Skocz do zawartości

[do 2000zł] jazda po górkach, błocie, śniegu i drogach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Od kilku dni szukam jakiegoś w miarę dobrego roweru za około 2000 zł. Najlepiej jakby był nowy. Będę nim jeździł dosyć często w sezonie jak również 1-2 razy w tygodniu do czasu wielkich mrozów... W ciężkim terenie aż tak często mnie nie będzie, natomiast w okolicznej puszczy kozienickiej jest sporo błota, kolein, górek itd. Będę również jeździł często, ale krótko po mieście.

Przez te kilka dni zdążyłem już troszkę liznąć informacji z tego tematu, ale nadal to czubek góry lodowej.

 

W pobliskim sklepie rowerowym pytałem się o ich oferty i mogę powiedzieć, że rowery jakie mi zaproponował to np. kross a4 z poprzedniego roku, jakiś Jamis ( z "nowym" sposobem gięcia ramy, tzn dolna rura jest wygięta na obu końcach) trochę droższy, ale bardzo go polecał i rower przez nich złożony, polecał go ze względu na dobrą ramę ( coś na c [czyt. k] ) i możliwość późniejszej rozbudowy. Więcej informacji o tych rowerach mogę podać później gdyż nie miałem za dużo czasu na oglądanie.

 

Chcę mieć w miarę dobry rower a nie koniecznie płacić za samą naklejkę. Zastanawiałem się też nad nową serią krossa, meridy czy scotta, ale w żaden sposób nie jestem w stanie stwierdzić jaki rower jest najlepszy. Proszę o pomoc!

 

Co do osprzętu, jeśli będę jeździł po błocie to pewnie potrzebne są hamulce tarczowe, deorki też byłyby dobrym pomysłem i od razu tutaj się zapytam czy można złożyć rower w opłacalny sposób (tak aby był lepszy od tych seryjnych) w takim przedziale gotówkowym?

 

Proszę o pomoc i z góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż się zarejestrowałem, żeby Ci odpowiedzieć ;)

 

Zadałeś właśnie to samo pytanie po raz tysięczny na tym forum. Sam właśnie szukałem sobie pierwszego "porządnego" roweru do 1800. Przeczytałem setki postów. Z tego forum dowiedziałem się kilku rzeczy:

 

- stać Cię na Krossa, Meridę, Unibike albo Mbike

- z tych firm polecą Ci A4 (tarczówki BE!) lub A6 (V-ki BE w góry!) z wcześniejszych roczników, flite lub 0.5. Chyba A6 miało najwięcej zwolenników ;)

- rowery w tej cenie nie nadają się do rozbudowy - za to jak najbardziej do "dbania"

- itd, itp - ile osób, tyle zdań.

 

Ja ostatecznie wziąłem sobie A4 2010 w masterbike. Czy będę zadowolony? Nie! Zajadę go na śmierć a następny rower kupię/złożę już nauczony doświadczeniem i wiedzący, czego chcę :devil:

 

Co mogę Ci natomiast doradzić od siebie? Nieważne jaki rower kupisz, w tej cenie nie będziesz, bo nie możesz, w pełni zadowolony. To zwyczajnie za mało: za mało na dobrą ramę i osprzęt. Nastaw się na test: kupisz ten rower, a za rok-dwa postanowisz wydać na jakiś nowy równowartość kilkunastoletniego auta ;)

 

A na koniec masz tu proszę filmik, który wzbudza chęć wyjazdu z domu NATYCHMIAST! :)

http://www.pinkbike.com/video/180664/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle zdążyłem się sam dowiedzieć... Liczyłem na trochę kreatywności, jakiś dobrych podanych opcji.

 

No i dodam później opis tych rowerków, więc liczę na pomoc.

 

A śledzi może ktoś aukcje? Może macie na oku dobre propozycje?

 

P.S dodał że mam >190cm więc rama koło 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to trochę konkretów. Ja kupiłem wczoraj, rozważałem na końcu tylko te oferty:

 

http://allegro.pl/rower-mbike-renegade-0-5-wys0zl-i1500052511.html

 

http://www.rowerzysta.pl/mtb/rower-gorski-unibike-flite-2010.html

 

http://www.mudserwis.com/rower-kross-level-a6-vbrake-2010-p-426.html

 

http://masterbike.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=159&category_id=7&option=com_virtuemart&Itemid=1

 

Wziąłem ostatni, przeważyła cena - w końcu nie tylko rower musisz kupić, ale również akcesoriów troszkę i odzieży nieco.

