MX Napisano 12 Grudnia 2005 Napisano 12 Grudnia 2005 Jakie polecacie zabiezpieczenia do roweru? bylem dizsiaj w 3ech sklepach rowerowych, i w jednym znalazlem za 50zl linke ze stalowym pancerzem 2m długosci, z kluczami a'la Gerda Moze macie jakies ciekawsze propozycje zeby zabezpieczyc bajka przez obcymi łapami jak trzeba wejsc do sklepu..?
Rafaello Napisano 12 Grudnia 2005 Napisano 12 Grudnia 2005 Ja bym się nie odważył nawet z zabezpieczeniem za 500zł. Jesli już musisz to kup grubą linkę stalową z kauszami plus kłódka. Ale najważniejsze to nie spuszczać roweru z oka kiedy jesteś w sklepie. A już najlepiej to wejśc do sklepu z rowerem jeśli się da. Rafaello
MX Napisano 12 Grudnia 2005 Autor Napisano 12 Grudnia 2005 no to badaj co kupiłem, 28zł dałem za to ustrojstwo jakas godzine temu w sklepie: http://img336.imageshack.us/my.php?image=d...k00000013df.jpg http://img464.imageshack.us/my.php?image=pion8yd.jpg http://img389.imageshack.us/my.php?image=rower4yo.jpg http://img481.imageshack.us/my.php?image=s...ravsnowa9nl.jpg chyba z tym sobie nie poradzą w 5 minut... tzn. mam nadzieje, ale roweru i tak nie bede zostawial w miejscu gdzie go nie bede widzial, przeciez zawsze mogą sobie coś odkręcic.. a mnie to bedzie kosztowalo kilka stówek... :/ PS: obecnie uzywam obu naraz
Rafaello Napisano 12 Grudnia 2005 Napisano 12 Grudnia 2005 Jeżu ! no to z taka ilościa zapieć na pewno sobie nie poradzą w 3-5 minut. :grin: Ja mam jeszcze jeden patent jak stawiam rower i sie oddalam od niego (cały czas w zasiegu wzroku) - wrzucam z przodu i z tyłu najmiększe przełożenie, tj 22 przód 32 tył. Wychodzę z założenia że nawet jak ktoś szybko wskoczy na rower i bedzie próbował pedałować to w tym tempie w ciągu pierwszych paru sekund spokojnie złapię gościa za fraki Rafaello
MX Napisano 12 Grudnia 2005 Autor Napisano 12 Grudnia 2005 he, ja bym dal z przdu najwieksza, z tylu najmniejsza, i pewnie gosc stal by w miejscu, a moze by se sciegna zerwal jakby tak przycisnął... ale zazwyczaj robie tak jak piszesz ;] tak wiec: czarna spinam oba kola ze soba, grubą spinam rame do czegos, a czerwona pedaly z ramą. Nie do zaje*ania w 5 minut ale prwde mowiac, to jak koles przyjdzie z elektrycznym flexem to chwila i wszystkie przepiluje..
bialykom Napisano 12 Grudnia 2005 Napisano 12 Grudnia 2005 i co z tego ze masz dwa? na rowery nie chodzi sie z kombinerkami tylko porzadnym sprzetem, po prostu jeden ruch reka wiecej : ) niestety... btw ile to wazy? hehe
Gość Mibars Napisano 12 Grudnia 2005 Napisano 12 Grudnia 2005 Kiedy ktoś zrobi jakieś zabezpieczenia blokujące koła? Np gdzies na lince hamulca ukryty zatrzask na kluczyk, albo nawet nie, tylko ukryty - przełączamy w położenie "blokuj", 1x naciskamy jak najmocniej na hamulce i zostaja w takiej pozycji... Nie sądze, by ktoś chciał uciekac z rowerem na plecach przez miasto...
