Skocz do zawartości

[amortyzator] Tora 302 air


Buksu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Podczas regulacji odbicia zostało mi w ręku pokrętło regulacyjne. Chciałem włożyć je z powrotem na swoje miejsce lecz obawiam się, że mógłbym je zgubić. Na moje odczucie zbyt lekko się trzyma. Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że niektórzy zdejmują pokrętło od regulacji aby odchudzić rower o ok 10g. Więc chyba nie powinienem się tak przejmować. Ale chciałbym jednak aby wszystko było na swoim miejscu. Zamieszczam zdjęcie. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41b99afef39f80ea.html

Jak je umieścić na swoim miejscu bez ryzyka, że podczas jazdy odpadnie? A tak poza nawiasem niewiele mi ta regulacja daje. Z tyłu mam fox float r i tu nawet jeden "click" stanowi różnicę. A tu czy kręcę w stronę królika czy żółwia nie odczuwam zbytniej różnicy. Teraz gdy pokrętło wychodzi mogę włożyć je z powrotem i przekręcić o kolejny raz w tą samą stronę nie napotykając żadnego oporu. Czy to normalne, że nie ma żadnego ogranicznika w tej regulacji.

Napisano

Sciągnij to pokrętło i wrzuć do szuflady. Jak sobie będziesz chciał wyregulować to reguluj a tak to trzymaj pokrętło w domu lub w sakiewce rowerowej. Nie musi być włożone w amortyzator bo można je zgubić, tak jak sam mówisz. Lepiej wyciągnij i trzymaj gdzies w bezpiecznym miejscu. ;]

 

Ogranicznik musi być. Daj na maxa na żółwia pouginaj a później daj na maxa na króliczka i pouginaj, nie mów że nie ma różnicy?

Napisano

Z siłą dociśnij pokrętło aż usłyszysz jakieś kliknięcie. Imbus nie dochodzi ci do końca i regulujesz tylko swoją opinie na temat wartości pokrętła. Ja mam Rebe i ogranicznik jest co około 14 obrotów, nie pamiętam teraz dokładnie. Jak ustawisz na max na żółwia to po wciśnięciu amora można kawe wypić zanim wróci z powrotem. Jeśli dalej nic nie bangla to spróbuj zwykłym imbusem tam pokręcić, a jeśli dalej nic nie bangla to - skierowanie do serwisu. Chyba że Tory "tak mają", w co wątpie.

Napisano

Jest różnica ale nie zauważalna na oko. Ustaw na królika, oprzyj się wginając amortyzator i puść, koło powinno stracić kontakt z ziemią wraz z odbiciem amorka, przekręcaj w stronę żółwia aż tłumienie będzie na tyle duże, że koło nie będzie się odrywać od ziemi. U mnie to działa ;)

Napisano

Powiem wam chłopaki,że regulacja nic nie daje. Wsadzałem innego imbusa i nic. Mogę kręcić godzinami bez żadnych ograniczeń. Amortyzator już raz był w serwisie gdyż posiadał drobną szczelinę w odlewie dolnej rury przez, którą wydostawał się olej. Harfa nie miała na tamten moment dołu od Tory więc wsadzili mi dół od Recon Race. Nie byłem zadowolony ale nie chciałem marnować ciepłych dni sezonu więc się zgodziłem. Nie dość, że dali mi Recona z piwotami pod v-ki (Tora była tylko pod dyski)to teraz wychodzi, problem z tłumieniem powrotu. Zaświeciłem latarką w szczelinę od w/w regulacji i otwór jest chyba zbyt okrągły dlatego klucz przeskakuje nie dając, żadnych efektów. Po powrocie z wakacji kupuje Rebe, a ten oddam na serwis. Mimo to dziękuje wszystkim za pomoc. I pewnie spotkamy się przy tematach ustawień Reby.

Napisano

Kilka dni temu kupiłem rower (używany) na torze 302, u mnie również kręcenie niewiele daje, przy czym mam ograniczenie mniej więcej pokrywające się z naklejką królik-żółw. Największą różnicą wydaje się być sapnięcie/syknięcie przy żółwiku. Poza tym nie działa mi regulacja twardości amortyzatora. Czym może to być spowodowane?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...