 

Edit: też mam 190cm wzrostu, wziąłem 20, zobaczę czy dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż się zarejestrowałem, żeby Ci odpowiedzieć ;)

 

Zadałeś właśnie to samo pytanie po raz tysięczny na tym forum. Sam właśnie szukałem sobie pierwszego "porządnego" roweru do 1800. Przeczytałem setki postów. Z tego forum dowiedziałem się kilku rzeczy:

 

- stać Cię na Krossa, Meridę, Unibike albo Mbike

- z tych firm polecą Ci A4 (tarczówki BE!) lub A6 (V-ki BE w góry!) z wcześniejszych roczników, flite lub 0.5. Chyba A6 miało najwięcej zwolenników ;)

- rowery w tej cenie nie nadają się do rozbudowy - za to jak najbardziej do "dbania"

- itd, itp - ile osób, tyle zdań.

 

Ja ostatecznie wziąłem sobie A4 2010 w masterbike. Czy będę zadowolony? Nie! Zajadę go na śmierć a następny rower kupię/złożę już nauczony doświadczeniem i wiedzący, czego chcę :devil:

 

Co mogę Ci natomiast doradzić od siebie? Nieważne jaki rower kupisz, w tej cenie nie będziesz, bo nie możesz, w pełni zadowolony. To zwyczajnie za mało: za mało na dobrą ramę i osprzęt. Nastaw się na test: kupisz ten rower, a za rok-dwa postanowisz wydać na jakiś nowy równowartość kilkunastoletniego auta ;)

 

A na koniec masz tu proszę filmik, który wzbudza chęć wyjazdu z domu NATYCHMIAST! :)

http://www.pinkbike.com/video/180664/

 

Zgadzam sie w 100%.

do 2000 zł nie kupisz roweru do wszystkiego i z wysokiej pułki.

Kupisz natomiast rower, kótry bedzie o wiele lepszy niż ten za 1200-1400 zł.

 

Na początek wystarczy...a po 2-3 sezonach "zobaczysz" czy jesteś pasjonatą bików czy nie.

Ja ze swojej strony proponuję Kellys Oxygen 2009 ( około 1600 zł - w promocji). Sam posiadam i jestem zadowolony. Możesz też rzucić okiem na modele z 2010-2011 roku alo to cena już około 2000 i wyzej.

 

Ja osobiscie jak dalej będę pasjonował się rowerami ( a wszystko na to wskazuje) w przyszłości chciałbym zakupić sobie coś ze stajni GIANT'a...ale żeby kupić "coś" sensownego to wydatek juz około 3500 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. 2000 zł to jest bardzo poczciwa kwota na rower. Ja bym Ci zasugerował A6 jak wyżej - sprawdzony sprzęt. Dobra rama i nie ma co marudzić - z czasem jak będziesz zużywał kolejne części to możesz wymienić napęd, amor i w końcu też ramę. Żeby wykorzystać sprzęt za 4000 też trzeba co nieco już umieć - samo nie jeździ.

 

Kup A6 (http://allegro.pl/rower-kross-level-a6-26-alu-tanio-i1528198320.html), od razu do tego na ramę w Twoim rozmiarze, wymienisz, mniejszą sprzedasz i już.

 

http://allegro.pl/lekka-rama-kross-level-a6-21-cali-czarna-nowa-i1520202935.html

http://allegro.pl/rama-kross-level-a6-21-cali-czerwona-nowa-i1520202936.html

 

Największym mankamentem tego bike'a to hamulce, korba i w mniejszym stopniu koła - ale możliwe, że wcale tego nie odczujesz. Pztm tak to już jest z seryjnymi rowerami - w którymś miejscu zawsze coś dorzucą gównianego, żeby wyszli na swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra a co powiecie o tym http://allegro.pl/kross-level-a6-okazja-juicy-carbon-i1522195590.html no i oczywiście pytanka.

Jak to jest z v-brakeami czy jeśli znalazł bym się na błocie to rzeczywiście jest aż tak z nimi źle? Czy ceny poniesione przy używaniu tarczy nie są niebotycznie większe? Czy avidy sd 7 są dobrymi hamulcami? Czy tymi krossami jazda po miesćie nie jest za bardzo męcząca/nieodpowiednia?

 

Nadal nie mam pojęcia który z prezentowanych rowerów kupić. . . To uczucie jest przygnębiające!

