[napęd] Modernizacja starego GRANDa - kilka pytań

[borsooq]

Witam, jestem tu nowy, w zasadzie założyłem konto, aby zapytać się o parę rzeczy.

Zatem do rzeczy:

Historia:

Mam stary rower, którym kiedyś jeździła moja żona - jest to miejska damka marki GRAND. Rower stoi na kołach 26", w których już zdążyłem wymienić dętki. Zaznaczam, że rower stał/wisiał kilka lat, bo nie był używany. Po wyciągnięciu z komórki został nasmarowany i wypryskany we wszystkich możliwych miejscach. Niestety mam z nim jeszcze sporo problemów, oto one:

1. Korba jest krzywa - nie wiem, czy tak był od początku, czy może nieopatrznie zawiesiłem go na korbie, co po kilku latach skutkuje w taki właśnie efekt - gdy patrzę przez szczelinę na łańcuch w przedniej przerzutce, widzę, jak zębatki zmieniają swoje położenie. Korba aktualnie jest na trzy zębatki i taką też chciałbym mieć. Problem jaki się pojawił, to to, że zauważyłem, że pedał od strony, gdzie nie ma korby jest mocowany na klin, korba nie wiem, jak jest mocowana, ale na pewno nie na klin, bo go tam nie widać. Sam suport jest wkręcany w mufę i ma ograniczniki w postaci takich pierścieni. Jak wspomniałem - chciałbym wymienić tę korbę, ale także jak widzę suport zdało by się od razu wymienić, zwłaszcza, że obecny coś chrupie.

Moje pytanie jest takie: czy aktualny suport na kwadrat będzie tu pasował? Jak to sprawdzić? Korbę sobie dobiorę już z czegoś z serii Tourney, albo jak trafię tanio, to może Alivio. To jest nie jest takie istotne, jak ten nieszczęsny suport.

2. Przerzutka z tyłu jest pordzewiała i chyba też ją wymienię. Z tego, co mogę porównać w tej chwili, to chyba mam model RD-TY15 albo RD-TY18. Co aktualnie jest wartego polecenia? Patrzę na aukcje i widzę RD-TZ50 albo RD-TX31/35/51/55, jakieś Altusy i kompletnie nie wiem, co jest wartego uwagi. Jak rozumiem, co już doczytałem zresztą serie TY, TX i TZ to Tourney, Altus, to inna klasa Acera też, więc to rozumiem, ale jaki model jest warty uwagi? Może ktoś coś polecić?

3. Manetki - niestety już są powyginane i ciężko chodzą - należałoby coś z nimi zrobić. W związku z tym, że to są GRIPSHIFT, które są całkiem fajne, to chciałbym kupić takie same, ale zastanawiam się, jak zdjąć rączki z kierownicy. Może ktoś coś podpowiedzieć?

 

Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję i pozdrawiam.

[Sagitt77]

Zmierz długość mufy suportu to w sklepie Ci coś dobiorą. Gwint jest zapewne standardowy. Jeśli chodzi o długość suportu to dobiera się do typu korby. Manetki typu gripshift są mocowane śrubą w obudowie ustawioną prostopadle do kierownicy. Poszukaj jej. Napisz jaki masz na to budżet to doradzimy coś konkretnego jeśli chodzi o napęd.

[Klosiu]

Trzeba sobie od razu powiedzieć, ze jakakolwiek modernizacja przekroczy obecną wartość tego roweru, byc może wielokrotnie, a nadal będziesz miał stary i ciężki rower. To nie jest po prostu sprzęt z potencjałem do modyfikacji, i wcale nie jestem pewien, ze gwinty w supporcie są standardowe, a jeżeli nawet, to w którym standardzie są?

[borsooq]

Jeśli nawet modernizacja przekracza wartość tego roweru (zapewne tak będzie, bo ten rower jest wart tyle, co 3 zgrzewki piwa), to i tak jej dokonam

Dłubanie przy rowerze, to też zabawa , dla mnie całkiem fajna. Zresztą sama rama tego roweru nie jest wcale zniszczona, rower stał/wisiał w komórce ze 3-4 lata, ale wcześniej po zakupie pracował góra z miesiąc. Zatem rower ma tyle, ile zajął mu postój w komórce + około 2m-cy, razem nie więcej niż 5 lat na pewno.

 

Idąc dalej - koszty modernizacji (suport, korba, przerzutki) nie powinny przekroczyć 200pln, a za tyle nie kupię roweru. Reszta jest dobra, koła są już stożkowe, aluminiowe, hamulce sprawne, nie zużyte, a sama rama nawet w najmniejszym stopniu nie jest zardzewiała.

 

Co do wymiarów tego suportu, to faktycznie - pomierzę i wtedy coś wymyślę.

 

Co do budżetu, to zależy. Generalnie jak najmniej, ale za suport, jak widzę trzeba na allegro zapłacić 20-40pln, korba, to koszt ~60pln za Tourney, ~100 za Alivio. Na przerzutki i manetki chciałbym wydać max 120 pln. Tu jeszcze muszę się zastanowić na przednią, bo mam jakiś wynalazek - Falcon, no przynajmniej ja o tym nigdy nie słyszałem.

 

Zatem, jak napisałem - na napęd - max 140pln.

 

Właśnie zmierzyłem. Średnica mufy to ok 34mm, szerokość - 68mm, więc z tego, co widzę powinien być dobry standardowy suport na gwint angielski. Teraz mam zagwozdkę z długością osi. Jak to wyliczyć/porównać? Z tego, co widzę, mierząc na oko linijką długość osi jest koło 13-14 cm.

 

Generalnie wiem już, co mam i, że normalny suport tu wejdzie. Co zatem nabyć? Zaznaczam, że rower nie jest mi potrzebny do żadnego wyczynowego szarżowania. Chcę nim jeździć do lasu z dzieckiem w foteliku i tyle.