Skocz do zawartości

[Giro d'Italia] Śmierć Belga Woutera Weylandta


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pamiętam jak kilka lat temu (okolice 4) byłem dość mocniej związany ze sportem motoryzacyjnym - rajdami WRC, niż powiązany ze sferą rowerową i pamiętam jak zginął Colin McRae czy 2 lata wcześniej zmarł Richard Burns.

Miałem dziwne uczucie pustki - ale na poziomie takim, jakby ktoś mi z rodziny umarł.

 

Po prostu każde życie biegnie swoim torem a nam wystarczyć musi pogodzenie się z tym.

Pozdrawiam !

Napisano

Oglądałem relację wyścigu na eurosporcie, dziwię się ludziom, którzy pokazali jego twarz tuż po wypadku, wyglądało to koszmarnie.

Szkoda człowieka i jego rodziny/przyjaciół, no ale taki już jest sport. :(

Napisano

Fatalnie :bye2:

Niektóre portale pokazały zdjęcia i widok jest przerażający, ten strumień krwi płynący po asfalcie...mi to nie wygląda na tylko uderzenie głową - przecież kask powinien stłumić uderzenie ? Zginął, bo robił to co kochał, i to chyba jedyne pocieszenie.

Napisano

Masakra. Żal człowieka, ale niestety, wypadki chodzą po ludziach.

Tak z innej beczki, ma ktoś może, lub wie gdzie jest rozpisane jak pokazują na eurosporcie na żywo lub nie Giro d'Italia ??

Napisano

Mnie osobiście jako osobę w pewien sposób związaną z medycyną te zdjęcia nie oburzają. Powiem więcej, uważam, że dobrze, że je pokazano. Przynajmniej wiemy, że sytuacja już od pierwszych chwil była bardzo poważna.

 

Cóż, kask nie zawsze uchroni przed urazami. Można tylko powiedzieć "niech spoczywa w spokoju" i należy żyć dalej, bo nic innego nie jesteśmy w stanie zrobić.

Napisano

Generalnie dziwie sie ze telewizja puściła cos takiego, jakis realizator nie ogarniety, rozumiem jakby to bylo obite kolano ale tutaj stróżka krwi płynie po asfalcie to raczej sytuacja jest poważna i nie ma co robić z tego przedstawienia. Szkoda człowieka przede wszystkim tym bardziej że taki młody

Napisano

Mnie osobiście jako osobę w pewien sposób związaną z medycyną te zdjęcia nie oburzają. Powiem więcej, uważam, że dobrze, że je pokazano. Przynajmniej wiemy, że sytuacja już od pierwszych chwil była bardzo poważna.

 

Cóż, kask nie zawsze uchroni przed urazami. Można tylko powiedzieć "niech spoczywa w spokoju" i należy żyć dalej, bo nic innego nie jesteśmy w stanie zrobić.

 

I jest to przestroga dla innych. Skonczymy z ta poprawnoscia 'polityczna', a potem sie dziwic ze dzieci i mlodziez nie zdaje sobie sprawy mozliwych konsekwencji.

Mnie nikt z rodzicow nie zabranial w wieku 7 lat zobaczyc jak motocyklista zaliczyl czolowke glowa w zderzak poloneza. Strasznie i straszne? Nie, daje do myslenia? Tak.

Napisano

No według mnie bez obrazy ale 7 latkom sie takich rzeczy pokazywać nie powinno, a chodzi o to ze stacje nie powinny sobie nabijac słupków ogladalnosci pokazywaniem zdjec czlowieka ktory umiera bo to juz jest patologia

Napisano

No według mnie bez obrazy ale 7 latkom sie takich rzeczy pokazywać nie powinno

 

Zaraz, zaraz, doroslym w takim razie takze nie powinno sie pokazywac bo maslo jest maslane. W ogole patolog, prokurator, policjant, strazak, pielegniarka tez nie powinni tego ogladac.

A potem placz i zgrzytanie zebow na 4 roku ze nie jest sie w stanie wytrzymac widoku krwii.

 

A teraz do meritum, dlaczego nie powinno sie, koncze zgrywanie sie.

Napisano

Bo dziecie powinno sie chyba uczyć że człowiek to coś wiecej niz tylko zbitek mięśni kosci i innej masy.

 

A NIE JEST? Wlasnie ze jestesmy takim zbitkiem, to zycie jest kruche. I czesto kto tego nie widzial tego faktu nie szanuje.

