malcu88 Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 Witam! Posiadam taka spinke do łańcucha http://www.ctbike.pl/connex-spink-9rz-connex-link.html i łancuch Shimano HG53 9 rzedów. Warto montowac tą spinke? Wiadomo bedzie wygodniej sciagac łańcuch do czyszczenia, ale, czy nie odbije sie to na tym, że polaczenie mzoe sie rozlaczac i mozna, gdzies zgubic lancuch po drodze? Sa jakies wady takich spinek, o ktorych powinienem wiedziec zanim zdecyduje sie na montaz?
Czajnik Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 używam takiej spinki tylko sram budowa ta sama uważam że samoczynne rozpięcie jest nie możliwe
Wampi Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 Dobrze zapięta spinka nie ma prawa się rozpiąć samoczynnie. Nawet z racji samej budowy... Jak już zaskoczy to nie ma jak się rozejść, bo jest napięta. Natomiast jeśli ktoś nie umie zmieniać biegów, to może zepsuć, tak jak zwykły łańcuch
Jogurcik Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 Ja powiem tak : teraz nie wyobrażam sobie życia (oczywiście rowerowego ) bez spinki, ale powiem tu coś innego. Do tej pory zawsze używałem spinek SRAM i byłem bardzo zadowolony, nigdy nie było problemów z zapięciem/rozpięciem, ale tydzień temu kupiłem spinkę Connex (tylko dlatego, że SRAM-a chwilowo nie było, a potrzebowałem jej pilnie ) i gdy dzisiaj chciałem rozpiąć, z pół godziny się męczyłem, za nic nie mogłem jej rozpiąć. Niewiem, czy to przypadek, czy tylko jeden egzemplarz tak miał, czy może ja nie umiem tego robić ale jak tylko będą mieli gdzieś w okolicznym sklepie SRAM-a to od razu zmienię PS: Mam łańcuch 8-rzędowy Shimano.
Mod Team safian Napisano 28 Marca 2011 Mod Team Napisano 28 Marca 2011 używam takiej spinki tylko sram budowa ta sama uważam że samoczynne rozpięcie jest nie możliwe Umh, chciałbym zobaczyć spinkę SRAMa o konstrukcji takiej jak Connex :c Ani jedna ani druga nie rozepnie się podczas jazdy, spinki Connexa ponoć łatwiej się rozpina, lecz trzeba uważać aby ją dobrze założyć Mimo zajechania jednej spinki SRAMa pod 8s ciągle ich używam i polecam, do rozpięcia zawsze można użyć skuwacza ^^
Czajnik Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 Umh, chciałbym zobaczyć spinkę SRAMa o konstrukcji takiej jak Connex :c Ani jedna ani druga nie rozepnie się podczas jazdy, spinki Connexa ponoć łatwiej się rozpina, lecz trzeba uważać aby ją dobrze założyć Mimo zajechania jednej spinki SRAMa pod 8s ciągle ich używam i polecam, do rozpięcia zawsze można użyć skuwacza ^^ budowa i zasada działania jest taka sama, różnica jest tylko w kształcie otworu
stypa Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 Witam! Posiadam taka spinke do łańcucha http://www.ctbike.pl/connex-spink-9rz-connex-link.html i łancuch Shimano HG53 9 rzedów. Warto montowac tą spinke? Wiadomo bedzie wygodniej sciagac łańcuch do czyszczenia, ale, czy nie odbije sie to na tym, że polaczenie mzoe sie rozlaczac i mozna, gdzies zgubic lancuch po drodze? Sa jakies wady takich spinek, o ktorych powinienem wiedziec zanim zdecyduje sie na montaz? Skoro masz spinkę to możesz założyć...Ale szczerze powiedziawszy to też bez przesady że spinka tak ułatwia życie. Ile razy będziesz ściągłałańcuch do czyszczenia w miesiącu...Zakladam że raz bądź raz na 2 miesiące. W takim przypadku można bez problemu użyć rozkuwacza/skuwacza...
