Skocz do zawartości

[masa] Jak schudnąć?


Maniek97pl

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam mam 15 lat waże 78 kg wzrost 175. Chcę smigać na rowerze szosowym .Mam problem nie widać po mnie ze tyle waże naprawdę jestem tylko dobrze zbudowany albo grubo kościsty .Proszę pomóżcie mi powiedzcie jak mam schudnąć przez okres 3 michów .Jestem dobrze umięśniony naprawdę dobrze smigam na rowerze.Trenuje sobie robię brzuszki chodze na steperze mało jem i nie słodzę ale co jeszcze?? POMOCY

Napisano

Ja też mam problem z wagą, w ost. zimę się leniłem i przybrałem na wadze 4-5 kg. Ważę teraz 87-88 kg przy 185 cm wzrostu. Śmigam do pracy na rowerze na czczo, tygodniowo spędzam na rowerze 8-12 h w rożnym tempie, ogólnie 170-180% hr/max. Praca siedząca, bądź lekka (łażenie po sklepie, lub siedzenie przy kompie). Moja dieta wygląda tak, że jem sporo pieczywa, nabiału, chude mięso, warzywa (głownie sałata, cebula, pomidor, papryka, kukurydza, groch, szczypior, brokuł), ze słodyczy trochę czekolady i ciastek pełnoziarnistych, woda. Ogólnie mam wrażenie, że każdego dnia jem mniej niż powinienem. Dziś np zjadłem na śniadanie 4 kanapki z wędliną, pasztetem, 2 plasterki sera żółtego, pomidor i kilka rzodkiewek, potem 2 kanapki z podobnym składem, ze słodyczy 3 kostki ptasiego mleczka i ze 3 kostki czekolady. Zrobiłem dziś na rowerze 71 km, rano 26 na czczo, po pracy resztę. Tempo mieszane, 170-180 % hr max. Po godzinie jazdy na rowerze, wracając do domu odcięło mi prąd. Postój w lidlu, sok .33l i 3 ciastka by dodać trochę energii. . W domu zjadłem talerzyk jajecznicy i kromkę chleba.

Wg wskazan pulsometru spaliłem dziś 2300 kcal na rowerze, wiem ze to troche niedokładne, ale ze 2000 kcal na pewno poszło + reszta dnia myślę, że łącznie 3500 kcal.

Jutro znów pobudka o 7 i na 9 mam robotę. 26 km w jedna stronę na czczo i powrót do domu, bez szaleństw kolejne 26 km.

Od dwóch miechów tak smiagam ciągle na czczo, nie objadam się, nie jem tłustych rzeczy słodyczy trochę, ale bez przedady, subiektywne odczucie, jest takie, ze zjadam ok 500-1000 kcal mniej niż potrzebuję dziennie, a waga stoi w miejscu. Sam juz nie wiem co mam robić. Głodzic sie nie ma sensu, zastanawiam się na basenem na czczo. Moze ktos coś doradzi?

  • Mod Team
Napisano

Podstawa zdrowego żywienia to 5-6 posiłków dziennie. Lepiej zjeść dwie kromki na śniadanie i dwie następne na 2gie śniadanie niż na raz 4. Słodycze najlepiej wyeliminować z diety, jak ktoś sie nie może obejść to raz w tygodniu najwyżej. Wyeliminowanie pieczywa to też niegłupi pomysł, ale ciężko, więc jak już to pełnoziarniste. Jak najmniej, a najlepiej wogóle produktów smażonych, zamiast tego gotowane na parze. Cukier zastąpić słodzikiem. Warto jeść dużo kasz, ryżu, chudego miesa (pierś z kurczaka, ryby), jaj, pić dużo mleka. No i dużo ćwiczeń aerobowych, czyli bieganie, pływanie, rower. To takie ogólne zasady, warto zapisać się gdzieś na dobrą siłownię/fitness gdzie maja dobrych trenerów, tylko taki człowiek potrafi indywidualnie dobrać plan treningów i dietę aby uzyskać jak najlepsze rezultaty.

