Skocz do zawartości

[mięśnie] czy mozliwy tak szybki przyrost?


dianafa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od około miesiąca śmigam sobie jak co roku rowerem do szkoły, po mieście, to tu to tam, dziennie 15-20km. AVS- 16-20km/h wiec bez szaleństw. Ale zauwazyłam, że moje nogi: głownie łydki i uda nie mieszczą się w spodnie ;o i w sumie co roku to zauważam, możliwe ze to masa mięśniowa? Nogi mam juz i tak bardzo umięśnione (patrz rzeżba: dyskobol- nie przesadzam.) Waga tez wzrosła chyba.

Więc moje pytanie, czy tez macie bardzo rozbudowane uda? I czy to od jazdy rowerem, czy moze od chodzenia (bo tez bardzo duzo chodzę). Tak tylko mnie to ciekawi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niee tam, kobietom nie rosną tak mięśnie jak facetom, nie ma tyle hormonu wzrostu. Po kobiecie dobrze się odżywiającej i pakującej na siłce bez sterydów prawie tego pakowania nie widac.

 

Co ciekawe, prawie wszyskie kobiety boją się, że od wysiłku urosną im mięśnie :D.

Nie ma szans, zreszta chude gnaty pokryte samym tłuszczem wyglądają znacznie gorzej, niż grubsze, ale umięśnione kobiece nogi :).

Mięśnie po wysiłku trochę puchną na jakiś czas, bo krew do nich napływa, może to przez to. A może trochę utyłaś? ;)

Jeżeli się boisz, że od takiego minimalnego wysiłku Ci urosną mięśnie, to równie dobrze możesz się bać, że od noszenia siat po centrum handlowym co weekend urosną ci łapy kulturysty ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to możliwe ale bardo, BARDZO mało prawdopodobne. Normalnie te aktywności takie jak spokojna jazda i chodzenie absolutnie nie powodują przyrostów u osoby czynnej na codzień ruchowo choćby w minimalnym stopniu. Prawie zawsze w takich przypadkach albo jest to (najczęściej)tłuszcz, albo retencja wody, albo opuchlizna innego rodzaju albo (najrzadziej) aktywacja głębokich włókien które już posiadasz i zaniedbujesz w zimie.

 

Ogólnie bardzo ciężko powiedzieć bez przynajmniej foto.

Widziałam już tego bardzo dużo w różnych stadiach :)

Jestem też ciekawa czy - w ramach tych 16-20avs:

 

- przyśpieszasz bardzo gwałtownie?

- miesiąc wcześniej mieściłaś się w nich podobnie jak przez całą zimę ?

- jak dobrze widoczna jest definicja mięśni nóg tzw. "rzeżba".

 

Zupełne minimum abyś mogła mięć względną pewność co stoi za przyrostem obwodu to pomiar "przed" i "po" za pomocą specjalnych "szczypcy".Musi być rzetelnie mierzony w tym samym miejscu. Poszukaj calipers i body fat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nabial, wątpię żeby jakaś kobieta miała wymiary takie jakie podałeś :icon_mrgreen: większość facetów nie trenujących bądź rzadko nie osiąga takich wymiarów :teehee: co do tematu myślę że twój problem bardziej polega na niewłaściwym odżywianiu ponieważ ma ono istotny wpływ na rozbudowę mięśni. Zwiększ ilość spożywanego białka w posiłkach przy tym ogranicz węglowodany i tłuszcze i na pewno nie rozrośniesz się jakoś nadzwyczajnie :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, dziękuję za odpowiedzi ;] w sumie mi to nie przeszkadza, wolałabym zeby to były mięśnie niż tłuszcz.

A wybitnie duże są u mnie: rysunek pogladowy obszerny boczny i obszerny przyśrodkowy (jak twierdzi ten rysunek). Własne zdjęcie postaram się skombinowac...

 

No "rzeżba"jest dośc widoczna, bo ogolnie jestem szczupła, więc może się tak tylko wydawać ze są jakies duże, ale np. jak się przebieram w szatni, to laski zwracają uwagę, czasem nawet na ulicy słyszę jakieś podszepty w stylu: "Ty, ona chyba coś trenuje" albo "...pewnie od biegania" chyba ze to juz paranoja ;p

 

Nom przyśpieszam gwałtownie. Oprocz tego jadę na 7-8 przerzutce niezależnie od tego czy pod górę czy pod wiatr ;p

Miesiąc wcześniej i całą zimę się mieściłam.

 

Białka wydaje mi się, że własnie duzo jem, w sumie to ogólnie dużo jem wszystkiego, zawsze jakies mięso, ryba na obiad, na śniadanie/ kolacje cała makrela, po 2-3 camemberty (moja słabość^^) i ogromne ilosci twarożków różnych- a to wszystko ma po 15-20/100g białka. Tylko ze węgli też duzo jem... Czyli co, od bułek mi mięsnie urosły? xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprocz tego jadę na 7-8 przerzutce niezależnie od tego czy pod górę czy pod wiatr ;p

Jeśli się czepiać nazewnictwa to na 7-8 przełożeniu, bo przerzutki mamy 2 w rowerze :icon_wink:

Ale generalnie to jest właśnie powodem rozrostu mięśni. Niższe przełożenie, wyższa kadencja i wróci do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w tak krótkim czasie stawiałbym na zatrzymanie w komórkach mięśniowych wody, ze względu na jakieś metaboliczne zawirowania, nie na realny przyrost białkowej masy mięśnia...

wydaje mi się, że ze względu na diete, tryb jazdy, może i hormony, pompujesz w mięśnie wodę i wzbierają one, a nie w rzeczywistości rozrastają się...

i mówię w oparciu o własne doświadczenia przy wspinaczce i niezrównoważonej diecie/wysiłku. w 3-5 tygodni łapa mega wzrost w obwodzie :D a po zmianie diety i trybu treningu w nawet 10 dni całkowity spadek do stanu wyjściowego... no i mega sikanie i zaburzenia pragnienia :D stawiałbym na to :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... tylko że żeby jechac np 30-35km/h na niższym PRZEŁOŻENIU :) to chyba bym się zapedałowała na śmierc- takie mam wrażenie, że to jak kręcenie nogami w powietrzu xd ale spróbuję.

 

@pilon czyli zmienić dietę na jaką? Bo objawy tez mam podobne- z tym pragnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pilon czyli zmienić dietę na jaką? Bo objawy tez mam podobne- z tym pragnieniem.

Nie umiem powiedzieć :D bo nie wiem co chcesz tak naprawdę osiągnąć... jeśli chcesz wrócić do dawnej formy, musisz też założyć pewne normy dla wysiłku... nie mogę tak o powiedzieć jaka dieta, to nie strzelanie na ślepo...

 

Ps. doczytałem dokładnie co jesz i uważam, że niezbyt mądrze, czyli niezbyt z głową jesz.. dużo białka i camamberty, czyli bomba tłuszczowa (45-65 g/100g to tłuszcz)...

część składników z tej diety ma pierwszeństwo metaboliczne, część przeleci więc półprzetworzona pozostawiając po sobie troszke śmieci, spora ilość białka mięsnego wpływa też na gospodarkę kreatyny...trudno mi cokolwiek ocenić na odległość, ale na pierwszy rzut oka to co jesz nieco nie klei się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...