Skocz do zawartości

[Wyprawa] 100km w jeden dzień


7Devis

Rekomendowane odpowiedzi

Co tu się dzieje<wow> Wyprawa 100 km?? czy te 80? Jak można to nazwać wyprawą? Jak można czynić jakieś przygotowania?? wsiadam na rower mam bidon z izotonikiem łatki pomke co2 skuwacz łyżki i podstawowe imbusy i za 3-4 godziny jestem z powrotem w domu!!! Wytyczanie tras i przygotowania do takiej " wyprawy" są po prostu śmieszne! 80 km to mój ojciec by przejechał który na rowerze ostatni jechał chyba z 5 lat temu pali papierosy od 30 lat! Jeżeli mnie pamięć nie myli to jeździłem 80 km gdy dostałem mój perszy rower górski na kołach 26 cali a to bylo na komunie, czyli miałem wtedy mniej niż 10 lat!!

 

Szanowny panie Davis bierz pan pomke, latki, łyżki, skuwacz, podstawowe imbusy 5 i 6 mm i 5 zł na 2 snikersy a do tego sok do bidonu i ciesz sie pan koleżanką. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7Devis, trasa dla ciebie: mapy.google.plDziara, tutaj nie kursują pociągi. Chyba, że Ciuchcia Express Ponidzie. :thumbsup:

 

I nawet o Wlochy kolega zachaczy :D

 

A co do wpisu powyzej, to chyba ktos tutaj nie mowi do swojego poziomu: nie kazdy jest tak doswiadczony jak ty, chyba nie watpisz, ze kazdy kiedys przejechal swoją pierwszą trasę 100kilometrową?

 

Ja z kolei mam plan/marzenie przejechac 250km w ciagu jednego dnia. Lubin - Łódź, ale przygotowania beda trwaly caly sezon, takze spokojnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Możesz mi rozjaśnić o co chodzi z Włochami? :D

Dokładnie, ja nie jeżdżę po 100km tygodniowo czy nawet i dziennie więc dla mnie to jest i wyprawa. Jeśli ty pokonujesz po 1000km tygodniowo to kurcze gratuluję. Ale jak masz pisac takie posty to odpuść. Nikt nie jest taki sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzilo mi pozytywnie, ze bedziesz przejezdzal obok wioski "Wlochy" (bo zerknalem sobie na ten link podany przez kolege wyzej)- chyba nie sadzisz, ze sie z ciebie smieje? No co ty, kazdy kiedys swoje pierwsze 100km przejechal. Ja tez jeszcze nigdy nie zrobilem 100km, i co z tego? To nie znaczy, ze zaraz jakis kozak bedzie sie z nas wysmiewal. Peace :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mnie pamięć nie myli to jeździłem 80 km gdy dostałem mój perszy rower górski na kołach 26 cali a to bylo na komunie, czyli miałem wtedy mniej niż 10 lat!!
...i miałem ustawiony w liczniku obwód koła 4000mm. Daruj sobie i poćwicz język polski.

Robiłem 100km nie raz i jakoś nie wierzę mimo to w te 10 lat. Każdy ma swoje limity, a jeśli podchodzi się do wyzwania, jak do wyprawy, to tylko lepsza zabawa. Do boju, chłopaki. Jakby ktoś z pomorskiego bał się robić taką trasę, to mogę towarzyszyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego trzeba zacząć że 10 latek nie przejedzie 100 km(przynajmniej w 99 na 100 przypadkach), ja 100 km robiłem nie raz, dla mnie nie jest to nadzwyczajny dystans-tyle że ja jeżdżę codziennie min 35 km, jeżeli ktoś jedzie bez przygotowanie fizycznego taki dystans może okazać się ponad możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Davis, wczoraj po południu przejechałem taką trasę.

 

Pińczów - Łysaków - niewielki ruch na drodze, same osobówki.

Łysaków - Jędrzejów - tutaj już sporo tirów.

Jędrzejów - Kije - akurat wczoraj była pustka na drodze, jedynie kilka tirów i kilkanaście osobówek.

