[kompletny serwis kólek] przeżyłem szok!

[naughtyjurand]

Oddałem dwa rowery do serwisu.

Moim celem było zmniejszyć szansę na wystąpienie usterki w trakcie wyprawy rowerowej, która mnie czeka, do minimum. Jeden full, drugi hardtail...i zostało zrobione wszystko. Rozkręcenie amortyzatorów, wymiana oleju, nasmarowanie piast (okazało się że miałem w nich błoto :/ ), jeden łańcuch trzeba było wymienić, sprawdzenie i przeczyszczenie uszczelek, linek...bla, bla, bla...generalnie wszystko.

Spodziewałem się że zapłacę coś więcej niż normalnie, ale kiedy dostałem z serwisu sms "rowery do odebrania - koszt 720zl", naprawde kolana mi drgnęły.

Na szczeście okazało się że to za oba, bo miałem już czarne myśli, co wcale nie zmienia faktu, że to sporo.

...zapłaciłem co chcieli, ale właśnie szukam sobie klucza dynamometrycznego ,) bo kolejny przegląd zrobię sobie sam. Za te pieniądze mogłem sobie kupić dobry nowy amortyzator :/ ...no, może bym troche musiał dopłacić, ale to utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie mam co się obawiać zniszczenia starego drogą nauki. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że umiem i mogłem sobie to wszystko zrobić sam (no, może poza amorkami), ale zleniłem się i stwierdziłem, że niech mi to zrobi serwis, skoro i tak musze oddawać im co roku rower ze względu na gwarancje...ech...

Dla potomnych, uczcie się serwisować sobie rowery, zarobicie na tym!

W razie czego służę pomocą 

[zeflo]

Nieźle Cię skrobneli szok!

Całe szczęście że rower serwisuje samodzielnie (łącznie z serwisem amortyzatora). Kosztuje mnie to jedynie nowe części+ ew olej itd

[Crazyk]

Hmm.. Jak na serwis to nie było to chyba strasznie drogo. Same 3 amortyzatory, jeżeli są to lepszej klasy to 150-200zł za serwis sztuki. Do tego piasty, centrowanie, smarowanie wszystkiego itd itp. Najlepiej samemu zabrać się za większość rzeczy a dopiero w razie jakiś problemów podbić do serwisu

[Pacholski]

Z ciekawosci, jakie masz amortyzatory?

[skjaatel]

Nie ma tragedii.