Herbata Napisano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 Hej, Jeżdżę około 15h tygodniowo, staram się łapać każdy cieplejszy dzień, by nabić jak najwięcej godzinek, jednak ostatnio ciepło nas nie rozpieszcza. Codziennie w domu jestem o około 16.00 bądź później, więc ciężko jest zrobić 4-5h jazdę na powietrzu przy tak zmiennej pogodzie, muszę zadowalać się trenażerem i tutaj jest problem... Jeżdżę rowerem MTB, szosę odłożyłem całkowicie w tym roku. Przy jeździe MTB spokojnie mogę utrzymać 3h trening na pulsie powyżej 70% HRmax, do tego dużo podjazdów. Tak samo z tlenem - bez problemu wykonam trening 4h+ przy jeździe około 60% HRmax. Jeździ mi się bardzo wygodnie, nie bolą mnie ręce, nogi, plecy - tak jak wcześniej pisałem, jazda powyżej 4h nie sprawia problemów. Postanowiłem pojeździć trochę szosą na trenażerze i zawsze po upływie półtorej godziny - wymiękam. Bolą mnie mięśnie ud, ciężko mi utrzymać tętno powyżej 60% HRmax, a mimo to mam sporo zwiększony oddech (tak jakbym jednak przekroczył próg tlenowy). By wykluczyć, że jest to spowodowane monotonią płynącą z jazdy w miejscu, wczoraj specjalnie wybrałem się na świeże powietrze. Zrobiłem ponad 70km w 2h - i tak samo jak w przypadku jazdy na trenażerze, musiałem się wysilać, by przekroczyć 60% HRmax, a po powrocie do domu bolały mnie plecy, ręce (w okolicach bicepsa), i uda - w przypadku MTB nigdy nie miałem czegoś takiego! Czuję, że jeżdżąc na szosie dużo mojej siły ucieka, jazda nie sprawia mi przyjemności, tym samym jestem sfrustrowany, że nie zrobiłem dobrego treningu. Nie wiem czy to pomoże, ale... Od października do lutego bardzo intensywnie biegałem (15km dziennie). Od lutego do marca jeździłem na spinningu 2-3h dziennie i od tej pory odrzuciłem całkowicie bieganie. Teraz każda próba biegu sprawia mi problem: zwiększony oddech, skłonności do zadyszki przy stosunkowo niskim pulsie - podobnie jak w przypadku roweru szosowego. Przypuszczam, że jest to związane z zupełnie inną pracą mięśni na rowerze - czy to samo może być w przypadku roweru szosowego i MTB? Kombinowałem na wszelkie sposoby, zmieniałem pozycję siodełka, kierownicy, cały czas coś mi nie pasuje... Chyba pozostaje mi do kupienia opona do trenażera i będę jeździł na góralu w pomieszczeniu... Co może się przydać: Mój wzrost : 172cm Rama MTB: 17.5 cala Rama Szosy: 56cm Mierzyłem oba rowerki w kilku miejscach i różnica jest znikoma, zaledwie pół cm w niektórych miejscach. Jedyna różnica to bardziej pochylona pozycja w przypadku roweru szosowego, to wszystko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agamtb Napisano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 A ja mam pytanie - jak odpoczywasz i czy w ogóle odpoczywasz? Jak regenerujesz swój organizm? Czy robisz tzw. okres roztrenowania? Jak się odżywiasz / suplementujesz? Wg mnie jesteś przetrenowany i zajechany... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herbata Napisano 13 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 Koleżanko przecież napisałem, że te dolegliwości nie występują przy jeździe na rowerze górskim, więc to automatycznie wyklucza przetrenowanie. Chcę wykonać jak najlepszy trening i jestem pełen sił, jednak na tej szosówce to nie jazda, a męczarnia... Jeszcze jak czytam, że ludzie wyciągają średnią powyżej 40km/h przy wietrze na odcinku 100km, a ja na odcinku 70km zaledwie 34km/h to już w ogóle mnie trafia - tyle w tamtym roku wykręciłem góralem na slicach... Coś nie tak jest z tym rowerem i tyle, tylko ja nie wiem co, liczę na pomoc. Poza tym 15h treningu to kropla w morzu, znacznie wydłużyłbym ten czas, gdybym miał odpowiedni sprzęt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agamtb