[napęd] niby nowy a chodzi jak stary

[kinsert]

Witam,

jestem nowy na forum wiec proszę o wyrozumiałość

Jestem świeżym rowerzysta i jeszcze się nie znam za bardzo na używaniu roweru i jego konserwacji. W zeszłym roku kupiłem rower używany(w kiepskim stanie) i w tym roku go trochę wyremontowałem. Miedzy innymi wymieniłem większość napędu tj: korba, kaseta, łańcuch, suport, i mechanizm tylnego kola(były luzy). Nie bylem pewien czy wymienić pewne elementy wiec dla pewności je wymieniłem. Całą wymianą zajął się serwisant, jednak ciągle coś jest nie tak. Trochę skrzypi korba przy ciężkim pedałowaniu, czasami przeskakują przerzutki i często spadają przerzutki z tylu. Zastanawiam się czy to może być wina nienaciągniętego odpowiednio łańcucha. Na początku chciałem wymienić sam łańcuch(przeskakiwały i był luźny), ale ze względu że nie bylem pewny innych części, a środkowe zębatki korby były zużyte zdecydowałem się na wymianę również jej i kasety. Pytanie brzmi co jest nie tak? czy to wina luźnego łańcucha (korba, kaseta i łańcuch są nowe) czy wina tylnej przerzutki? Może sprężyna w przerzutce nie naciąga dobrze łańcucha? Może ten serwisant nie był zbyt dobrze poinformowany i nie dobrał odpowiedniej długości łańcucha tylko założył cały? Przed naprawa łańcuch wydaje mi się ze był takiej samej długości. Jak mocno powinien być naciągnięty? Z góry dzięki za wszystkie porady. Pozdrawiam

[sznib]

Skrzypienie korby spowodowane może być tym że któreś łączenie nie zostało nasmarowane/dostał się do środka jakiś syf. Lekarstwo - rozebrać, wyczyścić porządnie, najlepiej benzyną ekstrakcyjną, złożyć i skręcić.

Piszesz "czasami przeskakują przerzutki i często spadają przerzutki z tylu". Nie kumem tego, pisząc "spadają przerzutki masz na myśli łańcuch? Jego zbyt duża długość nie powodowała by takich problemów, myślę że masz po prostu źle wyregulowaną przerzutkę.