wojmati Napisano 14 Kwietnia 2011 Napisano 14 Kwietnia 2011 Witam, od 2 lat jezdze rowerem Mc Kenzie Hill 300x (z 2005 roku). Rower kupilem za 300 zl, poczatkowo dla zabawy i rozpoznania jak mi sie to spodoba. Mieszkam w okolicach Lodzi, bardzo blisko od lesnych sciezek, glownie lasy sa tez trasami moich podrozy. Postanowilem teraz kupic lepszy sprzet, po pierwsze nowy, lepiej wyposazony, lzejszy (moj wazy niemal 20 kg...), cena ok. 4 tys pln. Mam zamiar poza dotychczasowymi wycieczkami sprobowac swoich sil w jezdzie po pagorkach i gorach (np Jura). Zrobilem juz wstepne rozpoznanie i wybralem do dalszej selekcji 3 rowery: Lapierre Tecnic FS 700, Ghost ASX 3700, Merida One Twenty 300D. W rezerwie mam Kross Crime 2 oraz Kellys Beast. Kryterium byla oczywiscie cena, dalej waga, skok 120 mm, co do wyposazenia mam problem, bo nie potrafie go sam porownac i ocenic. I tu prosze Was o wsparcie i porade. Mam 44 lata, moim celem jest jedynie rekreacja i utrzymanie formy, no i oczywiscie przyjemnosc. Zastanawialem sie nawet, czy nie celowac w nizszy poziom cenowy, czyli 3 tys pln (np Jarvis Dakar XC, Kross Crime 1, Yukon FX 2. Nie mam zadnych doswidczen z rekreacyjna jazda po gorach, nie chodzi o jakies ektremalne przejazdy, rower bedzie w 80% eksploatowany w lesie i na bezdrozach, te 20% to maja byc weekendowy wypady w trudniejszy teren. Dziekuje za Wasze porady.
kudlatty Napisano 14 Kwietnia 2011 Napisano 14 Kwietnia 2011 Dołożyłbym 800 zł i kupił to. Osprzęt taki sobie ale zawieszenie Maestro (jedno z lepszych) . Zawieszenia Giantów Yukonów FX też są mają bardzo dobre opinie.
wojmati Napisano 14 Kwietnia 2011 Autor Napisano 14 Kwietnia 2011 Dołożyłbym 800 zł i kupił to. Osprzęt taki sobie ale zawieszenie Maestro (jedno z lepszych) . Zawieszenia Giantów Yukonów FX też są mają bardzo dobre opinie. Dziekuje za odpowiedz. Probuje sie jednak trzymac zalozonego budzetu. Rozumiem, ze Yukon FX 2 tez jest wart uwagi wedlug Ciebie. Mam jeszcze pytanie odnosnie zawieszenia, czy roznica miedzy skokiem 100 a 120 mm ma duze znaczenie praktyczne, biorac oczywiscie pod uwage to co wczesniej napisalem o tym jak mam zamiar rower uzytkowac. W miedzyczasie pojawila sie jeszcze propozycje zakupu Orbea Max Flow (oferta miesci sie w moim budzecie), prosze o ewentualne opinie o tym sprzecie. Dziekuje za pomoc.
WojtasGCE Napisano 14 Kwietnia 2011 Napisano 14 Kwietnia 2011 Nieźle, pierwsza odpowiedź i już propozycja, żeby podnieść budżet o >20% A ja od siebie do tej listy dorzucę rower z marketu: Rockrider 9.1. Full (lub jak mawia mój kolega: łamaniec) z zawieszeniem z wirtualnym punktem obrotu. Całkiem przyzwoicie wyposażony jak na swoją cenę. Polecałem go już w kilku podobnych tematach, dlatego że sam posiadam i jestem zadowolony. Dobry rower do jazdy po leśnych ścieżkach, a także na wypad w trudniejszy teren, jak choćby wspomniana Jura. Tutaj link do testu w BikeBoardzie: >> K L I K << Poprzednia wersja wyposażenia, ale rama i zawieszenie, czyli to co najważniejsze, taka same. Co więcej, rower obecnie jest 6 setek tańszy niż założone maksimum. Tę kasę można przeznaczyć na dodatkowe wyposażenie lub na wymianę któregoś z komponentów, np. dampera.
wojmati Napisano 15 Kwietnia 2011 Autor Napisano 15 Kwietnia 2011 Po dalszym rozpoznaniu i poszukiwaniach zdecydowalem sie na KTM Comp R 2.0, ubiegloroczny model,cena wydaje sie byc korzystna-3300. Wybieram sie go zobaczyc i jesli spelni moje oczekiwania kupie go.
