Maik Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Witam. Jako że to mój pierwszy post to się przywitam. Cześć, jestem Michał i jestem... pocztowcem Na rowerach jeżdżę od 14 roku życia czyli od mniej więcej 11 lat. Głównie na kolarkach. Pierwszy był Giant jakiś. Ciężki skurczybyk ale ładnie malowany. Potem Merida (jakaś) już jako pełnoprawna lekka kolarka. Kosztowała mnie 3500. Aktualnie mam Cannondale'a caad 3 z headshockiem o skoku 2.5cm osprzęt sram 9.0/XT/Ultegra. Bardziej triatlonowy(kierownica) waga 11.3kg. Jak będzie okazja to gdzieś wepchnę zdjecie. Przepraszam że nie za bardzo się znam na modelach ale nigdy nie przykładałem do tego wagi. Patrzyłem tylko na ciężar i na to jak jeździ. Aż do niedawna. W każdym bądź to jeśli chodzi o szosę. Ale ostatnio przypomniało mi się co robiliśmy kiedyś z ojcem i zapragnąłem tego ponownie. Kiedyś wyjeżdżaliśmy na weekend 3-4dni gdzieś w puszczę i dzicz z rowerami mapą i namiotem a czasem i bez i kilka dni się włóczyliśmy uprawiając szybką, że tak powiem turystykę. Ojciec oprócz tego startował w maratonach typu:Bike marathon, Harpagan. Pamiętam że miał wtedy superlekki rower spartański cannondale karbonowy z siodełkiem ferrari (tak go zapamiętałem ) No i przyszło do mnie teraz że też bym chciał taki rower. A dokładniej podobny. Chciałbym sobie powoli składać jakiegoś karbona białego. Zobaczyłem ramę i się zakochałem -Jensen XC1 http://allegro.pl/jedyna-jensen-xc1-carbon-i1601258615.html -Do tego myślę nad suntour AXON 2011 z racji dobrego wskaźnika cena/jakość no i wagi -Hamulce juicy three (na maratonach raczej jeździł nie będę więc myślę że styknie) -koła wymyśliłem takie: http://allegro.pl/kola-mtb-26-alexrims-piasty-sram-x9-2011-i1602417027.html Ale przyznam że jestem zielony jeśli o to chodzi. Ale spodobały mi się piasty do zestawu No i nie powiem że podobają mi sie białe koła i szprychy. Nie mogę znaleźć nic ciekawego. -Korba SUNTOUR XCR Fx (muszę przyciać kasę i pomyślałem że na korbie przytnę. A ten suntour ma zintegrowaną oś. -manetki Sram x.9 białe Gripy (lubię) -Tylnia przerzutka Sram x.9 (może x.0 jak bóg da) -przednia Sram x.9 (x.7 jak będę musiał przyciąć) (no i absolutnie nie wiem co do dolny ciąg i górny ciąg, jakby ktoś mógł przybliżyć.) -mostek - kiera boplight race białe -siodło absolutnie nie podlega negocjacji i jest to : http://allegro.pl/tioga-spyder-150-1-g-biale-i1602293277.html szczerze i z całego serca mi się podoba. Moją wiedzę opieram na kilku dniach siedzenia po forach i oglądania allegro. Więc proszę ze mną delikatnie Zwykle po prostu jeździłem... Waga: Aktualnie 90kg po zimie (Bardziej w mięśniach niż w brzuchu) Wysokość : 174cm Pozdrawiam.
severian Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Do ambitnej turystyki w ciężkim terenie to raczej konkretny full,np: Trance, a nie karbonowe cacuszko.Tym bardziej,że lekki nie jesteś i na kamienistych zjazdach ta ramka będzie mocno cierpieć.
Maik Napisano 15 Maja 2011 Autor Napisano 15 Maja 2011 Może powiem wtedy inaczej. Ambitna turystyka w zróżnicowanym terenie. Nigdy nie wiadomo czy trafię na zjazd. Nie chce fulla. Z ojcem zawsze jeździliśmy na hardtailach. Masz jakąś ciekawą inną lekką ramę na myśli?
Rulez Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Możesz kupić i tą, jeśli jesteś pewny, że rozmiar i geometria Ci podpasują.
tobo Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Pojęcie "ciężki teren" to rzecz względna. I bynajmniej nie chodzi o zabawę w dh, tylko eksploatację uniwersalną w obu kierunkach, góra i dół. Wg mnie w takich warunkach jakie można określić "ciężkie" ani trakcja, ani dynamika jazdy, ani bezpieczeństwo, ani komfort są przez rower ze sztywną ramą nie do zapewnienia. Przy krótkich wypadach nie jest to przyjemne a przy długich męczące. W praktycznie każdej dyscyplinie mtb rozwój rowerów sztywnych jest wymierający i to bynajmniej nie z powodu mody. Oczywiście można uprawiać ambitną jazdę mtb i na sztywniaku, jak kto tam lubi (się nad sobą znęcać).
moojmisiu Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Ja tylko o mechanizmie korbowym. W tej cenie wybrałbym raczej deore fc-m590, cena podobna, a jest o ponad 150 gram lżejsza i wiadomo czego po niej oczekiwać. Z drugiej stronie - o tym suntourze opinii brak...
