wistkiop Napisano 10 Maja 2011 Napisano 10 Maja 2011 Witam ! ; )) Na początek się przedstawie. Jestem nowym użytkownikiem forum ;] Jestem Bartek mam 15 lat na rowerze jeżdzę odkąd pamiętam ; p Zawsze mnie to kręcił. Ale przejdźmy do rzeczy. Jak w temacie.. Chce odrestaurować swój pierwszy rower na dwóch kółkach .; ] Teraz jest w stanie "opkłakanym" ale co się dziwić... Rowerek stał w piwnicy nie ruszany od 7 lat ;D W rowerze nie ma kompletnie NIC ! poza ramą i kierownicą ; p To co jest na zdjęciach to własnie ten rowerek.. ; ( Dziś jeszcze będę sprawdzał dętki oraz opony ; D Too ostatnie zdjęcie to popękane szprychy ; p http://img64.imageshack.us/i/s7000572.jpg/ http://img834.imageshack.us/i/s7000573.jpg/ http://img807.imageshack.us/i/s7000575.jpg/
marky5 Napisano 10 Maja 2011 Napisano 10 Maja 2011 Sorry wielkie,ale czy Ty zamierzasz jeżdzić tym czymś?No problem twoja sprawa,może będzie dla młodszego brata. Skoro masz motywację i zacięcie,to ruszaj do boju i remontuj,będziemy z niecierpliwością czekać na efekt końcowy.Powodzenia.
wistkiop Napisano 10 Maja 2011 Autor Napisano 10 Maja 2011 Sorry wielkie,ale czy Ty zamierzasz jeżdzić tym czymś?No problem twoja sprawa,może będzie dla młodszego brata. Skoro masz motywację i zacięcie,to ruszaj do boju i remontuj,będziemy z niecierpliwością czekać na efekt końcowy.Powodzenia. Zamierzam wyremontować ; p I może od czasu do czasu sie troszeczke przejechać Młodszego brata nie mam ; P EDIT : Planowany remont : Kupno nowej obręczy (czarna lub czerwona ) + szprychy (czarne) Kupno nowych opon (nie wiem jakie jeszcze) Pomalowanie całej ramy (czarna)
ahmedsaid Napisano 10 Maja 2011 Napisano 10 Maja 2011 Jak masz do roweru sentyment, sporo niepotrzebnej gotówki, dużo czasu i cierpliwości to proszę bardzo. Ale jak zamierzasz poważnie jeździc na takim rowerze, to odpuśc. Cena naprawy i tak przekroczy wartośc roweru, a za takie pieniądze, kto wie czy nie dało by się kupic normalnej jeżdżącej używki. Tak naprawdę wszystko w tym rowerze jest do wymiany, oczywiście o ile znajdziesz odpowiednie części, bo takich standardów już się od daawna nie używa, a przede wszystkim rama jest pęknięta.
wistkiop Napisano 10 Maja 2011 Autor Napisano 10 Maja 2011 Jak masz do roweru sentyment, sporo niepotrzebnej gotówki, dużo czasu i cierpliwości to proszę bardzo. Ale jak zamierzasz poważnie jeździc na takim rowerze, to odpuśc. Cena naprawy i tak przekroczy wartośc roweru, a za takie pieniądze, kto wie czy nie dało by się kupic normalnej jeżdżącej używki. Tak naprawdę wszystko w tym rowerze jest do wymiany, oczywiście o ile znajdziesz odpowiednie części, bo takich standardów już się od daawna nie używa, a przede wszystkim rama jest pęknięta. Mam jeszcze drugi rowerek ; p Normlny ! Ale troszeczke zepsuty ;p Musze z nim iść do serwisu A naprawa tego roweru to nie będzie dużo roboty (tak mi sie wydaje ;p) Ramę się zespawie Pomalutku, pomalutku.. i wszystko będzie zrobione ;p (trzeba będzie troszeczkę zaoszczędzić)
wistkiop Napisano 11 Maja 2011 Autor Napisano 11 Maja 2011 teraz nowe spy foto ; p Nowe spy foto ; p http://img687.imageshack.us/i/s7000581.jpg/ http://img52.imageshack.us/i/s7000582.jpg/ http://img859.imageshack.us/i/s7000584.jpg/ To ostatnie zdj. to ten cały mechanizm ; p Sorki że z oponami ale tak jakoś wyszło ; p Nie będę jednak kupywał nowej obręczy tylko tą co teraz mam pomaluje i szprychy dokupie ;p Pomagał mi kolega ; D Dzięki Kubaa ;p
Freesport Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Tak szczerze mówiąc to nie pchałbym się w naprawę czy odrestaurowanie Twojego starego roweru. Chyba ze robisz to tylko dla przyjemności i tak po prostu żeby go odświeżyć. Bo jakoś nie wyobrażam sobie na nim jazdy:)
Hetman Napisano 20 Maja 2011 Napisano 20 Maja 2011 Obręcz "pomaluję" - po co? Ramę "zespawię"... Spawanie cienkościennych rurek to wyższa szkoła jazdy. A ta rama była już spawana. Miłej nauki - bo taki będzie zysk z tego roweru. Wsadzanie kogoś powyżej 8lat na to coś to samobójstwo. To nie jest wyczynowy bmx, mimo podobnych proporcji. Będziesz miał na pewno świetną naukę i zebrane doświadczenia. Choć rynek poszedł naprzód i pewne rozwiązania się zmieniły, więc nawet do tego jest w pewnym sensie wybrakowany. Ale nie pchaj w niego kasy. Lataj po złomach. Lataj po serwisach i proś o stare części, w każdym są tego tony (o ile nie wyrzucają, umów się na odbieranie wtedy). Każda wydana złotówka będzie za kilka lat bolała, jak zrozumiesz co zrobiłeś. Inni już rozumieją co ci chodzi po głowie i stąd takie opinie - rozważ je. To jest taki wiek, że człowiek szuka sobie ciekawych zajęć, nie zawsze rozsądnych. Popierać, nakierowywać, radzić dobrze ale nie gnoić młodego pokolenia proszę. Have fun .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.