PopaY Napisano 15 Kwietnia 2011 Napisano 15 Kwietnia 2011 Mam jeszcze pytanie odnosnie zawieszenia, czy roznica miedzy skokiem 100 a 120 mm ma duze znaczenie praktyczne, biorac oczywiscie pod uwage to co wczesniej napisalem o tym jak mam zamiar rower uzytkowac. W trudnym terenie - tak, dla Ciebie nie będzie miało to znaczenia
Gość Napisano 27 Kwietnia 2011 Napisano 27 Kwietnia 2011 Witam, od 2 lat jezdze rowerem Mc Kenzie Hill 300x (z 2005 roku). Rower kupilem za 300 zl, poczatkowo dla zabawy i rozpoznania jak mi sie to spodoba. Mieszkam w okolicach Lodzi, bardzo blisko od lesnych sciezek, glownie lasy sa tez trasami moich podrozy. Postanowilem teraz kupic lepszy sprzet, po pierwsze nowy, lepiej wyposazony, lzejszy (moj wazy niemal 20 kg...), cena ok. 4 tys pln. Mam zamiar poza dotychczasowymi wycieczkami sprobowac swoich sil w jezdzie po pagorkach i gorach (np Jura). Zrobilem juz wstepne rozpoznanie i wybralem do dalszej selekcji 3 rowery: Lapierre Tecnic FS 700, Ghost ASX 3700, Merida One Twenty 300D. W rezerwie mam Kross Crime 2 oraz Kellys Beast. Kryterium byla oczywiscie cena, dalej waga, skok 120 mm, co do wyposazenia mam problem, bo nie potrafie go sam porownac i ocenic. I tu prosze Was o wsparcie i porade. Mam 44 lata, moim celem jest jedynie rekreacja i utrzymanie formy, no i oczywiscie przyjemnosc. Zastanawialem sie nawet, czy nie celowac w nizszy poziom cenowy, czyli 3 tys pln (np Jarvis Dakar XC, Kross Crime 1, Yukon FX 2. Nie mam zadnych doswidczen z rekreacyjna jazda po gorach, nie chodzi o jakies ektremalne przejazdy, rower bedzie w 80% eksploatowany w lesie i na bezdrozach, te 20% to maja byc weekendowy wypady w trudniejszy teren. Dziekuje za Wasze porady. odpisze Ci odnośnie One Twenty, bo taki mam. 1. geometria ramy jest bardzo wygodna, rower jest zdecydowanie nie sportowy (pozycja), co wiąże się sie z tym, że nie będzie przyspieszał jak sportowy. Trzeba stanąć na korby aby dobrze przyspieszyć. 2. Przedni amortyzator od razu jest do wymiany na inny, ponieważ seryjny nie dość że nie pracuje, to fatalnie sie komponuje z tylnim miękkim i liniowo pracującym damperem. 3. reszta osprzętu jakoś tam spełnia kryteria przez Ciebie zaproponowane. Słabe są hamulce i korba (octalink), 4. Rower ten ma tendencje do bujania, nie posiada platformy. Można zaradzić temu na dwa sposoby. Stłumić damper, albo wymiana dampera na ten z platformą. 5. Generalnie polecam, wygodnie się jeździ mi (bardzo subiektywna opinia), zawieszenie jest bardzo komfortowe. W mieście będzie bujać. pomimo tych "wad" polecam. Co do osprzętu. Wszystkie rowery wypadają podobnie, podstawowy "markowy osprzęt". Merida ma najgorszy seryjny przedni amortyzator (to jest jakaś namiastka amortyzatora- ci co nie maja kasy będą go bronić i wychwalać)