 

Myślę, że spokojnie możesz się wybrać przez Łysaków, Kawęczyn, Opatkowice, itd. :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś z Franio (pozdrawiam ;d) wybraliśmy się za Mierzwin na bardzo spooooore błoto :P Ogólnie zrobiłem z 35km, w tym z 15-14km na zepsutej przerzutce, którą przykleiliśmy Super Glue :P Gdy tylko naprawię rowerek i oczyszcze go, namawiam go do następnej wycieczki już tej którą zaplanowałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu się dzieje<wow> Wyprawa 100 km?? czy te 80? Jak można to nazwać wyprawą? Jak można czynić jakieś przygotowania?? wsiadam na rower mam bidon z izotonikiem łatki pomke co2 skuwacz łyżki i podstawowe imbusy i za 3-4 godziny jestem z powrotem w domu!!! Wytyczanie tras i przygotowania do takiej " wyprawy" są po prostu śmieszne! 80 km to mój ojciec by przejechał który na rowerze ostatni jechał chyba z 5 lat temu pali papierosy od 30 lat! Jeżeli mnie pamięć nie myli to jeździłem 80 km gdy dostałem mój perszy rower górski na kołach 26 cali a to bylo na komunie, czyli miałem wtedy mniej niż 10 lat!!

 

Szanowny panie Davis bierz pan pomke, latki, łyżki, skuwacz, podstawowe imbusy 5 i 6 mm i 5 zł na 2 snikersy a do tego sok do bidonu i ciesz sie pan koleżanką. Pozdrawiam

 

Typowe polactwo. I co może jeszcze twoja 90 letnia babcia śmiga na kolarzówce ? Jakbyś nie zauważył kolega który założył temat dopiero jest początkującym, nigdy nie robił takich dystansów więc takie porady schowaj sobie do chwalenia się znajomym.

 

Do autora tematu : zainteresuj się jaka będzie pogoda w dzień wyjazdu, zabierz z 1,5 L wody najlepiej gdybyś miał dwa bidony na ramie bo plecak z wodą będzie ciężki ;) i trochę forsy co by uzupełniać zapasy po drodze (no chyba że planujesz w niedzielę, to może być problem). Oprócz tego to co wszyscy mówią - nie jedź główną drogą, chociaż ja kiedyś często jeździłem właśnie głównymi, tylko że w niedziele lub święta :P a wtedy nie ma dużego ruchu, szczególnie ciężkich pojazdów. A kiedy już pozna się teren, to można kombinować z objazdami. Sam miałem już podobne sytuacje że jechałem "objazdem" i się pogubiłem, przez co tobie może zamiast 80 km wyjść 120 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jedynie problem miałem z trasą Jędrzejów-Łysaków. Później już szło naprawdę fajnie, cały czas na 3,7 się jechało. Franio mówił że od tego Mierzwina miałbym 10km, co nie stanowiło by już takiego wielkiego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się do tematu.Ja planuję w najbliższym czasie trasę Legionowo - Zawidz Kościelny koło Sierpca.Robię przygotowania kondycyjne i sprzętowe.Zostało jeszcze mi kupic pompkę.Nigdy nie robiłem takiej dłuższej trasy i dla mnie to będzie swojego rodzaju przygoda.na razie trenuję zależnie od pogody od 20 do 35 km dziennie.Zobaczymy jak pójdzie- jak by co to na pewno zdam relację.

Może macie jakieś podpowiedzi co do trasy,bo ja planuję jechać Legionowo,Nowy Dwór Mazowiecki,następnie jechać wzdłuż trasy nr.7 (praktycznie biegnie przy niej równolegle taka mała asfaltowa dróżka) ,następnie wskoczyć na drogę nr.10 w kierunku Sierpca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, to ja bedę chwalipięta :icon_wink: W sobotę przejechałem 120 km- pierwszy raz ponad setkę. Zabrałem dętkę, łyżki do opon, jeden imbus, termos z cherbatą- bez sensu, wodę- przydała się ale wziąłem za dużo, gumy do żucia- dobry ruch. Oprócz tego telefon, mapa, busola. Naubierałem też dwie bluzy, bo wyjeżdzałem przed szóstą, potem jedna powędrowała do plecaka, drugą powiesiłem na kierownicy. Nie zabrałem rękawiczek i po dwudziestu kilometrach nie czułem palców :icon_lol:

Pozdrawiam Naprawczak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no w sumie już zrobiłem chyba 3 trasy po ok. 30-40km+ ;) Ale neistety rowerek odmówił posłużeństwa i przerzutka klejona przez Frania się rozleciała wyginając się na wszystkie strony ;) Jak tylko załatwie następną to wyrusze do TPI a może i zrobie gdzieś rundkę dłuższą i całodniową ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...