Rulez Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Może powiem wtedy inaczej. Ambitna turystyka w zróżnicowanym terenie. Nigdy nie wiadomo czy trafię na zjazd.Nie chce fulla. Z ojcem zawsze jeździliśmy na hardtailach. Masz jakąś ciekawą inną lekką ramę na myśli? Czy do ambitnej turystyki potrzebna jest lekka rama ? Ciekawą to bym znalazł (do turystyki najlepsza) : http://www.bike-x-perts.com/product_info.php/products_id/360062?osCsid=7006007d72d148f056c7db837fd80d70
Maik Napisano 15 Maja 2011 Autor Napisano 15 Maja 2011 Pojęcie "ciężki teren" to rzecz względna. I bynajmniej nie chodzi o zabawę w dh, tylko eksploatację uniwersalną w obu kierunkach, góra i dół. Wg mnie w takich warunkach jakie można określić "ciężkie" ani trakcja, ani dynamika jazdy, ani bezpieczeństwo, ani komfort są przez rower ze sztywną ramą nie do zapewnienia. Przy krótkich wypadach nie jest to przyjemne a przy długich męczące. W praktycznie każdej dyscyplinie mtb rozwój rowerów sztywnych jest wymierający i to bynajmniej nie z powodu mody. Oczywiście można uprawiać ambitną jazdę mtb i na sztywniaku, jak kto tam lubi (się nad sobą znęcać). Kolego generalnie się z tobą zgadzam. Ten sam los spotkał przedni widelec i proszę. Teraz nie ma roweru bez amortyzatora. Nawet kolarzówki stosują karbonowe widelce lub amory z małym skokiem byle by tłumić. Ale nie wiem czy to nie jest trochę wygodnictwo. Powiedzmy że gdyby nawet dosiąść rowerów o podobnej masie na fullu i tylko z przednim oraz na twardym, to który pozwoli ci lepiej wyczuć co dzieje się na styku czarnego z podłożem ? Możliwe że nie dosiadałem jeszcze naprawdę dobrego fulla. Ale dosiadałem naprawdę dobrego bike'a do xc i wiem że to lubie. Lubie też lekkość Ja tylko o mechanizmie korbowym. W tej cenie wybrałbym raczej deore fc-m590, cena podobna, a jest o ponad 150 gram lżejsza i wiadomo czego po niej oczekiwać. Z drugiej stronie - o tym suntourze opinii brak... Właśnie podobno shimano ze sramem nie zbyt dobrze pasuje...
Rulez Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Właśnie podobno shimano ze sramem nie zbyt dobrze pasuje.. U mnie pasuje, gripy X0 , tylna przerzutka X0, a do tego przednia przerzutka XTR, korba XTR, łańcuch XTR kaseta XT i śmiga aż miło No i full, to jest komfort, jak znalazł do ambitnej turystyki, jedziesz a w tyłek nic nie kopie .
Maik Napisano 15 Maja 2011 Autor Napisano 15 Maja 2011 Czy do ambitnej turystyki potrzebna jest lekka rama ?Ciekawą to bym znalazł (do turystyki najlepsza) : http://www.bike-x-pe...6c7db837fd80d70 Mam Crossa (dobrze to napisałem ?) od Gianta na LX/XT waga 12,3kg. I jest naprawde ogromna różnica w porównaniu do ojcowskiego nawet obecnego roweru (jakiś Customowy CUBE) waga 10.6kg. Powzatym nie bierz tego kolego do siebie ale rama ta wygląda tragicznie a jak wiadomo kupujemy także oczami. U mnie pasuje, gripy X0 , tylna przerzutka X0, a do tego przednia przerzutka XTR, korba XTR, łańcuch XTR kaseta XT i śmiga aż miło No i full, to jest komfort, jak znalazł do ambitnej turystyki, jedziesz a w tyłek nic nie kopie . Potwór kolego A jak waga ?
tobo Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Czuć podłoże... Na czucie podłoża składa się nie tylko to o czym mówisz a - jeśli nie przede wszystkim - znacznie lepsza trakcja a co za tym idzie kontrola nad tym co się dzieje z tobą i rowerem. Można zrobić banalnie prosty eksperyment - pojeździć (eksploatując nawet tylko przedni amortyzator) na widelcu sztywnym, ale w terenie, nie na dziurawym asfalcie i zobaczyć jak układ mieśniowy reaguje po takiej przesiadce. Tylko niech to będzie choc odrobinę "wymagający" teren i nagle się okaże ile więcej energii kosztuje to twój organizm i ile stresu mu dostarczasz zmuszając się do koncentracji na znacznie wyższym poziomie. W myśl zasady "czuć podłoże" wymontuj amortyzację z samochodu albo motocykla. Nawet coś takiego jak pociąg mimo że jedzie po teoretycznie równych torach posiada zawieszenie podwozia. W "wymagającym" terenie nawet cięższy full "zgniecie" sztywniaka trakcją. Ja cały czas mówię o takich miejscach gdzie naprawdę jest nierówno a nie tylko odrobinę niepłasko. To nie są moje wymysły. Praktycznie nikt kto chce bawić się w poważną eksplorację wymagających szlaków nie przesiada się znowu na sztywniaka jeśli pojeździł rowerem amortyzowanym dopasowanym do jego potrzeb i ustawionym pod użytkownika. 11 lat jeżdżę na fullu i tylko na asfalcie decyduję się dojeżdżać rowerem ze sztywną ramą. Teren kompletnie mi się jednak z nim nie kojarzy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.