wojmati Napisano 4 Maja 2011 Autor Napisano 4 Maja 2011 odpisze Ci odnośnie One Twenty, bo taki mam. 1. geometria ramy jest bardzo wygodna, rower jest zdecydowanie nie sportowy (pozycja), co wiąże się sie z tym, że nie będzie przyspieszał jak sportowy. Trzeba stanąć na korby aby dobrze przyspieszyć. 2. Przedni amortyzator od razu jest do wymiany na inny, ponieważ seryjny nie dość że nie pracuje, to fatalnie Moj wybor sie komponuje z tylnim miękkim i liniowo pracującym damperem. 3. reszta osprzętu jakoś tam spełnia kryteria przez Ciebie zaproponowane. Słabe są hamulce i korba (octalink), 4. Rower ten ma tendencje do bujania, nie posiada platformy. Można zaradzić temu na dwa sposoby. Stłumić damper, albo wymiana dampera na ten z platformą. 5. Generalnie polecam, wygodnie się jeździ mi (bardzo subiektywna opinia), zawieszenie jest bardzo komfortowe. W mieście będzie bujać. pomimo tych "wad" polecam. Co do osprzętu. Wszystkie rowery wypadają podobnie, podstawowy "markowy osprzęt". Merida ma najgorszy seryjny przedni amortyzator (to jest jakaś namiastka amortyzatora- ci co nie maja kasy będą go bronić i wychwalać) Dziekuje za wiadomosc, obszernie opisales swoje wrazenia. Ja juz jednak zdecydowalem, wybralem KTM comp r 2.0, wersja z 2010 roku. Teraz czekam na zamowiony rower, powinien byc w przyszlym tygodniu. Z tego co piszesz wynika, ze amortyzator jest tej samej "klasy", SR XCR LO, czyli wedlug Twojego opisu nic nie wart. Inna jest natomiast geometria ramy. Moj wybor jest dosc kontrowersyjny, osprzet kupowanego przeze mnie roweru nie jest zbyt wyrafinowany, ale tez bedzie to pierwszy rower , ktory pozwoli mi nabrac wlasnego doswiadczenia i przekonac sie co dalej z tego wyniknie, dlatego nie podchodze do tego zbyt emocjonalnie. Z doswiadczenia wiem, ze czasem wyobrazenia co do wlasnych poczynan po zakupie nowego sprzetu odbiegaja od tego co nastepuje, zapal czasem stygnie.... Z jednej strony mialem wiec wielka ochote na rower typu KTM Bark, czyli all mountain enduro, z drugiej zas strony wiedzac, gdzie bede go uzytkowal postanowilem twardo trzymac sie ziemi i zalozonego budzetu. Rower na ktorym jezdzilem do tej pory dal mi wiele przyjemnosci, mimo ze przeciez w sklepie rowerowym zostalby sklasyfikowany jako niespalniajacy zadnych norm:). Podsumowujac-trudno jest dokonac dobrego wyboru, jesli dopiero buduje sie wlasne oczekiwania. MOze wiec stac sie tak, ze rower KTM, mimo ze niezbyt zaawansowany technologicznie (ale jednak o niebo bardziej od obecnego "zloma" ktory posiadam) spelni moje oczekiwania (pewnie tez niezbyt zaawansowane), albo tez stanie sie kolejnym szczeblem w mojej rowerowej ewolucji i przekona mnie, ze wiecej pieniedzy w lepszy sprzet= wiecej radosci i przyjemnosci z jazdy. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i pomoc
Obes Napisano 5 Maja 2011 Napisano 5 Maja 2011 Między modelem Bark a Comp jest jeszcze model Lycan, nie wiem czy nie był by to optymalny wybór.
wojmati Napisano 6 Maja 2011 Autor Napisano 6 Maja 2011 Między modelem Bark a Comp jest jeszcze model Lycan, nie wiem czy nie był by to optymalny wybór. Klamka juz zapadla... Byc moze, ze moglem wybrac lepiej, to sie okaze w czasie jazdy. Jesli nadal bedzie mnie to wciagac, to z pewnoscia bede stopniowo przezbrajal sprzet na wyzszy poziom (mam na mysli amortyzacje glownie), sadze, ze bedzie to konieczne glownie pod wzgledem wytrzymalosci i trwalosci- np do poziomu akcesoriow Tasera lub wlasnie Lycana. Tak czysto teoretycznie pytam teraz, czy jednak zamontowanie widelca o wiekszym skoku (120 mm) nie zmienia geometrii roweru (Comp ma kat widelca 71^, Lycan 69^)? Czyli inaczej mowiac, jesli widelec ma wiekszy skok, to czy to oznacza, ze jest tez dluzszy?