 

A co do tych rowerków w sklepie niedaleko, kross a4 odpada jest droższy i taki sam jak na necie, rower przez nich skręcany ma rame corrateca czy coś takiego, a jamis to durango 2.0 za 2100+. Pojawiła się też jakaś merida cross też za 2100+, ale nie przypatrywałem się dokałdnie bo dużo klientów mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- z tych firm polecą Ci A4 (tarczówki BE!) lub A6 (V-ki BE w góry!) z wcześniejszych roczników, flite lub 0.5. Chyba A6 miało najwięcej zwolenników ;)

Tarczówki Tektro może nie powalają modulacją, czy siłą, ale na pewno są lepsze niż V-ki - w błocie można nimi normalnie hamować, więc nie wiem, czemu uważasz, że są złe. Do tego łatwo się je odpowietrza w razie potrzeby. A jak autorowi tematu zachce się lepszych hamulców, to nie będzie musiał od razu wymieniać też kół...

rowery w tej cenie nie nadają się do rozbudowy - za to jak najbardziej do "dbania"

Czemu nie nadają się do rozbudowy? Naprawdę nie rozumiem tej wypowiedzi. Rower za 1500-2000 to już bardzo dobra maszyna, nie jest to "makrokesz" z supermarketu, tylko rower, na którym można ścigać się na maratonach. Oczywiście nie jest tak dobry, lekki, wygodny jak rower za 10000 zł, ale jest to już bardzo dobra baza do rozbudowy. Wymieniając to, co się zużywa lub jest dla nas niewystarczające można spokojnie z Krossa zrobić niezłą maszynkę do ścigania, tym bardziej, że ramę ma przyzwoitą i sztywną. Nie jest to oczywiście karbonowa Orbea, ale na początek się nadaje, a przecież ramę też można kiedyś wymienić.

Ja ostatecznie wziąłem sobie A4 2010 w masterbike. Czy będę zadowolony? Nie! Zajadę go na śmierć a następny rower kupię/złożę już nauczony doświadczeniem i wiedzący, czego chcę

Wydawało mi się, że jazda na rowerze to sport, w którym najważniejsza jest sama frajda z jazdy. Dla Ciebie jednak widocznie jazda na rowerze bez "topowych" komponentów jest udręką...

 

Jak to jest z v-brakeami czy jeśli znalazł bym się na błocie to rzeczywiście jest aż tak z nimi źle? Czy ceny poniesione przy używaniu tarczy nie są niebotycznie większe? Czy avidy sd 7 są dobrymi hamulcami? Czy tymi krossami jazda po miesćie nie jest za bardzo męcząca/nieodpowiednia?

W błocie moc V-brakeów znacznie spada, a hamulców tarczowych nie (przynajmniej nie aż tak). Avidy SD 7 to chyba najlepsze V-ki na rynku. "Jazda krossami po mieście" nie jest męcząca, nie będzie może aż tak szybko jak na szosówce i tak wygodnie jak na crossie, ale po zablokowaniu amortyzatora jedzie się dobrze po asfalcie.

 

 

Moim zdaniem najlepszy stosunek cena/jakość mają Krossy Level A4/A6.

A i żeby nie było - sam mam Krossa Level A4 z tarczówkami Tektro i jestem zadowolony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarczówki Tektro może nie powalają modulacją, czy siłą, ale na pewno są lepsze niż V-ki - w błocie można nimi normalnie hamować, więc nie wiem, czemu uważasz, że są złe. Do tego łatwo się je odpowietrza w razie potrzeby. A jak autorowi tematu zachce się lepszych hamulców, to nie będzie musiał od razu wymieniać też kół...

 

Czemu nie nadają się do rozbudowy? Naprawdę nie rozumiem tej wypowiedzi. Rower za 1500-2000 to już bardzo dobra maszyna, nie jest to "makrokesz" z supermarketu, tylko rower, na którym można ścigać się na maratonach. Oczywiście nie jest tak dobry, lekki, wygodny jak rower za 10000 zł, ale jest to już bardzo dobra baza do rozbudowy. Wymieniając to, co się zużywa lub jest dla nas niewystarczające można spokojnie z Krossa zrobić niezłą maszynkę do ścigania, tym bardziej, że ramę ma przyzwoitą i sztywną. Nie jest to oczywiście karbonowa Orbea, ale na początek się nadaje, a przecież ramę też można kiedyś wymienić.

 

Wydawało mi się, że jazda na rowerze to sport, w którym najważniejsza jest sama frajda z jazdy. Dla Ciebie jednak widocznie jazda na rowerze bez "topowych" komponentów jest udręką...

 

Nie odbieraj mnie proszę w tej sposób ;) W nieco sarkastyczny sposób starałem się oddać odczucia, jakie towarzyszą laikom takim jak ja, szukającym pierwszego roweru. To, co napisałem w swoim poście, to nie są moje odczucia ani wiedza, ponieważ nie mam jeszcze takich :D To tylko zebrane z różnych wątków wypowiedzi różnych ludzi - dzięki nim człowiek jest po prostu wściekle zagubiony. I to właśnie zagubienie w mnogości zdań i wypowiedzi starałem się pokazać. Przy czym mimo wszystko merytorycznie wymieniłem najczęściej polecane modele.

