Skocz do zawartości

[napoje] jakie dla początkującego


michallisk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Od razu mówie że jeżeli był taki temat to porszę o wyrozumiałość. A więc od jakiegoś juz czasu zacząłem jeździć rowerem na dość dalsze trasy.Kiedyś było to max 10 km na tydzień.Teraz robie co jakieś 3-4 dni coś około 40km (dzisiaj przejechałem 45,7km :D ).Robie coraz dalsze trasy.Chce na wakacjach dojechać z mojej miejscowości do Rzeszowa.(100km w 1 strone.) Przy tych odległościach co robie czuje że picie tylko wody jakoś mi nie pomaga.Mam 16 lat.Czy są jakieś napoje które pomoga mi zregenerować siłe,energię itp.Czytałem coś o wodzie z solą,miodem i cytryną.Czy to dobry sposób? I jeśli tak to w jakich ilościach to robić (tz co i ile nalać)? A i dołącze jeszcze czy jedzienie drożdżówek,herbatników,batonów zborzowych doda mi jakoś siły?? Pozrawiam michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście czasem stosuje napój z miodu i cytryny ale raczej na krótsze trasy tak do 2h jazdy. Proporcje hmmm... 1 cytryna na litr wody do tego 2 łyżki miodu (mój skład).

Zawsze można kupić jakiś napój izotoniczny najlepiej wypróbować kilka rodzai i wybrać ten najbardziej dla siebie odpowiedni. Oczywiście jedzenie jest wskazane a nawet obowiązkowe, ciekawy temat

co jeść zamiast słodyczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście czasem stosuje napój z miodu i cytryny ale raczej na krótsze trasy tak do 2h jazdy. Proporcje hmmm... 1 cytryna na litr wody do tego 2 łyżki miodu (mój skład).

 

Ja na ok litr wody daje ok 3 lyzeczki miody (ale takie kopiate). Cytryny nie dawalem, musze sprawdzic. Ale wiem na pewno ze woda+miod na krotkie dystansy (albo podjazdy) to super rozwiazanie. Na dluzsze trasy wg mnie tylko i wylacznie Isostar + ew. jakies zele weglowodanowe (o ile na trasie sa ciezkie podjazdy) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja śmigam z Isostarem, szybko przyswajalna energia.

http://allegro.pl/isostar-4oog-koncentrat-promocja-cenaszok-i1571346176.html

Na dalsze wypady robię bidon i zabieram w torebkę foliową porcję na kolejny, po drodze jakiś sklep i zalewam wodą...

 

Jak w przytrasowych sklepach mają batoniki takie z ziarnami Crunchy czy jakoś tak to też kilka biorę, batony typu Snickers jakoś mnie zamulają.

A jak nie mam Iso to kupuję Powerade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie (trasy w weekendy po 60+km)

woda mineralna (przy zimnych dniach 15stC pije jakieś 0,7-1 litr, przy ciepłych 20-25 st C pije około 1,5 l, przy b. ciepłych 25+st C pije powyżej 3l na trasie)

jeżeli planuje dłuższą trasę (czasowo powyżej 3h) zabieram batony musli własnej roboty

przykładowy przepis batony musli wykonanie ok 1kg zajmuje nie więcej niż 1h a daje duuuużo energii (dziele na porcje i zabieram nie więcej niż fragment wielkości czekolady)

 

nie polecam oryginalnych batonów musli, bo gdzieś wyczytałem ze dodawane do nich wzmacniacze smaku i inne paskudztwa zwiększają trawienie czyli szybciej będziesz głodny.

 

ps. osobiście sceptycznie podchodzę do wszelkiego rodzaju powerraidów i izotoników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

ja mam dopiero 16 lat a ten isostar nie wpłynie mi jakoś na zdrowie itp?

Nie ma za bardzo jak, tożto tylko dostarcza witaminy, węglowodany i minerały :thumbsup:

 

Ja zacząłem testować http://allegro.pl/activlab-hot-drink-1-kg-izotonik-witaminy-mineraly-i1573274431.html wychodzi bardzo tanio a skład ma podobny jak droższe specyfiki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napój na rower powinien zawierać L-Karnityne? W opisie jest napisane "Dodana L-Karnityna wpływa pozytywnie na liczbę spalanych kalorii podczas wysiłku fizycznego (spalisz ich podwójną ilość)." Nie jestem znawcą, ale zdaje mi się, że dodatkowa utrata kalorii jest niekorzystna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napój na rower powinien zawierać L-Karnityne? W opisie jest napisane "Dodana L-Karnityna wpływa pozytywnie na liczbę spalanych kalorii podczas wysiłku fizycznego (spalisz ich podwójną ilość)." Nie jestem znawcą, ale zdaje mi się, że dodatkowa utrata kalorii jest niekorzystna.

a co jezeli ktos chce zrzucic zbedmuny balast? pomijajac juz fakt, ze l-karnityna nie dziala i z tego co wiem nie ma zadnych badan potwierdzajacych skutecznosc tego srodka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o tym Vitargo. Osobiście sam stosuje, nie zawsze, tylko wtedy kiedy wiem ze chce się oddać jeździe w terenie gdzie dominują podjazdy/zjazdy. Pierwsze spożycie -> uczycie senności, lekko też na żoładku jak gdyby siadło (ale nie wyklucze ze to mogło być podłoże psychiczne), potem juz tego nie zaobserwowałem, dobre w smaku, rozpuszczam 1,5 łyżki stołowej na 0,7l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku też zamiast isotoników postanowiłem wypróbować Vitargo firmy Trec.