Rulez Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 Tak, widelec z większym skokiem jest dłuższy, jednak każda rama jest zaprojektowana do widelca o określonym skoku (uwzględniając właśnie jego długość), a kąty ramy wynikają z przeznaczenia roweru. Lycan ma zawieszenie o skoku 120 mm i z takim amortyzatorem będzie optymalnie współpracował. Jeśli np. wsadzisz 120 mm do Compa to zmienią się własności jezdne roweru oraz charakterystyka pracy zawieszenia (na skutek zmiany kąta podsiodłowego będziesz siedział bardziej nad tylnym wahaczem) a skok tyłu i tak pozostanie 100 mm Bo widzisz te rowery różnią się co prawda kątem główki ramy, ale kąt rury podsiodłowej mają taki sam, tak zostały zaprojektowane W dodatku Comp to jednozawias, a Lycan to czterozawias HorstLink
Gość Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 Klamka juz zapadla... Czyli wydałeś kupę siana i już coś nie pasuje. Właśnie tego najbardziej szkoda. Rowery 120 (skok) są najbardziej uniwersalne. Jak założysz większy amor zmienisz troszkę geometrię. Tak jak Rulez powiedział. Tył masz już na stałe 100mm. Nikt nie mówi że to źle, ale chyba na szybko kupiłeś i nie do końca przemyślałeś. Nie traktuj tego jako uwaga. Tak po prostu wynika z Twoich wypowiedzi.
wojmati Napisano 6 Maja 2011 Autor Napisano 6 Maja 2011 Tak, widelec z większym skokiem jest dłuższy, jednak każda rama jest zaprojektowana do widelca o określonym skoku (uwzględniając właśnie jego długość), a kąty ramy wynikają z przeznaczenia roweru. Lycan ma zawieszenie o skoku 120 mm i z takim amortyzatorem będzie optymalnie współpracował. Jeśli np. wsadzisz 120 mm do Compa to zmienią się własności jezdne roweru oraz charakterystyka pracy zawieszenia (na skutek zmiany kąta podsiodłowego będziesz siedział bardziej nad tylnym wahaczem) a skok tyłu i tak pozostanie 100 mm Bo widzisz te rowery różnią się co prawda kątem główki ramy, ale kąt rury podsiodłowej mają taki sam, tak zostały zaprojektowane Dziekuje za wyjasnienie i rozjasnienie mojej wiedzy. Daleki jestem od samodzielnego przeprojektowywania rowerow, z zasady uwazam, ze skoro ktos cos wymyslil i poswiecil na to swoj czas, to nalezy to umiejetnie wykorzystac. Obserwujac np fotorelacje z roznych wypraw widze, ze sprzet uzywany- nawet w wyprawach typu enduro -jest mocno roznorodny, wcale nie wszyscy jezdza tam na fullach. Ja podchodze z pewnym dystansem do sprawy wyboru roweru, ma mi dac przyjemnosc i nie sprawiac klopotow w eksploatacji. Pewne cechy roweru (geometria, wyposazenie) sa nadal pojeciami raczej teoretycznymi, choc mam nadzieje, ze wkrotce bede mogl juz powiedziec, ze cos robi roznice.
Gość Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 Dziekuje za wyjasnienie i rozjasnienie mojej wiedzy. Daleki jestem od samodzielnego przeprojektowywania rowerow, z zasady uwazam, ze skoro ktos cos wymyslil i poswiecil na to swoj czas, to nalezy to umiejetnie wykorzystac. Do wojmati Ja po trochę więcej niż pół roku, jazdy na już różnych zawieszeniach (trance, jakiś spec. ghost) stwierdzam że: Najważniejsze to określić jaka wartość skoku Cię interesuje (z przedziału 100-200), kinematyka zawieszenia nie jest tak bardzo ważna (naprawdę tylko psyche wie jak ważne). Jak tak bardzo się przyglądam i obserwuję w dużej mierze to marketing i krzyki kolesi onanizujących się w czasie kiedy ich zawieszenie wybiera liście i niedopałki od petów, korzenie na asfalcie albo przeglądając katalogi i porównując teoretyczne dane techniczne i wzdychając jaka ta rama to k......... jest dopiero. Lepiej kupić gorszą pod względem liczby zawiasów ramę ale z dobrym damperem, niż taką full- wybajerowaną z bardzo ujowym tłumikiem. Nie każdy czterozawias jest lepszy w praktyce niż jednozawias. Jak już złożysz go napisz coś co i jak. Miłej jazdy.