Napisano

No fajno ale jeżeli dziecko postrzega człowieka jak zwykły mechanizm to ciężko budować w nim szacunek do samego siebie i innych ludzi, to jak wymagać szacunku do lodówki albo pilota od telewizora

Napisano

No fajno ale jeżeli dziecko postrzega człowieka jak zwykły mechanizm to ciężko budować w nim szacunek do samego siebie i innych ludzi, to jak wymagać szacunku do lodówki albo pilota od telewizora

No ale zaraz, czy młode pokolenie nie ma doczynienia z seksem, śmiercią, patologiami, głupotą ludzką na co dzień? Widzę i wiem, że Twoje słowa dość ładnie brzmią, ale w dzisiejszych czasach, musiał byś trzymać dziecko w piwnicy i niedopuszczać go do tego co się dzieje wokół...

 

Wydaje mi się, że pokazywanie czegoś takiego młodszym nie jest ogromnym błędem. Od początku, młody człowiek musi pojąć czym jest, z czego się składa i jak działa.

 

Pozdro

Napisano

No ale zaraz, czy młode pokolenie nie ma doczynienia z seksem, śmiercią, patologiami, głupotą ludzką na co dzień? Widzę i wiem, że Twoje słowa dość ładnie brzmią, ale w dzisiejszych czasach, musiał byś trzymać dziecko w piwnicy i niedopuszczać go do tego co się dzieje wokół...

 

Wydaje mi się, że pokazywanie czegoś takiego młodszym nie jest ogromnym błędem. Od początku, młody człowiek musi pojąć czym jest, z czego się składa i jak działa.

 

Pozdro

 

Jasne że mają z tym do czynienia ale wydaje mi się że raczej nie powinny mieć. Poza tym ok młody człowiek powinien wiedzieć czym jest itp. ale siedmiolatkowi ta wiedza w niczym raczej nie pomoże nie mówie że ludzi nie powinno sie uświadamiać że nie są niezniszczalni ale nie w takim wieku jak przedstawił kolega bo to da odwrotny skutek , bo zamiast nauczyć szanować ludzie życie pokażemy dziecku że jest za przeproszeniem g.... warte

Napisano

Jasne że mają z tym do czynienia ale wydaje mi się że raczej nie powinny mieć. Poza tym ok młody człowiek powinien wiedzieć czym jest itp. ale siedmiolatkowi ta wiedza w niczym raczej nie pomoże nie mówie że ludzi nie powinno sie uświadamiać że nie są niezniszczalni ale nie w takim wieku jak przedstawił kolega bo to da odwrotny skutek , bo zamiast nauczyć szanować ludzie życie pokażemy dziecku że jest za przeproszeniem g.... warte

 

Wrozka jestes czy co? Moze jeszcze powiesz ze mnie przebadales jak psycholog przez internet? Wybiorcze czytanie takze sie klania, bo chyba napisalem ze nie znajac jak kruche jest zycie ciezko poznac jego wartosc i szanowac, a ze mam okazje wieksza niz wiekszosc zwyklych ludzi obcowac przy wypadkach/spaleniach/samobojstwach i poznac to od tej strony to takze daje do myslenia jak GLUPIO ludzie potrafia stracic zycie. Nie mowiac juz o wlasnym rodzenstwie ktore NIESTETY nie mialo do czynienia z taka czy podobna sytuacja jak ja ja wtedy czy dzisiaj, mimo ze maja 14-16lat to gowno widzieli za przeproszeniem, a przyklady ich zludnego poczucia bezpieczenstwa mielismy okazje przekonac sie kilkukrotnie. Bedzie moment to zobacza jak to wyglada.

 

A co mi zostalo po tamtej sytuacji? To ze nie jezdze na motorze, skuterze czy innym badziewiu bo wiem ze mam mniej kontroli nad tym co robia inni na drodze. Vide tamten motocyklista i nomen omen jego dziewczyna nie byli niczemu winni wtedy. Zgineli przez bezmyslnasc osoby wyjezdzajacej z podporzadkowanej, nikt takze nie powie ze jechali za szybko.

Zaraz pewnie takze ktos napisze dlaczego jezdze na rowerze i scigam sie? Bo wiem ze mam wiecej kontroli nad tym co sie wokol mnie dzieje jadac rowerem niz np. motocyklem bo nie przewidze innych. Czynnik ludzki jest tutaj kluczowym slowem.