Napisano

Hmm ok, tylko ja trenuję, by startowac w maratonach. Wszystkich w sezonie nie zalicze, ale kilka dla satysfakcji na pewno chcę. Zrzucić chciałem to co przybrałem w zimę i jakos nie idzie... Siłownia, trener odpada, nie mam na to czasu, pozostaje tylko dojezdzanie do pracy szosówką rano i albo od razu powrót po pracy, albo dodatkowe km, dziennie 2-3 godziny na rowerze. Juz w tym tygodniu mam 8 h na rowerze spedzone, a jeszcze jutro co najmniej 2 h i w pracujący weekend najmarniej 3 h. Łącznie bedzie ponad 13 godzin, o ile czegoś nie wymyślę i nie zrobie dłuższego powrotu, wtedy bedzie wiecej. Kurde sam juz nie wiem, jak się ma deficytowa dieta ze słodyczami na odchudzanie....

Napisano

Nie jestem specem od diet ale proponowanie jakiejkolwiek 15-sto latkowi, ktory nie narzeka na swoj wyglad jest chyba nieporozumieniem.

dokladnie. w tym wieku mozna zwracac uwage na zdrowe odzywianie, ale nie na ograniczanie ilosci pozywienia. przeciez on jeszcze dorasta i ograniczenia mu wcale nie pomoga

Napisano

lukas85, na początek warto byłoby zrobić sobie badania (lub od biedy wejść na wagę, która to oceni) z czego te Twoje 87kg się składa - mięśnie, tłuszcz, woda itd. Potem można myśleć dalej.

 

Ogólnie chyba największym błędem jakim robisz jest dojazd do pracy na czczo, nie spalasz wtedy tłuszczy a mięśnie. Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia i musi być solidne, od siebie polecam musli na mleku - lekkie i pożywne. Piszesz, że jesz dużo pieczywa, które niestety tuczy więc przesiadka na ciemny chleb będzie wysoce wskazana. Warto też pamiętać, żeby ostatni posiłek był 3-4h przed położeniem się do łóżka.

Nie ma co przesadzać z dietą u człowieka sportowo aktywnego, małymi kroczkami w końcu schudniesz.

Napisano

^^^Podpisuję się pod tym, po prostu podchodź do diety zadaniowo, czyli jedz to co i ile potrzebujesz - w skrócie, trzymaj się zasady "obfite śniadanie - normalny obiad - skromna kolacja", nigdy nie jeździj na czczo, i wystarczy.

Szczerze mówiąc, jeśli po powrocie z pracy jesz obiad i kolację proporcjonalne do śniadania, to jest to bardzo mało - mam podobne parametry i taka ilość kalorii, jeżdżąc na rowerze też może 12-15h w tygodniu rekreacyjnie (czyli powiedzmy ~300km), by mi nie wystarczyła. Dlatego zgaduję, że jesz dużo po powrocie z pracy i przed snem.

Na marginesie, twoja nadwaga jest na tyle niewielka, że przy jakimś systematycznym, sensownym treningu spalisz ją w kilka dni, więc jeśli podchodzisz do tych wyścigów poważniej, sugerowałbym po prostu bardziej zgłębić temat (jak chcesz jakąś treningową książkę, odezwij się na PW). Przy twoich "rowerowych" założeniach 5kg to nie jest żaden problem.

Napisano

Najlepsze jest to ze 5 lat temu wazylem 100 kg. Wzialem sie za siebie i biegajac 30-40 min 3-4 razy w tygodniu schudłem 15-17 kg w 12 tygodni. Jadłem sniadanie, obiad, kolacji albo wcale albo niewiele, słodycze nie istniały.. Potem przesiadka na rower i tak do dzis na rowerze smigam. Organizm sie pewnie przyzwyczaił do tego typu wysiłku i dlatego ciężko mi pewnie zrzucić..

Napisano

lukas85, na początek warto byłoby zrobić sobie badania (lub od biedy wejść na wagę, która to oceni) z czego te Twoje 87kg się składa - mięśnie, tłuszcz, woda itd. Potem można myśleć dalej.

A propos - tak właściwie, to sam ważę 87kg przy 185cm i, chociaż nie trenuję na rowerze, nie wydaje mi się, żebym miał nadwagę. Może te 83kg to było dla ciebie za mało? Różni ludzie różnie mają.

 

.

Napisano

Ogólnie to mam co zrzucać, tłuszczyku troche jest, szczególnie na brzuchu. Samopoczucie mam dobre ale wiem, że na pewno zrzucenie paru kg wpłynie pozytywnie na formę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...