chickenowa Napisano 17 Września 2011 Udostępnij Napisano 17 Września 2011 @ Adam wcale się nie dziwię Twojej dziewczynie, że nie chce z Tobą jeździć. Dla Ciebie to wolne tempo, a dla niej koszmarnie szybkie Tylko ją zniechęcasz do jazdy... Średnia 20? Z taką się jeździ niektóre maratony... Jak chcesz sobie pojechać na trening i szybko to jeździj sam, a z dziewczyną umawiaj się tylko na wolne wycieczki 15km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam00 Napisano 17 Września 2011 Udostępnij Napisano 17 Września 2011 ale my mamy teren plasko jak stol albo nawet z gorki chcialbym kiedys z nia pojechac na kilka dni zeby za mlodu kawalek swiata zobaczyc wiec troche by mi zalezalo zeby wziela do serca staranie o forme. Poza tym ja jezdze ze Słodkim Obciążeniem zresztą już niedługo bo stanie się zbyt ciężka na dziecięcy fotelik rowerowy, no i zależałoby mi żebyśmy zbudowali formę na 3-4dni po 50-80km dziennie na przyszłe wakacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 18 Września 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Września 2011 @adam00, nic na siłę nie zawalczysz. Nawet jeśli będziesz delikatnie sugerował o trenowaniu, o szybszej jeździe bo jest za wolno, efekt będzie mizerny, w najgorszym przypadku może zmienić dyscyplinę sportową Osoba z którą jeździsz musi sama chcieć robić postęp. Inaczej doprowadzisz do kłótni, żali itd. Na własnej skórze się o tym przekonałem. P.S Jak chcesz się pościgać to zapraszam do Łodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam00 Napisano 18 Września 2011 Udostępnij Napisano 18 Września 2011 no nic czyli musialbym zmienic dziewczyne :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chickenowa Napisano 18 Września 2011 Udostępnij Napisano 18 Września 2011 @adam00 Twoja dziewczyna nic nie musi czy tego chcesz czy nie. Zmuszając ją tylko źle wpłyniesz na całość związku. Ja bym nie chciała być cały czas zmuszana do szybszej jazdy, pomimo , ze mój chłopak jeździ dożo szybciej ode mnie. Jakbym cały czas słyszała "szybciej szybciej" to piżgnęłabym delikwenta gdzie potrzeba i więcej bym z nim nie jeździła... Jeśli Twoja dziewczyna nie jest zbyt chętna do jazdy rowerem (zapytaj po prostu czy tak chciałaby spędzić wakacje bo może wcale nie?) to jej odpuść i z pewnością nie zmuszaj. Może zamiast roweru w góry zaczniecie po nich po prostu chodzić? Może taka aktywność spodoba jej się bardziej? Grunt to rozmowa i polecam zapytać się jej czego ona chce [edit] jak zmieniać? Nie samymi zainteresowaniami związek się buduje :/ Jeśli Twoja kobieta nie będzie chciała jechać w góry z rowerem to po prostu pojedź sobie sam z kolegami. Wyżyjecie się, a twoja dziewczyna nie będzie do niczego przymuszana. I zrób to tak by nie myślała, że robisz to celowo "bo ona nie chciała" :/ Mam wrażenie, że podchodzisz do niej strasznie pretensjonalnie i zdecydowanie za bardzo ją naciskasz To tak jakby ona trenowała balet i zmuszała cie byś chodził na treningi... Pomyśl jak ona się czuje w tym wszystkim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ina Napisano 18 Września 2011 Udostępnij Napisano 18 Września 2011 Adam00, musisz pamiętać, że dla niej czas regeneracji może być znacznie dłuższy niż dla Ciebie, a prędkość 20km/h może być tymczasowo szczytem jej możliwości, nie możesz mieć jej za złe że nie da rady jeździć z taką prędkością jakbyś chciał. W czasie trasy może podpytaj czy nie za szybko, czy ok, czy daje rade jak nadganiasz, czy jest w stanie przejechać więcej km... A co do wycieczek razem to na przyszły rok chyba nie wyrobisz w swojej połóweczce takiej siły i wytrwałości żeby od razu na 3-4 dni machać po 50-80 km, bo kobietka może tego nie wytrzymać, a po co ją zniechęcać i pokazywać że jest za słaba ?? Poprzednicy mają racje nie powinieneś jej zbyt naciskać bo może się zniechęcić całkiem, a tym czasem możesz wycieczki dostosowywać pod nią jeśli chcesz żeby stopniowo poprawiała formę (zawsze można gdzieś podjechać pociągiem/autem i zrobić nie zbyt długą pętelkę). Tak, czy owak życzę powodzenia i wytrwałości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chickenowa Napisano 18 Września 2011 Udostępnij Napisano 18 Września 2011 Znalazłam specjalnie dla Ciebie Adamie post na innym forum rowerowym, wprawdzie jest po angielski ale mam nadzieję, że troszkę znasz ten język bo nie chcę mi się go tłumaczyć Poczytaj i sam zobacz. W 100% się zgadzam z tym użytkownikiem Where i succeeded numerous of my friends have failed and I will list their reasons for failure: 1. Don't push to go riding with your SO (Let them come to you, suggest the day, time and location (if they can). 