 

Mam nadzieje ze nie zostanie to powyzej odebrane jako manifest przeciwko kolarstwu zawodowemu, a raczej jak spoleczenstwo chowa sie w skorupce jajka, tylko jak przychodzi do rozbicia skorupki to nagle wszyscy sie budza wskutek roznych tragedii przez bezmyslnac poniewaz nie zdaja sobie sprawy jak kruche jest zycie. Na pewno dla wiekszosci rodzicow, nastolatkow czytajych moj wstep, bedzie cos na sposob terapi szokowej. Poniekad tak, ale szokiem chyba nie jest ze byle gowno potrafi zakopac nas 6stop pod ziema?

Napisano

oglądał ktoś dzisiejszy etap giro ? piekna postawa zawodników,etap nie liczył sie do punktacji,wszyscy jechali spokojnie,ok 35 km/h

co 10 km peleton prowadziła inna grupa a ostatnie bodajże 9 km prowadziła grupa zmarłego Woutera,pare metrów przed linią wszyscy zjechali sie w jedną linie i przejechali mete wspólnie trymając sie razem,aż mi ciary przeszły,piękne pożegnanie od kolegów i całego świata kolarskiego......... ehhhhh :(

Napisano

Wrozka jestes czy co? Moze jeszcze powiesz ze mnie przebadales jak psycholog przez internet? Wybiorcze czytanie takze sie klania, bo chyba napisalem ze nie znajac jak kruche jest zycie ciezko poznac jego wartosc i szanowac, a ze mam okazje wieksza niz wiekszosc zwyklych ludzi obcowac przy wypadkach/spaleniach/samobojstwach i poznac to od tej strony to takze daje do myslenia jak GLUPIO ludzie potrafia stracic zycie. Nie mowiac juz o wlasnym rodzenstwie ktore NIESTETY nie mialo do czynienia z taka czy podobna sytuacja jak ja ja wtedy czy dzisiaj, mimo ze maja 14-16lat to gowno widzieli za przeproszeniem, a przyklady ich zludnego poczucia bezpieczenstwa mielismy okazje przekonac sie kilkukrotnie. Bedzie moment to zobacza jak to wyglada.

 

A co mi zostalo po tamtej sytuacji? To ze nie jezdze na motorze, skuterze czy innym badziewiu bo wiem ze mam mniej kontroli nad tym co robia inni na drodze. Vide tamten motocyklista i nomen omen jego dziewczyna nie byli niczemu winni wtedy. Zgineli przez bezmyslnasc osoby wyjezdzajacej z podporzadkowanej, nikt takze nie powie ze jechali za szybko.

Zaraz pewnie takze ktos napisze dlaczego jezdze na rowerze i scigam sie? Bo wiem ze mam wiecej kontroli nad tym co sie wokol mnie dzieje jadac rowerem niz np. motocyklem bo nie przewidze innych. Czynnik ludzki jest tutaj kluczowym slowem.

 

Mam nadzieje ze nie zostanie to powyzej odebrane jako manifest przeciwko kolarstwu zawodowemu, a raczej jak spoleczenstwo chowa sie w skorupce jajka, tylko jak przychodzi do rozbicia skorupki to nagle wszyscy sie budza wskutek roznych tragedii przez bezmyslnac poniewaz nie zdaja sobie sprawy jak kruche jest zycie. Na pewno dla wiekszosci rodzicow, nastolatkow czytajych moj wstep, bedzie cos na sposob terapi szokowej. Poniekad tak, ale szokiem chyba nie jest ze byle gowno potrafi zakopac nas 6stop pod ziema?

 

Dobra tobie to wyszło na dobre ,ale nie uważasz ze sa inne sposoby na sprawienie żeby ludzie bardziej uważali na swoje życię niż pokazywaniem im czyichś zwłok.Moi rodzice jakoś przestrzegali mnie przed tego typu doznaniami ,a jestem osobą która jest bardzo ostrożna czasami do znudzenia.Poza tym chodzi przede wszystkim o to że w moim mniemaniu puszczanie umierającego 26 letniego chłopaka w telewizji w momencie gdy ogląda to jego rodzina to raczej to nie jest najlepsze rozwiązanie, bo chyba ostatnią rzeczą jaką by chcieli to robienie jakiejś medialnej szopki podczas gdy oni przeżywają tragedię . Mówisz że dziecią powinno sie pokazywać takie zdarzenia no ale kurde ludzie po śmierci też wymagają szacunku i to nie są jakieś eksponaty dydaktyczne. Wydaje mi się że dziecku wystraczy wpoić troskę o własne bezpieczństwo a nie stosować terapię szokową.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...