Rafaello Napisano 12 Grudnia 2005 Napisano 12 Grudnia 2005 Nie sądze, by ktoś chciał uciekac z rowerem na plecach przez miasto... Zdziwiłbyś się :lol:
MX Napisano 12 Grudnia 2005 Autor Napisano 12 Grudnia 2005 Nie sądze, by ktoś chciał uciekac z rowerem na plecach przez miasto... zalezy z jakim rowerem...... [ Dodano: 2005-12-12, 21:17 ] btw ile to wazy? hehe a z kilo szczerze to nie wiem bo opakowanie zostawilem w sklepie a zapiecie odrazu przyczepilem do roweru, no ale mysle ze z 700g. nawet nie mam wagi zeby spr. ale orientacyjnie gdzies tak
Kviki Napisano 17 Stycznia 2006 Napisano 17 Stycznia 2006 A moim zdaniem zadne zabezpieczenie nie uchroni Twojego rowerqu przed kradzieza. Dla złodzieja zwykla linka taka jak mozna kupic w sklepach to jest 5 - 10 s i po robocie. To sie nie opłaca. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Najlepszym rozwiazaniem jest nie spuszczanie swojego bika z oczu i po kłopocie P.S Kiedys widzialem zapiecia rowerowe ktore byly robione ze stali lotniczej i z tytanu ale nie moge znaleźć stronki. Pamietam ze kosztowaly cos ponad 70 $
Ziomek Napisano 17 Stycznia 2006 Napisano 17 Stycznia 2006 Gdzies wczesniej na forum czytalem o innym sposobie-ale czy dobrym? To juz sami ocencie! Zamiast jakis kombinacji z przelozeniami, nie lepiej by bylo przed wejsciem do sklepu 1)zapiac rower 2) i np zdjac lancuch z przerzutki - miec przy okazji przy sobie podreczny zestaw rekawiczek, husteczek ... i co gdzie wtedy jakis CWEL zajedzie?
KAZUMI Napisano 18 Stycznia 2006 Napisano 18 Stycznia 2006 Tu są całkiem niezłe zabezpieczenia ale nawet najdroższe nie da Ci 100% zabezpieczenia http://www.abus.pl/ http://www.magnumlock.pl/ A tu jest jeszcze blokada na tarczówkę http://www.stony-point.com/accessories/sec...-orange-001.jpg paten bardziej do motocykli ale w rowerku tez znjadzie zastosowanie
mbike Napisano 18 Stycznia 2006 Napisano 18 Stycznia 2006 Gdzies wczesniej na forum czytalem o innym sposobie-ale czy dobrym? To juz sami ocencie! Zamiast jakis kombinacji z przelozeniami, nie lepiej by bylo przed wejsciem do sklepu 1)zapiac rower 2) i np zdjac lancuch z przerzutki - miec przy okazji przy sobie podreczny zestaw rekawiczek, husteczek ... i co gdzie wtedy jakis CWEL zajedzie? Witam heh, u nas w sklepie była kiedys ciekawa akcja: Młody biker (15-17lat), wjeżdza do sklepu rowerem i zostawia go w przedsionku. Kupuje coś, rozmawia etc. Nagle jakiś koleś wskakuje do sklepu, bierze do ręki rower, wrzuca do auta i sam wskakuje (na pake) i auto odjeżdza . Numer rejestracyjny był nieczytelny. A rower swoje był wart. Wiec sciąganie łańcucha by tu nie pomogło. pozdrawiam Adi
Bartektuning Napisano 18 Stycznia 2006 Napisano 18 Stycznia 2006 Witam...Ja stosuje cztery sprawdzone metody 1.Zawsze wrzucam najniższe biegi 2.Odpinam przednie koło ponieważ mam szybko zamykacz 3.Przypinam rower blokadą motocyklową 4.Nie spuszczam go z oczu.
Fistach Napisano 18 Stycznia 2006 Napisano 18 Stycznia 2006 Witam...Ja stosuje cztery sprawdzone metody1.Zawsze wrzucam najniższe biegi 2.Odpinam przednie koło ponieważ mam szybko zamykacz 3.Przypinam rower blokadą motocyklową 4.Nie spuszczam go z oczu. to po co 3 pierwsze? ja tez nigdy nie spuszczam z oczu. Jak sie wbijam do sklepu (a jestem sam) to czekam az sprzedawca podejdzie do mnie
Ziomek Napisano 18 Stycznia 2006 Napisano 18 Stycznia 2006 Witam heh, u nas w sklepie była kiedys ciekawa akcja: Młody biker (15-17lat), wjeżdza do sklepu rowerem i zostawia go w przedsionku. Kupuje coś, rozmawia etc. Nagle jakiś koleś wskakuje do sklepu, bierze do ręki rower, wrzuca do auta i sam wskakuje (na pake) i auto odjeżdza . Numer rejestracyjny był nieczytelny. A rower swoje był wart. Wiec sciąganie łańcucha by tu nie pomogło. Mój Boże.... TO JEST POLSKA WLASNIE! TYLKO Polak tak potrafi
BART_osz Napisano 18 Stycznia 2006 Napisano 18 Stycznia 2006 Faktycznie ta akcja z zawinieciem roweru na pake to juz przegiecie - tylko u nas ... Kiedys wykukalem sprytne zapiecie - troszeczke kosztowalo , okolice 70 $ - to byl zwykly lancuch ale z czujnikiem - jak ktos zaczynal go szarpac - male pudeleczko dolaczone do lancucha zaczynalo przerazliwie piszczec - iles tam decybeli - ile niewiem wiem ze sporo . Mysle ze cos takiego w naszych polskich warunkach skutecznie moglo by zniechecic tych zlodziejskich sk********w.