2. Don't purchase a crazy new bike for them to ride. (Let them learn on what they have, it lowers the expectations of success and the repercussions for failure to adopt it as a hobby). 3. Don't take them on too long, too technical, too hot, too cold, too an extreme of a ride (Find a place that is easy, scenic and go at the perfect weather time, make it short, fun and have a reward at the end like a cold gatorade/beer/sandwich.) 4. Don't shove the lifestyle down their throats. (there is no reason for them to watch all your Kranked collection or Roam or the Collective or Danny Mckaskill videos (sp) nor start reading Bike, or Dirt Rag or MBA religiously). 5. Don't sign them up for a race or let them sign up for a race. (nothing kills the fun of learning to ride than the pressure of competiton). 6. Don't ever say "You can do this it is easy!" when they are stalled on a seemingly easy technical section. Just don't, this one I know from personal experience. Things to do: 1. Do get them riding shorts, gloves and a proper helmet. 2. Do teach them to fix a flat, adjust their tire pressure, derailleur and brakes themselves. 3. Do, when they are ready, let them get their own bike. You enjoy researching and buying yours why shouldn't they? 4. Do ride ahead and wait then continue on when they are ready. 5. Do let them lead and hold your chatter to a minimum and keep back a good distance. 6. Do say encouraging words but not the above words. 7. Do encourage them to ride alone or without you in another group. Listen intently when they regale you with stories of what happened. 8. Do be patient, suportive and understanding Jego kobieta paliła i nie miała nic wspólnego ze sportem, a teraz śmiga i rower to jej życie. Autor tych rad cały czas podkreśla jak ważna jest CIERPLIWOŚĆ do swojej drugiej połówki... I Tobie jej Adamie życzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 19 Września 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Września 2011 no nic czyli musialbym zmienic dziewczyne :/ Jeżeli tak bardzo Ci na tym zależy to tak Ja na twoim miejscu cieszyłbym się, że kobieta w ogóle chce jeździć i nie robi Ci z tego powodu problemów. Zawsze mógłbyś trafić gorzej. Przemyśl to! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomask7 Napisano 20 Września 2011 Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Moja kobieta zaczynała na makrokeszu... Co więcej mówić, 20kg maszyna więc ciężko było jeździć. Tak się wyrobiła, że jeździliśmy na trasy 140km. Właśnie tym makrokeszem!!! Nawet podjechała na Równicę (trasa Rybnik - Równica). Ja miałem wtedy starą szosę, w której zresztą później pękła rama. Teraz poskładałem jej coś typu szosa/cross. Rama cross, koła 28", prosta kierownica, korba 52/39, tył 14/28, szosowe oponki Detonator i wiecie co? Robi średnią około 28-30. Zależy jaki teren oczywiście A co najlepsze, spodobało jej się w SPD! Dwie gleby zaliczone na środku skrzyżowania i opanowała wszystko Jak jest pogoda - jeździmy. Jak nie ma pogody to w domu walka o...... trenażer! Zachęcajcie swoje połówki! Chyba, że są przywiązane do czterech kółek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brt0555 Napisano 25 Września 2011 Udostępnij Napisano 25 Września 2011 Kazdy woli co innego, mojej dziewczynie rower srednio sie widzi, myslalem ze to z lenistwa, ale powiedziala ze woli pobiegac, pograc w tenisa (i podobne sporty). Na wycieczke rowerowa moze ja wyciagne w przyszle wakacje, a jak nie to poszukam innego sportu w ktorym moglbym razem z nia sie realizowac, wspolne hobby jest super sprawa, niby mamy jedno wspolne ale nie zwiazane ze sportem, a takie tez by sie przydalo dla zdrowia i rekreacji:). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vixen Napisano 28 Października 2011 Udostępnij Napisano 28 Października 2011 Heh, trzeba byłoby założyć osobny wątek "faceci i rowery", gdzie babki mogłyby narzekać na facetów i ich podejście do rowerów . Dziwię się, że jest tak dużo postów, w których piszecie, że kobiety nie przepadają za rowerami... Ja uwielbiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mathiu Napisano 28 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2011 Czyli wychodzi no to, że facecie wybierają sobie złe dziewczyny, które nie chcą jeździć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.