Czajnik Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 ja czyszczę łańcuch średnio co 300 km w zależności od warunków atmosferycznych, co czasem wypada częściej niż piszesz. A wracając do rozkuwania i skuwania to każdy taki zabieg osłabia łańcuch. Spinka oszczędza czas i łańcuch
kuvel Napisano 28 Marca 2011 Napisano 28 Marca 2011 Moim zdaniem skuwacza powinno się używać tylko na początku użytkowania łańcucha by uzyskać odpowiednią długość (tj, skrócić) i w sytuacjach awaryjnych. W normalnym użytkowaniu powinna funkcjonować spinka. Co do czyszczenia to powinienem to robić po każdej przejażdżce (taki teren) ale ostatnio zacząłem używać myjki do łańcuch. Tak czy owak minimum 2x w miesiącu ściągam łańcuch i czyszczę dokładnie cały napęd. Nie wyobrażam sobie nie używać spinki.
Jechan Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Cześć. Ostanio byłem w serwisie i chciałem się zapytać ile kosztuje rozkucie łańcucha i założenie spinki. A serwisant do mnie coś takiego mówi, że do rowerów górskich nie powinno się zakładać, bo ona szkodzi. Że coś tam kaseta się może zepsuć czy coś. I, że w ogóle nie poleca tego. Czy to prawda? Co o tym myślicie?
Mod Team Puklus Napisano 22 Sierpnia 2011 Mod Team Napisano 22 Sierpnia 2011 Jemu sie coś w mózgu zepsuło ... Nie idź z tym do serwisu stary, kup odpowiednią spinke, i skuwaczem. Jak nie masz skuwacza to młotek, 1 lub 2 nakrętki nie za duze i punktak ewentualnie gwóźdź ale one sa miekkie. Wybijasz wsadzasz spinke i masz
Killer206 Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Ja się dziwię, że tacy serwisanci mają w ogóle prawo bytu W każdym bądź razie nie powinni wziąć dużo. Jak jeszcze nie miałem skuwacza to serwisant mi założył w cenie spinki (w sensie kupiłem spinkę i mi ją założył za free)
Pavvel Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Jeśli już coś u gościa robiłeś, to natychmiast zawieź rower do serwisu (a nie "serwisu" w którym pracuje ten pan), żeby sprawdzili, co spaprał. Bzdur Ci naopowiadał, ot co. P.
stefan2810 Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Przypomniała mi się moja sytuacja gdy chciałem założyć spinkę a nie miałem ani spinki ani skuwacza. Pojechałem rowerem do pewnego znanego serwisu we Wrocławiu (serwisu z prawdziwego zdarzenia, gdzie mają wszystko i chyba się znają, nie jakiś tam garaż czy coś), poprosiłem o założenie spinki. Po zapytaniu "po co panu spinka" odpowiedziałem że chcę lepiej i szybciej myć napęd a w szczególności łańcuch, w końcu jest to spore ułatwienie. Pan serwisant odpowiedział że łańcuch gdy jest brudny przeciera się szmatką, co jakiś czas zmieniając, aż do momentu gdy szmatka po przetarciu będzie w miarę czysta. Ustąpiłem, powiedziałem że ok, w końcu on sie zna po mówił że 15 lat startował w maratonach/wyścigach górskich i nigdy nie miał spinki. Po powrocie do domu odpaliłem allegro kupiłem najtańszy skuwacz (który służy mi do dziś) i spinkę, sam sobie wszystko zrobiłem i jest gitara. Więc jak widać różne są teorie na temat spinek, nie wiadomo dlaczego. ;]
mariuszpk Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Masz spinkę nie musisz jeździć do serwisu. Serwis traci $$$$. Ergo spinki są złe. Na jakiej ulicy jest ten serwis we Wro?
83n3k Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 A ciekawe co ten serwisant mówi jak,ktoś ma fabrycznie założoną spinkę ??
stefan2810 Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Na jakiej ulicy jest ten serwis we Wro? Czy to aż takie ważne. Nie wgłębiajmy się w szczegóły, ale jak bardzo chcesz wiedzieć to pisz PW.
