Skocz do zawartości

[koło] zakładanie przedniego koła


ingaas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mam mały problem. Gdy przewożę rower autem, zdejmuję przednie koło. Ostatnio miałem wielki problem aby je założyć gdyż klocki hamulcowe zetknęły się w wąskiej szczelinie i nie bardzo mogłem wprowadzić między nie tarczę. Po paru min walki ostatecznie postawilem rower na siodełku i kierwonicy i jakoś weszło.

Czy jest jakiś patent aby robić to bez przewracania roweru? Może coś wkładać między klocki gdy koło jest zdjęte?

Napisano

Tak jest specjalny dystans jest on w kształcie klina, przeważnie dodawany jest przy nowych hamulcach. Po zdjęciu koła wkłada się go w zacisk pomiędzy klocki symulując tarcze w tedy przez przypadek hamulec się nie zaciśnie

Napisano

Kawałek tektury to średnio, raczej powinno być to coś nieściśliwego. Popytać w sklepach rowerowych o tą dystansówkę od hamulców.

 

 

Ok, dzięki. Rozeznam sprawę.

Napisano

Kawałek tektury to średnio, raczej powinno być to coś nieściśliwego. Popytać w sklepach rowerowych o tą dystansówkę od hamulców.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, ale dobre rezultaty można uzyskać czymś co masz w domu. Tak naprawdę nie musisz całkowicie zabezpieczać przed ruchem tłoczków - najważniejsze jest to, aby maksymalnie się nie wysunęły - tektura czy nawet jakaś grubsza kartka złożona na parę razy może całkiem dobrze zabezpieczyć przed tym ruchem.

Ale co nie zmienia faktu, że jak masz możliwość załatwienia za grosze czy za darmo tych dystansów to warto je mieć.

Napisano

No w sumie to nie jest tragedia złóż kilak razy kartkę owiń taśmą może kawałek drewienka czy coś wystarczy ale jak podejdziesz do sklepu może się coś ostało ale zazwyczaj dodają to do nowych rowerów i hamulców :)

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Nadal mam pewne problemy z przednim hamulcem. Dostałem już klin który umieszczam między klockami gdy zdejmuje przednie koło, jednak po założeniu jeden z klocków lekko trze o tarcze co w efekcie powoduje piszczenie w trakcie jazdy.

Nie wiem czy coś robię źle? Koło osadzone jest prosto w widełkach. Wg mnie powinno się je wsunąć skręcić i jechać. A u mnie zawsze jest problem z tą tarczą. Czy po takim zdejmowaniu/zakładaniu naginacie ręką tarczę aby nie dolegała do klocków?

Napisano

No to zakładasz koło, zaciskasz zacisk, luzujesz kluczem imbusowym śruby zacisku następnie zaciskasz klamkę hamulca na maxa i dokrecasz śruby zacisku w tym samym momencie powinno pomóc :)

Napisano

Nadal mam pewne problemy z przednim hamulcem. Dostałem już klin który umieszczam między klockami gdy zdejmuje przednie koło, jednak po założeniu jeden z klocków lekko trze o tarcze co w efekcie powoduje piszczenie w trakcie jazdy.

Nie wiem czy coś robię źle? Koło osadzone jest prosto w widełkach. Wg mnie powinno się je wsunąć skręcić i jechać. A u mnie zawsze jest problem z tą tarczą. Czy po takim zdejmowaniu/zakładaniu naginacie ręką tarczę aby nie dolegała do klocków?

 

Raczej wszystko robisz w porządku, przy tak minimalnych odstępach tarcza-klocek ponowne założenie koła w identycznej pozycji wbrew pozorom nie jest łatwe. Na szczęście ponowne ustawienie zacisku trwa chwilę, choć pewnie jak często ściągasz koło to jest to mocno problematyczne. Oczywiście żadnego "naginania" tarczy!

Napisano

Raczej wszystko robisz w porządku, przy tak minimalnych odstępach tarcza-klocek ponowne założenie koła w identycznej pozycji wbrew pozorom nie jest łatwe. Na szczęście ponowne ustawienie zacisku trwa chwilę, choć pewnie jak często ściągasz koło to jest to mocno problematyczne. Oczywiście żadnego "naginania" tarczy!

 

Przewożę rower w bagażniku auta i powiedzmy, że dość często zdejmuję przednie koło. Nie przypuszczałem ze tarczówkami będzie tyle nieprzewidzianych problemów. V-brakei były pod tym względem bezproblemowe.

Może ktoś ma w takim razie jakiś krótki foto przewodnik co i jak bym czegoś nie spaprał :)

Napisano

Robię dokładnie tak samo ale mam odwrotne odczucia bo właśnie z tarczówkami nie mam kłopotu. Po każdym włożeniu przedniego koła ustaw prawidłowo tarczę przy pomocy szybkozamykacza. Trzymaj jedną ręką koło a drugą zacisk i kiedy tarcza będzie po środku zamykasz i tyle. To kwestia wprawy oraz wyćwiczenia więc tu nic nie wymyślisz.

Napisano

Gdy wsuwam koło w widełki, tarcza znajduje się ładnie pośrodku. Dopiero w momencie dokręcenia śruby i samozamykacza lekko dociskana jest do jednej z okładzin. Spróbuję zrobić tak jak piszesz by nie bawić się odkręcaniem i regulacją całego hamulca.

Dziś będę znowu przewoził rower więc będzie okazja.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...