Mikan Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Witam! Jak wygląda poruszanie się po drogach z przedrostkiem "A" na Litwie/Łotwie/w Estonii? Na google maps są tylko dwie "pomarańczowe" autostrady (A1 i A2 na Litwie). Czy to znaczy, że po wszystkich innych drogach można poruszać się bez problemu na rowerze?
Kudlaty01 Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Spokojowo a w dodatku na Litwie masz ładny asfalt ponieważ jeździ tam mało samochodów Dzisiaj się załamałem przejeżdżałem z Litwy-elegancki asfalt do Polski-marny szuter o_O załamka...Szkoda,że zdjęcia nie zrobiłem
Mikan Napisano 15 Maja 2011 Autor Napisano 15 Maja 2011 O widzę, że kolega ma informacje z ostatniej chwili A ruch na A1 pozwala na bezpieczne poruszanie się rowerem? Chodzi mi o odcinek Wilno-Kowno. Dzięki
geodan Napisano 16 Maja 2011 Napisano 16 Maja 2011 Jechaliśmy ten odcinek ( Kowno-Wilno ) w 2009 roku i obyło się bez problemów . Prawie na całej trasie są pasy awaryjne na których można czuć się bezpiecznie . Problem stanowią jedynie wloty bocznych dróg bo kierowcy nie bardzo chcą ustępować rowerzystom poruszającym się pasem awaryjnym . Nie wiem jednak jak to wygląda od strony czysto prawnej czy można tam jeździć na rowerze czy nie . Pozdrawiam geodan
IVANVII Napisano 16 Maja 2011 Napisano 16 Maja 2011 Przez Litwę, Łotwę i Estonię jechaliśmy do Szwecji dawno bo w 2004 roku. Problemem była jazda drogą A6 z Daugavpils do Rygi. Ruch ciężarówek na tej wąskiej drodze był duży. Pojechaliśmy na drugą stronę Dżwiny i częściowo szutrowymi drogami dojechaliśmy do Rygi. Przejazd Via Baltica bez problemów. Parę fotek z wyprawy : http://foto.onet.pl/7fkoy,oxowcnxnvkaa,u.html
sosna119 Napisano 16 Maja 2011 Napisano 16 Maja 2011 Na litewskich kierowców trzeba bardzo uważać. Mają sporo fantazji i jeżdżą niekoniecznie ostrożnie. Ogólnie jazda po autostradach to wg mnie zły pomysł, bo jednak nie po to jeździ się rowerem, by korzystać z tych samych dróg co jadąc samochodem. Ja zawsze wybieram jakieś boczne - kilka km więcej, ale wrażenia duuużo lepsze, bliżej przyrody, można więcej zobaczyć, jest bezpieczniej, ciszej i przyjemniej. Ale kwestia gustu...
abrakadabra Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Pojęcie autostrady w pełnym tego słowa znaczeniu chyba na Litwie nie istnieje. Na A1 są nawet przystanki autobusowe Jechałam trasą Wilno-Kowno w zeszłym roku i było bezpiecznie, pas awaryjny jest rzeczywiście szeroki. Spotkaliśmy nawet jakiegoś litewskiego kolarza, który przegonił nas z taką prędkością, że aż miło! Wcześniej zagadnęliśmy go jak odpoczywał na przystanku, i powiedział nam, że nie ma żadnego problemu z jazdą po pasie awaryjnym. Nie polecam natomiast próby ominięcia A1 bocznymi trasami (jeżeli nie zna się pewniej trasy), bo u nas skończyło się tym, że objazd, który był na mapie, zmienił się w nieoznakowaną drogę leśną, do tego podmokłą masakrycznie, przez co musieliśmy zawrócić. Straciliśmy pewnie ok. 10 km. Objazdu szukaliśmy na wysokości miejscowości ze skansenem, chwilowo nazwa wyleciała mi z głowy. A1 to bajkowa droga, w przeciwieństwie do A2, która dochodzi do Wilna od strony miejscowości Troki. Same TIRy i zero pobocza.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.