SHIMANO Deore SL-M511 Rapidfire Plus kaseta SHIMANO CS-HG50-9 (11-34T) hamulce HAYES Sole Hydraulic Disc dżwignie hamulcowe HAYES Sole piasty SHIMANO M475 Disc obręcze KBIX WMX Disc (32h/eyelet) opony KBIX 2.0 Nomad - Silica Dual compound wspornik kierownicy RITCHEY Comp V2 OS(31.8) kierownica RITCHEY Rizer OS(31.8) chwyty VELO D1 ergonomic sztyca RITCHEY siodło KBIX DriveLine PR Oprócz nego zastanawiam się również nad Kellysem Salamander z 2009 roku, oraz nad Unibike Evolution.
brt0555 Napisano 21 Maja 2011 Napisano 21 Maja 2011 Jak nie jest zniszczony to w sumie za te pieniadze ciezko bedzie znalesc cos podobnego do niego- z nowych. Ja bym troche sie potargowal, jednak warto, naped lx raczej do trekkingu niz mtb, ale amatorowi to nie bedzie jakos przeszkadzac. Jak nie jest zniszczony i jest zadbany to warto, tylko sprawdz czy rama pasuje. CO do tych 2 nowych rowerkow bralbym evo, nie dosc ze swietny wyglad- malowanie, to osprzet tez jest fajny,no i mozesz go tanio dostac: http://www.rowerzysta.pl/mtb/rower-gorski-unibike-evolution-2010.html
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.