 

Od niedawna mieszkam w Jeleniej Górze, a do tej pory zajeździłem kilka makrokeszy na nizinach Lubuskiego. Teraz czekają mnie lasy, górki góry i wertepy. Nie wiem jednak, czy będzie to moją pasją - dlatego zdecydowałem się na Kross A4 2010. Do mojej wagi ten widelec powinien być OK (75kg :(), chcę też sam przekonać się do tarczówek. Jestem przygotowany na to, że jeśli wciągnę się w górach w rowery tak, jak na nizinach, to cykloza prędzej czy później upomni się o swoje (nowy rower ;)) - ale to już ja, taki jestem :)

 

Przepraszam za offtop autora wątku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra więc czy ktoś może mi poradzić, który rower będzie najlepszy? O to one:

 

http://allegro.pl/wyczynowy-goral-deore-xt-tarczowki-schwalbe-i1534514376.html

 

http://allegro.pl/kross-level-a6-okazja-juicy-carbon-i1522195590.html Wydaje mi się najlepszym ale czy możecie poradzić czy części mogą być już mocno zjechane? Jest używany i to mnie bardzo zastanawia czy nie będę musiał zaraz czegoś wymieniać...

 

http://masterbike.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=159&category_id=7&option=com_virtuemart&Itemid=1&vmcchk=1&Itemid=1 W nim można by coś w razie wymienić ale co? No i jakieś akcesoria by się kupiło.

 

http://www.mudserwis.com/rower-kross-level-a6-vbrake-2010-p-426.html A w tym zniechęcają mnie V'ki... Czy w tym rowerze wymiana hamulców na tarcze była by strasznie kosztowna?

 

To by było chyba na tyle. Z góry wielkie dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając różne foru dowiedziałem się, że jeśli jesteś nowy w temacie, to używki tylko cię sfrustrują - sam nie zrobisz wielu rzeczy, przynajmniej nie od razu, a serwisy, zwłaszcza w małych miastach, często rażą nieskutecznością.

 

 

Kupiłem go ale nie planuję żadnych wymian dopóki coś się na amen nie zniszczy - wiadomo, jak każdy, tak i ten ma wady. Z akcesoriów rozważ odzież (po błocie w jeansach słabo się jeździ), odpowiednią bieliznę, buty, okulary, kask, może jakieś oświetlenie... Wszystko zależy od Ciebie.

 

http://www.mudserwis.com/rower-kross-level-a6-vbrake-2010-p-426.html A w tym zniechęcają mnie V'ki... Czy w tym rowerze wymiana hamulców na tarcze była by strasznie kosztowna?

 

Wymiana hamulców wiąże się z wymianą kół, z tego co napisał kolega wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, ale osprzęt mnie nie zachwyca a ludzie na tym forum mają dziwną tendencję do zaczęcia pomocy, ale później już nikt nie pomaga... trochę dziwne

teraz wybieram między:

 

http://allegro.pl/wyczynowy-goral-deore-xt-tarczowki-schwalbe-i1534514376.html

 

http://masterbike.com.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&Itemid=1&category_id=7&product_id=160&vmcchk=1&Itemid=1

 

http://allegro.pl/kross-level-a6-okazja-juicy-carbon-i1522195590.html

 

a

 

http://allegro.pl/rower-gorski-rock-shox-i1530696397.html

 

Może jednak ktoś doświadczony pomoże!? Proszę.

 

tzn. oprócz tego ostatniego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zakupu przez internet masz prawo do zwrotu towaru w ciągu 10 dni od jego doręczenia, bez podania przyczyny, ale pod warunkiem, że jest w nienaruszonym stanie. Wtedy sprzedający ma obowiązek zwrócić Ci pieniądze. Oczywiście zapytać się można... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zakupu przez internet masz prawo do zwrotu towaru w ciągu 10 dni od jego doręczenia, bez podania przyczyny, ale pod warunkiem, że jest w nienaruszonym stanie. Wtedy sprzedający ma obowiązek zwrócić Ci pieniądze. Oczywiście zapytać się można... ;)

 

Tak, masz prawo oddać do 10 dni, na allegro dotyczy to tylko aukcji Kup Teraz (także nie licytujemy drogiego sprzętu :)). Sklepy zazwyczaj o tym wiedzą, ale ta A6 jest od prywatnego, więc lepiej się z nim wcześniej dogadać, bo po fakcie to po prostu szkoda nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...