wojmati Napisano 6 Maja 2011 Autor Napisano 6 Maja 2011 Do wojmati Ja po trochę więcej niż pół roku, jazdy na już różnych zawieszeniach (trance, jakiś spec. ghost) stwierdzam że: Najważniejsze to określić jaka wartość skoku Cię interesuje (z przedziału 100-200), kinematyka zawieszenia nie jest tak bardzo ważna (naprawdę tylko psyche wie jak ważne). Jak tak bardzo się przyglądam i obserwuję w dużej mierze to marketing i krzyki kolesi onanizujących się w czasie kiedy ich zawieszenie wybiera liście i niedopałki od petów, korzenie na asfalcie albo przeglądając katalogi i porównując teoretyczne dane techniczne i wzdychając jaka ta rama to k......... jest dopiero. Lepiej kupić gorszą pod względem liczby zawiasów ramę ale z dobrym damperem, niż taką full- wybajerowaną z bardzo ujowym tłumikiem. Nie każdy czterozawias jest lepszy w praktyce niż jednozawias. Jak już złożysz go napisz coś co i jak. Miłej jazdy. Jeszcze nie mam tego roweru, trudno wiec powiedziec, ze mi nie pasuje:). Natomiast oczekujac na jego odbior, sporo czytam na forum i stad wynikaja moje rozne spostrzezenia co do wyposazenia. Od poczatku wiedzialem jednak, ze skoro ustawilem sobie poprzeczke na 4k pln, to bez trudu znajde wiele innych lepszych rowerow czy tez lepiej wyposazonych. Nie wiem czy czytales na czym jezdze dotychczas, mysle, ze to bedzie troche tak jak przesiasc sie z malucha (126p) na lepszy samochod, juz potem zadna inna zmiana nie dala mi tyle radosci z jazdy. W motoryzacji mam juz wyrobione zdanie i mam swoja marke, rower to dla mnie wlasciwie nowa historia, szczerze mowiac przez te wszystkie poprzednie lata nawet nie pomyslalem, ze moze byc tak wielu ludzi zakreconych roweromania. A moje pytanie o przezbrojenie roweru wynika z tego, ze mam swiadomosc, ze pewne czesci beda sie najzwyczajnej zuzywac i wtedy bedzie to okazja do podniesienia poziomu technicznego sprzetu, ale tez obserwuje, ze wiele osob wlasnie w taki ewolucyjny sposob buduje swoj sprzet. Dla mnie najistotniejsze jednak jest, by ten rower nie zawisl na haku w garazu, ale powodowal, ze bedzie mi sie chcialo odkrywac nowe miejsca. Wtedy wraz z rozwojem mojej roweromanii bede siegal glebiej do kieszeni, juz pewnie bardziej niz teraz swiadomy swoich potrzeb.
Rulez Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 No to nie wiem, czy nie trzeba było zacząć próby od nieco tańszego sprzętu, rama o regulowanym skoku, 100/120 mm, naprawdę ładnie wykonana, amortyzator również XCR, osprzęt Deore , hamulce na podobnym poziomie co KTM: http://www.decathlon.com.pl/PL/rockrider-6-4-120201258/
wojmati Napisano 6 Maja 2011 Autor Napisano 6 Maja 2011 No to nie wiem, czy nie trzeba było zacząć próby od nieco tańszego sprzętu, rama o regulowanym skoku, 100/120 mm, naprawdę ładnie wykonana, amortyzator również XCR, osprzęt Deore , hamulce na podobnym poziomie co KTM: http://www.decathlon.com.pl/PL/rockrider-6-4-120201258/ Poza innymi wzgledami (glownie technicznymi, wyposazeniem) rower KTM podoba mi sie, choc zauwazylem, ze nie jest raczej bardzo popularny, nie ma zbyt wielu testow czy tez wypowiedzi na jego temat. Nie wiem z czego to wynika, bo marka jest raczej rozpoznawalna, choc pewnie bardziej w branzy motocyklowej niz rowerowej.
