[Pulsometr] Tani, do 50 zł

[Deoksyryboza]

Witam!

 

Mam pytanie odnoszące się do tanich pulsometrów z Allegro - czy jest sens kupić taki do 50 zł, czy jednak lepiej dopłacić do Sigmy PC-15?

Nie jestem zawodowcem i nie startuję w zawodach, jednak chciałbym wiedzieć, jaki jest mój aktualny puls, ile spaliłem kalorii.

Znalazłem taki oto pulsometr MBO, wyglądający całkiem nieźle, podobno sprzedawany w marketach Aldi w Niemczech. Ma uchwyt do montażu na kierownicy, strefy tętna i cieszy się sporą popularnością.

Innym tanim pulsometrem jest taki Donnay. Z tego, co wyczytałem na różnych forach jest bardzo dobry, trwały i niezawodny.

 

Czy według Was kupowanie takiego pulsometru ma sens? Czy takie pulsometry dokładnie mierzą puls i kalorie, nie ma przekłamań? Może ktoś z Was ma któreś z tych urządzeń? A może lepiej jednak dołożyć do sprawdzonej Sigmy PC-15?

[wikrap1]

Sigma PC-15 jest sprawdzona przez mojego kolegę z klubu i nie wypowiada się o niej w superlatywach. Teraz ma CraneSports H7 i ja mam identyczny. http://allegro.pl/najnowszy-profesjonalny-pulsometr-crane-power-h7-i1543347725.html Niestety trochę powyżej twojego budżetu, ale moim zdaniem wart polecenia. O Donnayach również słyszałem pozytywne opinie, ale wśród znajomych nikt nie ma, więc się nie wypowiadam. z MBO też nie miałem do czynienia. Na zdjęciu te plastiki wyglądają na takie raczej tanie, nie podoba mi się. Tym nie mniej nie wypowiadam się.

 

Crane jest porządnie wykonany. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Reaguje na zmiany pulsu bardzo szybko. Jak zapedałuję szybciej, to za powiedzmy 2 sekundy widzę zmianę pulsu, czyli od razu. Spalone kcal to i tak wartość orientacyjna. Podajesz wiek, wagę i na podstawie pulsu się liczy. Jest to dużo dokładniejsze, niż pomiary w liczniku rowerowym, który to liczy z kosmosu. Co innego, jak się jedzie pod górę a co innego z górki pod wiatr, więc nie wiem, jak na podstawie prędkości te liczniki liczą spalone kcal