bialykom Napisano 19 Stycznia 2006 Napisano 19 Stycznia 2006 http://allegro.pl/show_item.php?item=80827304 110 dB
QWEY564 Napisano 29 Stycznia 2006 Napisano 29 Stycznia 2006 Ja mam inny patent: Jak jadę do sklepu(osiedlowego) to zostawiam bika bez zabezpieczeń... Mam pełne zaufanie do tamtejszych żuli stojących pod sklepem 24h... Codziennie tam stoją a że są zajęci piciem to na rower jedynie patrzą... Jak jestem na wycieczce to zawsze jest ktoś kto nie wchodzi do sklepu i pilnuje rowerów(dlatego m.in. nie lubie sam jeździć na dalsze wycieczki a że o kompaniję nie trudno to jeździmy w 2-5os i jest spoko). To jest jedyny bezpieczny patent
Puma [JFK] Napisano 29 Stycznia 2006 Napisano 29 Stycznia 2006 Mam pełne zaufanie do tamtejszych żuli Przypomniał mi sie tekst z basha: - Dla mnie ludzie pijący na umór są niczym - Dla mnie też są niczym.... niczym bracia :lol:
Marcin5611 Napisano 29 Stycznia 2006 Napisano 29 Stycznia 2006 Jesli chodzi o zostawianie przed sklepem roweru to mozna jeszcze zawsze zabierac ze sobą szybkozamykacze kol:) ale mi np. z piwnicy zakosili 2rowery jeden bez korb i w sumie druga rame z widelkami....... najlepszym zabezpieczeniem jest nie jezdzic po sklepach:) ale niestety jest to raczej nie wykonalne....
cath Napisano 30 Stycznia 2006 Napisano 30 Stycznia 2006 ja używam raz poraz jak już musze Kryptonite ch130 http://www.e-rower.pl/product_CH130_Kryptonite_1239.html szerszy opis ale nie od tego modelu jest tu: http://www.velo.com.pl/kryptonite/kryptonite_05.htm Długo myślałem co kupić, i doszedłem do wniosku, że na tym nie można oszczędzać. Wkońcu chodzi o sprzęt za kilka klocków. Łańcuch dlatego, że trudno w warunkach ulicznych przeciąć ogniwo piłką do metalu.(nie ma jak chwycić itp.). Kabłąg jest sztywny, łatwo chwycić. Z gumówką raczej nikt nie będzie szalał w miejscu pobliczym, choć pewnie nie jeden by sie taki znalazł co by się odważył. Rozgięcie łomem raczej tez jest trudne do wykonania. Nie wiem jak z jakimiś dużymi "obcęgami" hydraulicznymi itp. Minusy to ciężar ok 3kg, problem z transportem. Zawsze można go skrócić do potrzebnych wymiarów.
Schwefel Napisano 30 Stycznia 2006 Napisano 30 Stycznia 2006 Dla mnie to bezsens, prawda jest taka że złodziej przetnie wszystko jak będzie chciał. W tym przypadku zajmie mu to 30sek dłużej. Dla mnie zabezpieczenie roweru jest tylko po to by jakiś menel, dzieciak, dres nie zakosił nam bika. Na miejscu złodzieja przeciął bym to palnikiem albo przeciął ramę, fakt że będzie to wyżycenia ale np. osprzęt i amor będzie na sprzedaż.
turysta Napisano 31 Stycznia 2006 Napisano 31 Stycznia 2006 Te wszystkie zapinki, kłódki to są nic nie warte. Jak złodzieje mają ukraść ci bike to i tak ukradną. Jedyna co pomoże to rower do domu i go nie wynosić na dwór. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Taka jest prawda
cath Napisano 5 Lutego 2006 Napisano 5 Lutego 2006 zapiecia mają sens, ale zależy gdzie je zastosujesz. Nikt nie będzie w biały dzień biegał z palnikiem przed sklepem żeby ukraść rower. Zbyt duże ryzyko wpadki. I tylko w takich sytuacjacj takie zamknięcie (i każde inne) ma sensowne zastosowanie. Mój rower praktycznie zawsze wnosiłem na 4 piętro nawet po kilkanaście razy dziennie. Na noc stał w pokoju
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.