Rulez Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 Ten Rockrider "na żywo" wygląda dużo lepiej niż w internecie. KTM ma słabego dystrybutora, w dodatku trochę za mocno się cenią. Oczywiście rower powinien się podobać, ale czasem warto wybrać kompromis.
wojmati Napisano 6 Maja 2011 Autor Napisano 6 Maja 2011 Ten Rockrider "na żywo" wygląda dużo lepiej niż w internecie. KTM ma słabego dystrybutora, w dodatku trochę za mocno się cenią. Oczywiście rower powinien się podobać, ale czasem warto wybrać kompromis. Co do dystrybutora tez mam taka opinie, moje zainteresowanie zakupem nowego roweru trwa nie wiecej niz 2 miesiace, ale juz w tym krotkim czasie zauwazylem, ze KTM jest sprzedawany w dosc specyficzny sposob i wlasciwie to nigdzie nie ma pelnej oferty. Na poczatku nie myslalem nawet o tej marce, bo ceny wyjsciowe sa rzeczywiscie wysokie, zreszta nawet moj rower ma cene regularna 4,5K co przy oferowanym wyposazeniu jest dosc dziwne, widocznie sama marka jest wyceniana na 1-1,5K ponad konkurencje:). Przyznaje jednak, ze wizerunkowo lepiej odbieram KTM od tych "innych" rowerow, ktore ogladalem, ale to oczywiscie mocno subiektywne odczucie i nie chce tu wywolywac burzy, ani urazic posiadacza jakiejs innej marki, chodzi o to by miec radosc, z tego co posiadamy i tyle. No i przeciez marka roweru to jakas koncepcja, bo osprzet np Fox czy Rock Shox mozna znalezc niezaleznie od marki roweru. Od czasu do czasu bawie sie w amatorskie samochodowe 4x4 i mimo, ze nie jezdze terenowym autem, ale Subaru, ktore jest co najwyzej pojazdem klasy XC, moge napisac, ze nie zawsze dzielnosc terenowa pojazdu jest najwazniejsza, decyduje tez styl jazdy i to, co nazwalbym marginesem bezpieczenstwa. Teoretycznie to wlasnie uzywany sprzet powinien dawac ten margines bezpieczenstwa, ale z drugiej strony czesto posiadanie dzielniejszego pojazdu sprawia, ze nadmiernie ryzykujemy i prowokujemy sytuacje, z ktorych wynikaja powazne problemy. A tak generalnie to oczywiscie lepiej bylo zainteresowac sie tematem rowerowym zima, gdy podaz pewnie przewyzszala popyt, wtedy tez pewnie otwartosc negocjacyjna sprzedawcy bylaby znacznie wieksza.
Rulez Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 Wątpię, żeby rower sam z siebie zachęcił bikera do jazdy ponad umiejętności, to nie samochód nie masz złudnego poczucia bezpieczeństwa siedząc zamkniętym wewnątrz. Oczywiście dobrze zaprojektowany rower pomaga bikerowi słabszemu technicznie, ale np. KTM którego wybrałeś jest bardziej ścigancki, będzie wymagał pewnej ręki i niezłej techniki, i bynajmniej nie pomoże przy trudniejszych zjazdach, czyli tam gdzie ryzyko jest największe.
wojmati Napisano 6 Maja 2011 Autor Napisano 6 Maja 2011 Wątpię, żeby rower sam z siebie zachęcił bikera do jazdy ponad umiejętności, to nie samochód nie masz złudnego poczucia bezpieczeństwa siedząc zamkniętym wewnątrz. Oczywiście dobrze zaprojektowany rower pomaga bikerowi słabszemu technicznie, ale np. KTM którego wybrałeś jest bardziej ścigancki, będzie wymagał pewnej ręki i niezłej techniki, i bynajmniej nie pomoże przy trudniejszych zjazdach, czyli tam gdzie ryzyko jest największe. Tak tez to odbieram, ze ten rower ma ograniczone mozliwosci w trudnych warunkach. W duzej mierze ograniczone takze przez moje umiejetnosci, czy raczej ich brak. Ale swiadomosc tych ograniczen to wlasnie ten margines bezpieczenstwa i wynikajace z tego unikanie ndmiernego ryzyka. Mam juz troche lat i preferowana przeze mnie metoda jest dotarcie do celu, skuteczne i bepieczne. Troche dzis poteoretyzowalismy, mam nadziej, ze juz za kilka dni zaczne praktykowac. Ale dziekuje za Twoje wypowiedzi, wezme pod uwage to wszystko co napisales.
