MMMAAACCC7 Napisano 14 Maja 2011 Napisano 14 Maja 2011 witam, mam małe pytanie-jak aktualnie wygląda sprawa z zakazem wstępu do lasu, jest to uzależnione od pogody, czy jakoś konkretne daty wyznaczone [takie słuchy mnie doszły], kto to ustala i jak mniej więcej wynika z odpowiedzialnością bo za przepisami ciężko nadążyć a nie chciałbym zostać zaskoczony mandatem przekraczającym wartość roweru i żeby nie było-nie znalazłem tematu na wyżej opisany temat
Mod Team michuuu Napisano 14 Maja 2011 Mod Team Napisano 14 Maja 2011 Zakaz wprowadza nadleśnictwo dla swojego terenu w przypadku suszy. Nie ma to związku z jakimś konkretnym terminem. Mandaty nakłada pracownik lasów państwowych (leśniczy, strażnik leśny) jeżeli trafi delikwenta w lesie. Jaka wielkość mandatu -nie wiem.
Schwefel Napisano 14 Maja 2011 Napisano 14 Maja 2011 Zakaz to zakaz musi być wyrażony znakiem. To o czym piszesz to sytuacje nadzwyczajne i na pewno usłyszysz o tym w mediach lokalnych w necie również -> http://zakazywstepu.lasy.gov.pl/
zahas Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Jako pracownik Służby Leśnej dodam tylko, że nie posiadamy taryfikatora i mandaty nakładane przez nas są uznaniowe - do 500 złotych. Informacja o tymczasowym zakazie wstępu do lasu podawana jest publicznie do wiadomości na wiele sposobów - lokalne media (radio, gazety); ogłoszenia na słupach, w sklepach, szkołach a nawet... podczas ogłoszeń duszpasterskich na mszach. Co do Zakaz to zakaz musi być wyrażony znakiem. to nie jest to do końca prawda.
Fenthin Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Co rozumiesz przez "to nie jest to do końca prawda"?
Mod Team michuuu Napisano 15 Maja 2011 Mod Team Napisano 15 Maja 2011 Z tym oznakowaniem zakazu pewnie może być kłopot z powodu mnogości ścieżek którymi można wejść do lasu. Jak dotychczas mimo ogłoszeń zakazu nie spotkałem się ze znakiem w lesie mimo że media piały o tym.
zahas Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Co rozumiesz przez "to nie jest to do końca prawda"? Art. 26. ust2. Ustawy o Lasach: Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące: 1) uprawy leśne do 4 m wysokości, 2)... i te powierzchnie nie muszą być oznakowane.
Mod Team Odi Napisano 16 Maja 2011 Mod Team Napisano 16 Maja 2011 Czy to, że jest tam stały zakaz zwalnia ludzi odpowiedzialnych z oznakowania tych miejsc? Skąd szary człowiek ma to wiedzieć? Dla mnie dziwna sprawa.
Wampi Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Czy to, że jest tam stały zakaz zwalnia ludzi odpowiedzialnych z oznakowania tych miejsc? Skąd szary człowiek ma to wiedzieć? Dla mnie dziwna sprawa. Z tymi uprawami to chyba jest tak, że one są ogrodzone. Przynajmniej wszędzie gdzie byłem tak było. Nawet w Lasku Wolskim w Krakowie tak jest przynajmniej w jednym miejscu. Bo rzeczywiście bez sensu by to było jakby tylko jakiś znak postawić. A tak to jest pewne, że nikt sobie singletracka między małymi drzewkami nie zrobi
cubus88 Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Czy to, że jest tam stały zakaz zwalnia ludzi odpowiedzialnych z oznakowania tych miejsc? Skąd szary człowiek ma to wiedzieć? Dla mnie dziwna sprawa. Jadąc na wakacje też nie musisz czytać żadnego kodeksu ale prawo musisz znać. Brak wiedzy nie jest usprawiedliwieniem zwalniającym od kary, ale to chyba każdy wie. Przyznam się tylko że sam nie wiedziałem o: "Art. 26. ust2. Ustawy o Lasach: Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące: 1) uprawy leśne do 4 m wysokości," Podejrzewam że jest tego więcej do doczytania. Na szczęście zawsze można liczyć na pewną dozę zrozumienia w razie draki, albo niezliczone pokłady siły w nogach (nie zalecane przez instytut matki i dziecka)
Mod Team Odi Napisano 18 Maja 2011 Mod Team Napisano 18 Maja 2011 Zgadza się - nieznajomość prawa szkodzi. Ale broniąc się - nie jestem leśnikiem i pojęcie "uprawy leśne do 4m wysokości" jest dla mnie mało precyzyjne i nie do końca jasne. Poza tym skąd mam wiedzieć czy dana "uprawa leśna" ma powyżej 4m czy może tylko 3,5m? Sprawa dosyć kłopotliwa.
Wonsky Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Sam zostałem kiedyś "pouczony" przez leśniczych(?) podczas jazdy trasą, na której trenuje co kilka dni. Nie było żadnej informacji o jakimkolwiek zakazie, żadnych ogłoszeń nie mówiąc już o znakach. O tyle dobrze, że obyło sie bez mandatu, chociaż nawet jakby próbowali go wręczyć to pewnie bym nie przyjął ze względu na brak informacji.
PopaY Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Ciekawe czy ktokolwiek przyjmuje mandaty od służby leśnej. Oni w ogóle mają prawo wylegitymowania?
MMMAAACCC7 Napisano 18 Maja 2011 Autor Napisano 18 Maja 2011 to jest dobre pytanie, czy to jest ogólnie służba równa choćby straży miejskiej?
zahas Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Widzę, że temat rozwinął się w jakimś dziwnym kierunku. Co do: Ciekawe czy ktokolwiek przyjmuje mandaty od służby leśnej. Oni w ogóle mają prawo wylegitymowania? to Służba Leśna ma na terenie lasów i w bezpośrednim ich sąsiedztwie dość szerokie uprawnienia - całkiem zbliżone do Policji - tyle tylko, że nie posiadamy broni służbowej (za to Straż Leśna jest już formacją uzbrojoną). Jeśli kogoś interesują te uprawnienia to odsyłam do Ustawy o Lasach (art. 47. i 48.) Większość leśników to mimo wszystko nie są jacyś naziści i myślę, że w omawianym przypadku stosuje upomnienie. P.S. Uprawy grodzone są ze względu na szkody powodowane przez zwierzynę - przed niszczycielską siłą człowieka nie ma niestety odpowiedniej ochrony.
Niedzwiedz1 Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Ogrodzenie akurat w 100% chroni przed ludźmi, którzy jeśli by coś zniszczyli to tylko przypadkiem. Poza tym nie wiem jak statystyczny obywatel miałby odróżnić bez ogrodzenia i odpowiedniej tabliczki czy owe drzewa są uprawą leśną czy po prostu lasem Zerknąłem na ustawę i te uprawnienia wydają się całkiem spore, legitymowanie, wystawianie mandatu, zatrzymanie siłą, użycie broni...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.