Napisano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 To dlaczego każda próba lekkiego biegu sprawia problem - zadyszka przy niskim pulsie? MZ to nie ma nic wspólnego z pracą różnych grup mięśniowych... Przecież 5 miechów biegałeś po 15k dziennie - powinieneś być nieźle wybiegany. Ja też łączę mtb z treningiem biegowym i te 2 sporty pięknie się uzupełniają. Właśnie jak w zeszłym sezonie dorzuciłam rower, to mój poziom biegowy wzrósł (mimo że miałam relatywnie mniej czasu na bieganie). I tak powinno być...nie odwrotnie. No ale oczywiście mogę się mylić... A wracając do moich pytań - odpoczywasz, robisz regenerację itp.? Pytam już teraz ze zwykłej babskiej ciekawości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
General Napisano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 Co może się przydać: Mój wzrost : 172cm Rama MTB: 17.5 cala Rama Szosy: 56cm Mierzyłem oba rowerki w kilku miejscach i różnica jest znikoma, zaledwie pół cm w niektórych miejscach. Jedyna różnica to bardziej pochylona pozycja w przypadku roweru szosowego, to wszystko... IMO za duża rama szosy. Ja mam 185 i ramę 58cm. Bardziej pochylona, wyciągnieta sylwetka i już ciało ineczej pracuje i reaguje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herbata Napisano 13 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 To dlaczego każda próba lekkiego biegu sprawia problem - zadyszka przy niskim pulsie? MZ to nie ma nic wspólnego z pracą różnych grup mięśniowych... Przecież 5 miechów biegałeś po 15k dziennie - powinieneś być nieźle wybiegany. Ja też łączę mtb z treningiem biegowym i te 2 sporty pięknie się uzupełniają. Właśnie jak w zeszłym sezonie dorzuciłam rower, to mój poziom biegowy wzrósł (mimo że miałam relatywnie mniej czasu na bieganie). I tak powinno być...nie odwrotnie. No ale oczywiście mogę się mylić... A wracając do moich pytań - odpoczywasz, robisz regenerację itp.? Pytam już teraz ze zwykłej babskiej ciekawości Właśnie nurtuje mnie to już od dawna... Przecież zadyszka to efekt braku ruchu, braku wytrenowania. Tygodniowo wychodziło ponad 80km biegów, później na siłowni ciągła jazda 2-3h dziennie. Oczywiście dzień lub dwa na regenerację tygodniowo, w zależności od samopoczucia. Od pół roku robiłem może 2-3 przerwy dłuższe niż 4 dni, bo zwyczajnie czułem się na siłach i z przyjemnością podejmowałem się kolejnego treningu - więc forma stale rosła. Wysypiam się jak mogę, zawsze staram się spać dłużej niż 8h. Nie sądzę więc, że to wina przetrenowania - powtórzę, że jeżdżąc na MTB trudne odcinki w terenie (+ dużo podjazdów, Bieszczady), jest przyjemnie i na drugi dzień powtarzam trening z taką samą intensywnością. Jednak mam szosówkę i chcę z niej korzystać, bo jazda szosą jara mnie na równi jak teren. Poza tym to świetny sposób na trenowanie weekendami robiąc wyprawy przemierzając ponad 200km, no i trenażer... Teraz na przykład zamiast z przyjemnością sobie kręcić, to siedzę i się nudzę (cały obolały w dodatku eh). @UP Jak mam sobie to udowodnić? Mierzyłem odległości od siodełka do korby, od kierownicy do siodełka i wymiary są podobne jak w MTB. Jedyna różnica to bardziej pochylona pozycja na szosie, ale z wiadomych przyczyn - kierownica jest niżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
General Napisano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2011 Podobne ale nie takie same. To nowy rower czy jeźdiłeś na nim wczesniej? Jak stary to czy wczesniej miałeś podobne odczucia? Dalej twierdze ze rame masz za dużą i to powoduje dyskomfort. Jakby to nie miało znaczenia to by robili rozmiary co 10cm a nie co 1-2cm. Poszukaj tematów jak ustawić pozycje na szosie i porównaj ze swoją pozycją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.