sivydym Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 Chodzi o to że w tym wypadku kąt 71 da Ci bez wątpienia w kość. Początkującemu dużo lepiej jeździłoby się z mniejszym np 69 i zjazdy byłyby także mniejszym wyzwaniem. To samo z zawieszeniem - jednozawias to bardziej wyścig niż spokojna jazda po szlakach, górach itd gdzie wielozawias, horst, vpp itd sprawdzają się lepiej. Pozamiatane w każdym razie ale jazda na fullu wciąga i może na kolejny sezon będzie już coś innego w "garażu"
Rulez Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 wojmati Je też mam trochę lat, nawet więcej niż Ty, też lubię dojechać do celu, ale lubię też adrenalinę, nie rezygnuję przed poważniejszym podjazdem, ani nie rezygnuję przed poważniejszym zjazdem, choć oczywiście nie jeżdżę bardzo ekstremalnie, a rower ma mi tylko pomóc, stabilniejszy rower ułatwia zjazd, nie trzeba tak szybko zjeżdżać żeby zachować równowagę (choć oczywiście można szybko) , na rowerze który wybrałeś, na zjedzie trzeba szybko jechać w dół i błyskawicznie reagować a każdy korzeń może wybić z toru jazdy , to nie dla mnie, bo ja lubię mieć przyjemność z jazdy
wojmati Napisano 6 Maja 2011 Autor Napisano 6 Maja 2011 Chodzi o to że w tym wypadku kąt 71 da Ci bez wątpienia w kość. Początkującemu dużo lepiej jeździłoby się z mniejszym np 69 i zjazdy byłyby także mniejszym wyzwaniem. To samo z zawieszeniem - jednozawias to bardziej wyścig niż spokojna jazda po szlakach, górach itd gdzie wielozawias, horst, vpp itd sprawdzają się lepiej. Pozamiatane w każdym razie ale jazda na fullu wciąga i może na kolejny sezon będzie już coś innego w "garażu" Ta geometria o ktorej piszesz wymusza okreslona pozycje rowerzysty jak sie domyslam, to masz na mysli? Ta z 69^ bylaby wygodniejsza, stabilniejsza? Czy tez chodzi o jeszcze jakies inne techniczne sprawy? Wlasciwie do tej pory jezdzac nie analizowalem tego jaka geometrie ma rower, wsiadalem i krecilem. NIeswiadomosc ma swoje zalety:) wojmati Je też mam trochę lat, nawet więcej niż Ty, też lubię dojechać do celu, ale lubię też adrenalinę, nie rezygnuję przed poważniejszym podjazdem, ani nie rezygnuję przed poważniejszym zjazdem, choć oczywiście nie jeżdżę bardzo ekstremalnie, a rower ma mi tylko pomóc, stabilniejszy rower ułatwia zjazd, nie trzeba tak szybko zjeżdżać żeby zachować równowagę (choć oczywiście można szybko) , na rowerze który wybrałeś, na zjedzie trzeba szybko jechać w dół i błyskawicznie reagować a każdy korzeń może wybić z toru jazdy , to nie dla mnie, bo ja lubię mieć przyjemność z jazdy TY wlasciwie wyjasniles teraz to o co ja zapytalem innego forumowicza. Dziekuje
Rulez Napisano 6 Maja 2011 Napisano 6 Maja 2011 Kąt główki 69* + wyżej kierownica z powodu wyższego amortyzatora + większy rozstaw kół - to wszystko razem sprawia , że rower jest stabilniejszy w trudnym terenie, ale dobrze zaprojektowany będzie też ładnie podjeżdżał.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.