wikrap1 Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Karcherem Ja opierdzielam karcherem cały łańcuch z przystawienia i wszystko się elegancko spłukuje. Potem ciekłą parafiną po całości, szmatka, parafina, szmatka itd. A na koniec z większej odległości karcherem, by z wierzchu spłukać nadmiar, gdyż szmatką nigdy mi się nie udało tak wytrzeć, by syfu nie łapał. A z daleka jak psikam, to z wewnątrz się nie wypłukuje. Trzeba wyczuć odległość. Karchery mają różne dysze i moce, także nie umiem powiedzieć, z jakiej odległości. Polecam ciekłą parafinę w roli oliwki do łańcucha. Jest dużo tańsza od markowych preparatów, a właściwości smarujące ma zadowalające. Gdyby trener mi nie wspomniał o parafinie, to strach pomyśleć ile bym wydał na rolhoffa czy inne specjalistyczne oliwki huh. Ja spinek używam głównie z podowu trwałości połączenia. Skucie łańcucha dość tanim skuwaczem zawsze skutkowało wykrzywieniem ogniwka i późniejszym zerwaniem łańcucha. Na spince wippermana wsio sie trzyma cacy. Spinki srama muszą być zapięte w idealnej czystości, inaczej mogą się rozpinać. Ja tego dokonałem dwukrotnie. Osobiście spince srama nie ufam, wippermanowi owszem.
fankus Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Używam spinki Sram'a i jak na razie nie udało mi się ani jej zerwać ani przypadkowo odpiąć. Jeśli chodzi o odpinanie do czyszczenia to jest bardzo wygodne, jak się postaram to odepnę dwoma palcami . Co zaś tyczy się czyszczenia to shake'a robię raz na miesiąc wrzucając łańcuch do butelki z naftą. Regularnie za to pędzelek z benzyną, śmigu smigu z góry i z dołu, potem szmatą kilkukrotnie do czysta i po wyschnięciu Finish Line. Pięknie i cicho wszystko chodzi.
xtrbike Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Kiedyś ktoś zadał pytanie dotyczące chyba łańcuchów Srama i dostał oficjalną odpowiedź od koncernu, w której gość napisał że też tylko przeciera szmatką z zewnątrz żeby był czysty, smaruje regularnie i stwierdza że nie zauważył spadku trwałości łańcucha w porównaniu z shake'iem. Jak się zużyje to go wymienia i tyle Więc może ten doświadczony serwisant miał rację? Podobno racja jest jak "4 litery", każdy ma swoją - ale w tym wypadku Serwisant nie był rzetelny. Faktem jest bowiem, że zużycie łańcucha automatycznie odbija się na zużyciu zębatek. To jest abecadło serwisowania roweru i Klient powinien byc z tym faktem zapoznany. Tylko od decyzji Klienta zależy, czy cokolwiek później z łańcuchem robi, czy jeździ aż go zarżnie, zwykle wraz zębatkami. Dbałość o łańcuch zwiększa żywotność zębatek, szczególnie w systemie jazdy na 2-3 łańcuchach wymienianych w stałoprzebiegowych odstępach, dopasowanych do stylu jazdy. Średniej klasy łańcuch Conexa to wydatek ok. 60-70 zł, a wymiana wszystkich zębatek (i zawsze równocześnie łańcucha) to już dość konkretny wydatek, nawet przy niższych grupach. (...) Ja spinek używam głównie z powodu trwałości połączenia. Skucie łańcucha dość tanim skuwaczem zawsze skutkowało wykrzywieniem ogniwka i późniejszym zerwaniem łańcucha. Spinki są w trasie wygodniejsze - tak wynika przynajmniej z mojego doświadczenia, chociaż nie dorabiałbym do tego filozofii. Ich plusem jest według mnie przede wszystkim to, o czym pisze wikrapi - nie ma ryzyka skrzywienia ogniwa ani usztywnienia łańcucha w miejscy zakucia - zerwania także nie są rzadkościa, zwłaszcza, jak nie ma się wprawy lub zrobi to niedbale.
beskid Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Ciekawe jak usunąć piasek pomiędzy szczelinami ogniw tylko przecierając go szmatką Od tego masz rozum aby pomyśleć a nie zadawać głupich pytań. Przeciągasz przez każde ogniwo pasek ze szmatki. Zadowolony z odpowiedzi czy nadal nie
Mod Team safian Napisano 24 Sierpnia 2011 Mod Team Napisano 24 Sierpnia 2011 strach pomyśleć ile bym wydał na rolhoffa czy inne specjalistyczne oliwki huh. Ano, u mnie Rohloff wychodzi ok 15 PLN/rok - faktycznie wielkie kwoty @UP: A Jak sobie wyobrażasz czyszczenie szmatką pomiędzy ogniwem wewnętrznym i zewnętrznym, jakoś nie widzę innego sposobu niż chemiczny, aby skutecznie to wyczyścić. Cóż, może jestem nazbyt pedantyczny, ale lubię mieć w 100% czysty napęd Szmatka to może się nadaje, ale raczej do jakiegoś szybkiego przetarcia łańcucha ew. przetarcia ze smaru, dobrze sprawdzi się też przy czyszczeniu kasety, czy kółek przerzutki :c
karbeti Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Od tego masz rozum aby pomyśleć a nie zadawać głupich pytań. Przeciągasz przez każde ogniwo pasek ze szmatki. Zadowolony z odpowiedzi czy nadal nie Nie bo to nie było pytanie! Samo wycieranie łańcucha bez mycia go to dla mnie kretyński pomysł. A z moim rozumem jest wszysko OK.
beskid Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Wyciera to się tyłek wiadomo po czym a łańcuch się czyści. Więc wszyscy co nie mają spinek i jakoś sobie radzą to kretyni według Ciebie. Gratulacje tak trzymaj Jak nie potrafisz wymyć, wyczyścić dokładnie łańcucha na napędzie to naprawdę mało zaradny z Ciebie człowiek
karbeti Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Wyciera to się tyłek wiadomo po czym a łańcuch się czyści. Więc wszyscy co nie mają spinek i jakoś sobie radzą to kretyni według Ciebie. Gratulacje tak trzymaj Jak nie potrafisz wymyć, wyczyścić dokładnie łańcucha na napędzie to naprawdę mało zaradny z Ciebie człowiek Poprostu uważam że są też inne sposoby na czyszczenie łańcucha bez potrzeby zdejmowania go niż tylko czyszczenie go szmatą. I nie podniecaj się tak.
beskid Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 I tyle w temacie a brak podniet maja tylko ci którzy nic nigdy nie czyszczą i żyją.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.