Skocz do zawartości

[Katowice- Wisła/ Katowice- Pszczyna] wspólna jazda


bajtourka

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Peletonik niezły się uzbierał :).Nic tylko smarować łańcuchy,pakować plecaki,karty kredytowe w kieszeń i w drogę :).Jak jutro macie zamiar się ubrać ?,krótkie czy długie spodnie ?.

Napisano

Rano założę potówkę z długim rękawem a na to koszulkę z krótkim. Pewnie z czasem będzie striptiz do krótkiego :)

Spodenki krótkie.

 

Dzisiaj muszę zapas dętek zrobić, wczoraj wybebeszyłem ostatnią.

 

Do plecaka woda, batoniki , banany i narzędzia :)

Napisano

ja tez sie zjawie pod teatrem , z braku czasu pojade z wami ok 2,5 -3 godz. w jedna strone a pozniej bede wracal sam , zal mi odposcic taka wycieczke wiec przynajmniej troche razem pojezdzimy

Napisano

Jak dobrze popedałujemy to może zaliczysz Pszczynę :).Tak całkiem poważnie to jutro raczej nie będziemy się forsować,wszak to początek sezonu i z kondycją,a raczej wytrzymałością różnie może być ;).Miło że będziesz,będzie okazja się poznać i porozmawiać.Do zobaczyska jutro :)

Napisano

Jak dobrze popedałujemy to może zaliczysz Pszczynę :).Tak całkiem poważnie to jutro raczej nie będziemy się forsować,wszak to początek sezonu i z kondycją,a raczej wytrzymałością różnie może być ;).Miło że będziesz,będzie okazja się poznać i porozmawiać.Do zobaczyska jutro :)

 

 

No no bez forsowania mi tu tempa :P ja dopiero początki w tym roku, także chciałbym dojechać i wrócić :P

Napisano

Co prawda zimę prześmigałem i forma bardzo dobra. No ale wczoraj i dzisiaj ostre treningi więc jutro pewnie będę dętka : ) Zapowiada się całkiem przyjemne grono.

Napisano

Kilka razy w zimę wyskoczyłem na rowerze,nawet wtedy gdy napadało dużo śniegu :).Nawet fajnie się jeżdziło póki nie było silnego mrozu i nie zaczeli sypać piaskiem chodników.Przez ten piach zajechałem sobie napęd,łańcuch trzeba było wymienić.Dzisiaj trochę pokręciłem aby nie wyjść z wprawy,ale muszę przyznać że kiepsko z formą :rolleyes:

 

Co tu dużo gadać,do zobaczenia jutro :).Wszystko przygotowane,pogoda zapowiada się fantastyczna,mam tylko nadzieję że frekwencja dopisze :).

Napisano

Haha ja już zaczynam rowerek szykować :P W sumie boje się lekko o formę na razie w tym roku 1 tyś zaliczony w sumie to dzisiaj:D z czego w ostatnim miesiącu najwięcej. 100km to bardzo ładna liczba. Kurde muszę wziąć duży plecak bo mały został mi na działce :(:P

Ma ktoś z was pompkę co by ogarnęła preste? bo jak nie to muszę jeszcze do garażu rano skoczyć:P

Napisano

Jak coś to będę miał pompkę pod prestę :) nawet 2 dętki ( tak na wszelki wypadek ). Skuwacz do łańcucha też wezmę.

 

MlodyB, skoro tysiączek już za Tobą to jutro będzie spoko :) Jedziemy turystycznie więc nie ma co się spinać. Będzie miło i świątecznie ( nie brać jajek ! ) :))

Napisano

Heh, mi zostaje wziąć słomiany koszyczek i święconki:D a ja niedawno z rowerqa wróciłam, i widzę, że tak Młody B powątpiewa w swoje siły... A ja dziś dopiero drugi raz w tym roku na bajku... A tempo teoretycznie dostosowuje się do najsłabszego ogniwa, czyli do mnie więć spokojnie spokojnie :icon_mrgreen:

 

aaa, ja też biorę mały plecaczek, bluzkę termoaktywną na rano, pod spód z krótkim, a co do spodenek jestem pewna, że tylko krótkie wchodzą w grę :icon_lol:

 

do zobaczyska peletoniku:) idę spać grzecznie :)

Napisano

Pszczyna zaliczona :).Dzękuje wszystkim uczestnikom dzisiejszej wycieczki,było super,aczkolwiek mam świadomość że byłem czerwoną latarnią <_< .Szczególne podzękowania dla Marysi bo to w sumie była jej inicjatywa.Miało nas być ośmiu a było czternastu,chyba nikt się nie spodziewał że będzie nas aż tylu :).Zapodajcie swoje maile na priva to podeślę fotki,nie ma ich zbyt wiele,nie w głowie było mi robienie fotek,walczyłem ze swoimi słabościami,ale pod koniec wyprawy czułem się już w miarę dobrze.Nie ulega wątpliwości że trzeba popracować nad wytrzymałością,od jutra w las i nie ma że boli :thumbsup: .

 

P.S.Marysia nie przypał murzynka ;)

Napisano

Było super,fajna trasa, praktycznie cały czas z górki więc sie fajnie jechało :D

To co może następnym razem jakaś Jura?

 

Od jutra cały tydzień pracuję.30-go kwietnia wybieram sie na masę krytyczną do Sosnowca.W międzyczasie mam zamiar szlifowac formę bo jest kiepska.Od 5-go maja mam wolne,potem urlop.Myslę że w maju sie umówimy na wspólny wypadzik w okolice Ogrodzieńca,może ktoś z kolegów forumowiczów równiez się wybierze ? :)

Napisano

Było baaaardzo przyjemnie :) Mój licznik zatrzymał się na 162 km :)

 

U mnie skromne 115 km, jeszcze pod koniec miałem kryzys i toczyłem się z prędkością 10-15 km/h :D

Napisano

Wysłałem juz fotki dla dwóch kolegów,dajcie swoje maile na priva to podesle również innym.Uczynie to dopiero jutro bo na mnie juz czas,niestety musze wcześnie wstać do pracy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...