Na razie jest dobrze :)

 

rozpuszczam 1,5 łyżki stołowej na 0,7l.

Aby napój dobrze zadziałał trzeba dosyć dokładnie odmierzyć proporcje.

1,5 łyżki to na pewno nie jest zalecane 70g na 0,7L :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie badań na jej temat nie ma i nie zdziwiłbym się, gdyby to było zwykłe placebo, czyli tak zwany chwyt marketingowy :-)

Mogę zaświadczyć, że l-karnityna to na pewno nie jest placebo. Z tym, że efekt czuć gdzieś od 1-1,5g w górę. Optimum dla mnie to było 2g na raz (do 4g na dobę; dobrze też działa jako pastylka przed snem ;), pastylki do ssania. Olimp-coś-tam , więc bez szału.

 

Myślę, że w formie rozpuszczonej w napoju też by się sprawdziła, ale w takiej akurat jej nie przyjmowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę zaświadczyć, że l-karnityna to na pewno nie jest placebo. Z tym, że efekt czuć gdzieś od 1-1,5g w górę. Optimum dla mnie to było 2g na raz (do 4g na dobę; dobrze też działa jako pastylka przed snem ;), pastylki do ssania. Olimp-coś-tam , więc bez szału.

 

Myślę, że w formie rozpuszczonej w napoju też by się sprawdziła, ale w takiej akurat jej nie przyjmowałem.

poczytaj troche o efekcie placebo i autosugestii. sama l-k raczej nie dziala sama w sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Może w pastylkach coś jeszcze było, może faktycznie l-k. działa, może fakt brania przed snem coś zmienia, nie wiem, z resztą, w moim izotoniku są 333 mg/100g, więc to zaledwie 8-12% tego, co brał kolega. Po drugie jak nie będzie mi odpowiadało to najwyżej nie kupię tego drugi raz :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest z opisu tego co brałem:

Zalecana dzienna porcja: uzupełnienie diety: 1 tabletka 1-2 razy dziennie pomiędzy posiłkami; odchudzanie – 1 tabletka 2-3razy dziennie ok. 30 minut przed posiłkiem, wspomaganie wysiłku – 2-3 tabletek ok. 30 minut przed wysiłkiem.

Składniki

 

Winian L- karnityny, chlorowodorek L-ornityny, L-arginina, chlorek chromu, sorbitol - substancja wypełniająca, maltodekstryna, stearynian magnezu - substancja przeciwzbrylajaca, aromaty, Acesulfam K, sukraloza- substancje słodzące.

Substancje aktywne

Wartość odżywcza 1 tabletka

na 100g

Wartość energetyczna

25kJ/6kcal

1321kJ/310kcal

Białko

0,1g

5,3g

Węglowodany

1,4g

73,7g

Tłuszcz

0 g

0 g

winian L-karnityny

447 mg

23,5g

w tym: L-karnityna

300mg

15,79g

L-ornityna

30mg

1,58g

L- arginina

20mg

1,05g

chrom

80µg

4,21mg

ACL

 

A propos składu^, argininę w saszetkach też brałem, również równolegle do karnityny, (1g, 2 razy na dobę) i wydaje mi się, że też działała (biegałem wtedy), choć to już się ociera o placebo. Z całą pewnością występował jednak "efekt poranny", jeśli ktoś wie o co mi chodzi :)

Ciągnąc wątek mojego szprycowania się różnymi białkami :) jeszcze tyrozyna działała, z tym, że to głównie jeśli chodzi o koncentrację.

 

Teraz jednak żadnych eksperymentalnych "dodatków" już nie biorę, bo doszedłem do wniosku, że nie potrzebuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku (biegając rekreacyjnie regularnie wtedy) zawsze czułem poprawę nastroju po "wyssaniu" 2g l-karnityny. Pamiętam też, że na początku brania tego zdecydowanie przebiegałem więcej i mniejszym wysiłkiem niż wcześniej (szczególnie za pierwszym razem różnica była duża :) ). Dobrze mi się też wysypiało po 2g na noc, chociaż tu podejrzewam, że się "zautosugerowałem". Kiedy po ponad pół roku odstawiłem l-karnitynę zauważalnie przytyłem, choć tryb życia mi się nie zmienił.

Nie jestem i nie chcę uchodzić za kogoś kto się orientuje w prochach, nie jestem dietetykiem, nie znam się właściwie na dietach czy zdrowym trybie życia, a to czego można się ogólnie dowiedzieć na temat tego co brałem już wiem, w każdym razie naprawdę opisuję moje doświadczenia.

Ogólnie, wydaje mi się, że akurat karnityna jest, powiedzmy, najbardziej godna zainteresowania ze wszystkich wymienionych przeze mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam. czy hipotonik działa dużo gożej od izotonika? Jak rozrobiłem 2 litry izostara na maraton, to było to na początku fajne, ale potem wydawało się super słodkie i na bufecie załadowałem ich izotonik rozcieńczony jeszcze wodą. Czułem dużo lepsze nawodnienie. Czy w takim razie nie lepiej ładować tego izostara mniej, niż proponują? Połowa jest właściwie idealnie. Do tego żelki energetyczne i popijane takim hipotonikiem i węgli wychodzi tyle samo, minerałów trochę jest a nawodnienie wydaje się być dużo lepsze. :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...