Killer206 Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Przypomniała mi się moja sytuacja gdy chciałem założyć spinkę a nie miałem ani spinki ani skuwacza. Pojechałem rowerem do pewnego znanego serwisu we Wrocławiu (serwisu z prawdziwego zdarzenia, gdzie mają wszystko i chyba się znają, nie jakiś tam garaż czy coś), poprosiłem o założenie spinki. Po zapytaniu "po co panu spinka" odpowiedziałem że chcę lepiej i szybciej myć napęd a w szczególności łańcuch, w końcu jest to spore ułatwienie. Pan serwisant odpowiedział że łańcuch gdy jest brudny przeciera się szmatką, co jakiś czas zmieniając, aż do momentu gdy szmatka po przetarciu będzie w miarę czysta. Ustąpiłem, powiedziałem że ok, w końcu on sie zna po mówił że 15 lat startował w maratonach/wyścigach górskich i nigdy nie miał spinki. Po powrocie do domu odpaliłem allegro kupiłem najtańszy skuwacz (który służy mi do dziś) i spinkę, sam sobie wszystko zrobiłem i jest gitara. Więc jak widać różne są teorie na temat spinek, nie wiadomo dlaczego. ;] Kiedyś ktoś zadał pytanie dotyczące chyba łańcuchów Srama i dostał oficjalną odpowiedź od koncernu, w której gość napisał że też tylko przeciera szmatką z zewnątrz żeby był czysty, smaruje regularnie i stwierdza że nie zauważył spadku trwałości łańcucha w porównaniu z shake'iem. Jak się zużyje to go wymienia i tyle Więc może ten doświadczony serwisant miał rację?
stefan2810 Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Może miał, nie wiem, ale wole mieć świadomość że łańcuch jest konkretnie umyty a nie z grubsza przejechany szmatą. Każdy robi tak jak mu odpowiada i niech tak pozostanie.
speq Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Na zestawie kaseta sram 5.0 + łańcuch PC-48 przejechane 8kkm. Łańcuch serwisowany szmatą po wierzchu i raz na 2 miesiące (może) szejkowany. Może coś w tym jednak jest?
beskid Napisano 22 Sierpnia 2011 Napisano 22 Sierpnia 2011 Przypomniała mi się moja sytuacja gdy chciałem założyć spinkę a nie miałem ani spinki ani skuwacza. Pojechałem rowerem do pewnego znanego serwisu we Wrocławiu (serwisu z prawdziwego zdarzenia, gdzie mają wszystko i chyba się znają, nie jakiś tam garaż czy coś), poprosiłem o założenie spinki. Po zapytaniu "po co panu spinka" odpowiedziałem że chcę lepiej i szybciej myć napęd a w szczególności łańcuch, w końcu jest to spore ułatwienie. Pan serwisant odpowiedział że łańcuch gdy jest brudny przeciera się szmatką, co jakiś czas zmieniając, aż do momentu gdy szmatka po przetarciu będzie w miarę czysta. To proszę mi merytorycznie wytłumaczyć co takiego złego Ci ten gość powiedział. Tylko konkrety a nie teksty w stylu "z grubsza przejechany szmatą" bo można "czyścić" i czyścić. Nie przypominam sobie aby w okresie kiedy do Polski zawitało MTB spinki były powszechnością a napędy jakoś się czyściło i wytrzymywały nawet więcej niż obecne.
stefan2810 Napisano 23 Sierpnia 2011 Napisano 23 Sierpnia 2011 Złego nic. Powiedział tylko że zakładanie spinki nie ma sensu, bo łańcuch czyści się szmatką, obracając korbę w tył, co jakiś czas zmieniając szmatkę aż do momentu gdy szmatka po przejechaniu łańcucha nie będzie w miarę czysta, mówił że tak się robi i spinka nie jest tu wybawieniem. Tyle.
Killer206 Napisano 23 Sierpnia 2011 Napisano 23 Sierpnia 2011 To proszę mi merytorycznie wytłumaczyć co takiego złego Ci ten gość powiedział. Tylko konkrety a nie teksty w stylu "z grubsza przejechany szmatą" bo można "czyścić" i czyścić. Nie przypominam sobie aby w okresie kiedy do Polski zawitało MTB spinki były powszechnością a napędy jakoś się czyściło i wytrzymywały nawet więcej niż obecne. beskid ale części napędu nie były też tak wylightowane do granic możliwości
karbeti Napisano 24 Sierpnia 2011 Napisano 24 Sierpnia 2011 Ciekawe jak usunąć piasek pomiędzy szczelinami ogniw tylko przecierając go szmatką
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.