Skocz do zawartości

[opony] Co Sądzicie O Tej Oponie ?


Gość marek_4m

Rekomendowane odpowiedzi

Nie uważacie że jest za wąska???
Dokładnie, coto jest 1,9" na śnieg. Wg. mnie to jest nic. 2,2"-2,35" to już trzyma, ale nie takie cosik. :angry2: Moje Kendy Blue Groove 2,1" mają znikomą przyczepność, a te to już wogle by jezdziły jak chciały B)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka: na lód nie pomogą nawet opony o szerokości 2,5" :( - tu już tylko kolce są w stanie zapewnić przyczepność i stabilność roweru. Natomiast ze zwykłym śniegiem te oponki - ze względu na wyrazisty bieżnik - powinny sobie poradzić. Piszę to na podstawie moich doświadczeń z kilku rowerowych zim, z kilkoma oponami o różnej szerokości.

Pozdrówko śnieżyste :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, znaczy że dziwny jestem...

Jak wpadam do lasu, żeby trochę XC pojezdzić, to spusczam trochę powietrza z oponek, żeby lepiej przylegały i 2,1" u mnie też ma wyrazisty bieżnik i dalej nimi wozi w cieżkich i nieodpowiednich sytuacjach. Tak więć na 1,9" to praktycznie jazda na ciągłym poślizgu.

 

Kolce na zimę, to super sprawa, niestety oponki do XC na kolcach, to juz niezła kasa, np. Nokian 1,9" Mount & Ground to 169PLN za sztuke :( ... z drugiej strony, jak ktoś jezdzi dużo zimą(naprawdę dużo, malo mniej niż latem, ew. kocha śnieg i lód), to wyda dużo kasy, aby mieć przyczepność i pewność w tą porę roku. Niestety ja uwielbiam "biały puch", ale nie mam kasy na odpowiednie oponki do mojego rowerku i na razie nie sa one dostępne w naszym kraju, np. Nokian FREDDIE'S REVENZ 33 :) Ale to nic, może jak nazbieram kase na nastepną zimę, to 7anna weźmię się za ich import tez :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam też lepiej jeździ się zimą na rowerku żonki na kapciach 1,9 niż na moich 2,35.Węższa opona nie "myszkuje" po śniegu jak szeroka.Ma to cosik wspólnego z naciskiem jednostkowym na podłoże.Z resztą spójżcie na oponki zimowe w samochodach cywilnych i rajdowych , tam producenci zawsze zalecają zakładanie opon zimowych kilka rozmiarów węższych niż letniaki.Od 1do 2 rozmiarów dla aut cywilnych i dużo więcej dla aut rajdowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ważny jest tak naprawde dobry bieżnik a nie szerokość

 

Witam,

Szukam opony na warunki zimowe, za niską cenę. Co sądzicie o tej oponie ?

 

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=77430141

 

Pozdrawiam,

Marek

ta oponka jest letnia, to twarda mieszanka gumy więc zimą zachowuje się jak plastik. ODRADZAM jeśli moge!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, ze na śnieg powinno się stosować wąskei opony - zobaczcie choćby zawody WRC - 300 konne samochody jeżdżą na żyletkach ;) Większa masa na mniejszej powierzchni pozwala lepiej zbić śnieg pod kołem i zapewnić lepszy kontakt a w poślizgu szybciej dokopie się do gruntu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy test wypadł negatywnie. Napomnpowałem więcej powietrza niż zwykle, czyli opona miała mniejsza powierzchnię styku i była weższa na dole...trzymała się gorzej, bardziej się slizgała, za to były niższe opory toczenia. Hmm, ja jednak dalej chyba jestem za tym że szersza opona niż latem, lub weższa i kolce. Chodź i tak

ważny jest tak naprawde dobry bieżnik a nie szerokość
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

zima na continentalach escape - 2.0 z przodu i 2.1 z tylu - zreszta latem tak samo. zima malo luftu, latem duzo wiecej. jak wpadniecie na lod to bez kolcow i tak niewiele sie da zrobic :036:. escape'y to gumy typowo na mokre i bloto, wiec pewnei wiekszosc gum z takim przeznaczeniem bedzie sie spisywac na sniegu podobnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam z tyłu Conti Survival Pro (realne 2,0-2,1"), a z przodu - Conti Navigator (realne 1,9-2,0"). I jakoś to idzie po śniegu - po ubitym nawet zupełnie dobrze :036: . Zwłaszcza z tylnej jestem zadowolona - nie to, żeby się w ogóle nie ślizgała, ale dość łatwo nad nią zapanować i wyprowadzić z uślizgu do pionu; jest przewidywalna. Lód lub zmrożony śnieg stanowią już większy kłopot - zwłaszcza w koleinach... ale wiadomo, na lodowe warunki to już tylko kolce :) ...

Pozdrówko lodołamaczom :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdzę na tych samych co jesienią, tj. z przodu jakiś Michelin (z tej tańszej półki, zresztą kupiony bardzo okazyjnie), a z tyłu Kenda która się ostała z kompletu zamontowanego fabrycznie, którą kiedyś chwaliłem że nieźle trzyma się w piachu.

Taki zestaw na śniegu u mnie trzyma się bardzo dobrze, zwłaszcza przód super się prowadzi (ale może to kwestia dalszego wyrobienia się w technice :( )

 

A w starym rowerze zimą jeździłem dawniej na Dębicy Tygrys, coś koło 18 pln, bardzo ciężka coprawda, ale na śniegu trzymała się całkiem solidnie, także dla bardzo oszczędnych jest to też jakaś propozycja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Ja na tegoroczną zime zrobiłem sobie kolcowane oponki ze starego ritcheya Z-Max 1,95 i jakiejs starej Dębicy CC ;)

Lekkie to one nie są ale przecież sie na nich nie ścigam

Powiem tak nawet 100% lód nie robi na nich wrażenia .. lód zamienia się w asfalt a najlepsze są miny przechodniów którzy ledwo trzymają się na nogach :030:

 

Myśle że jeśli kupisz którekolwiek z tych opon i będą za mało przyczepne [ ofc o ile są tylko na zime ] możesz zawsze wręcić ze 100 kolców do jednej i bedzie gitara :)

 

To tyle Pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Chciałbym się podzielić najnowszymi odczuciami - komplet (przód + tył): Conti Vertical 2.3 + Conti Survival 2.3 zamieniłem na Michelin Wildgripper XL S 2.1 (zwijana) + Panaracer Fire Mud Pro 1.8 (też zwijana). Wychodzi na to, że bardzo szerokie opony na zimę sprawdzają się może w jakiś antarktycznych wyprawach, o czym czytałem, ale nie w naszych warunkach. Generalnie zapadają się i wtedy stawiają strasznie duży opór (pomijam lód). Panaracer - zresztą moim zdaniem zwycięzca ostatniego testu BB (a nie Survival) - jest rewelacyjny dzięki swej szerokości (duży nacisk jednostkowy, a więc brak zjawiska "buksowania" koła). Dostałem go na allegro za 130 zł. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...