arturus Napisano 17 Kwietnia 2011 Napisano 17 Kwietnia 2011 Mam takowy problem. Kupiłem sobie nowe koło tylne(nie najwyższej klasy) i chciałem zamontować do niego mój stary wolnobieg. Niestety po zdjęciu ze starego koła ni ma możliwości zakręcenia go na nowym. Wkręca się o kilka obrotów i dalej ni chu chu. Czy to wina piasty czy wolnobiegu i czy w ogóle gwinty na wolnobieg są różne? Jeszcze taki post już był to przepraszam. pzdr
Fenthin Napisano 17 Kwietnia 2011 Napisano 17 Kwietnia 2011 A piasta nie jest przypadkiem pod kasetę? Przeglądnij i odpowiedz
arturus Napisano 17 Kwietnia 2011 Autor Napisano 17 Kwietnia 2011 Ja rozumiem, że mam przy nicku świeżak, ale to nie jest jednoznaczne z debil (-: Po prostu jakby były dwa różne gwinty. W serwisie mi powiedzieli, że powinny być zunifikowane te gwinty. Cóż, pójdę jutro do sklepu i zobaczymy.
Mod Team Puklus Napisano 17 Kwietnia 2011 Mod Team Napisano 17 Kwietnia 2011 Fentin, skoro pisze ze nakręca kilka zwoi i dalej nie idzie to chyba nie beben na kaste no ... no jak takie coś byś chciał zakręcić Możliwe ze skok wgintu sie nie zgadza i nie zakrecisz. Trzeba by pomierzyć albo odczytać jak sie da.
Fenthin Napisano 18 Kwietnia 2011 Napisano 18 Kwietnia 2011 Spoko, przecież nic nie mówię na temat inteligencji, po prostu różne rzeczy już w życiu widziałem, więc pytam o tę "najgłupszą" możliwość
arturus Napisano 18 Kwietnia 2011 Autor Napisano 18 Kwietnia 2011 Okazało się, że wolnobieg miał zryty gwint. Dziwna dziwność, bo na stare koło ładnie wchodził. BTW nie chce ktoś kupić zepsutego wolnobiegu? Fenthin: Faktycznie, czasami też się spotykam z takimi "najgłupszymi" możliwościami, ale w innej dziedzinie. Dzięki za odpowiedzi.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.