Skocz do zawartości

[Spinka] Warto zakładać?


malcu88

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam! Posiadam taka spinke do łańcucha http://www.ctbike.pl/connex-spink-9rz-connex-link.html i łancuch Shimano HG53 9 rzedów. Warto montowac tą spinke? Wiadomo bedzie wygodniej sciagac łańcuch do czyszczenia, ale, czy nie odbije sie to na tym, że polaczenie mzoe sie rozlaczac i mozna, gdzies zgubic lancuch po drodze? Sa jakies wady takich spinek, o ktorych powinienem wiedziec zanim zdecyduje sie na montaz?

Napisano

Dobrze zapięta spinka nie ma prawa się rozpiąć samoczynnie. Nawet z racji samej budowy... Jak już zaskoczy to nie ma jak się rozejść, bo jest napięta. Natomiast jeśli ktoś nie umie zmieniać biegów, to może zepsuć, tak jak zwykły łańcuch :)

Napisano

Ja powiem tak : teraz nie wyobrażam sobie życia (oczywiście rowerowego :) ) bez spinki, ale powiem tu coś innego. Do tej pory zawsze używałem spinek SRAM i byłem bardzo zadowolony, nigdy nie było problemów z zapięciem/rozpięciem, ale tydzień temu kupiłem spinkę Connex (tylko dlatego, że SRAM-a chwilowo nie było, a potrzebowałem jej pilnie ) i gdy dzisiaj chciałem rozpiąć, z pół godziny się męczyłem, za nic nie mogłem jej rozpiąć. Niewiem, czy to przypadek, czy tylko jeden egzemplarz tak miał, czy może ja nie umiem tego robić :) ale jak tylko będą mieli gdzieś w okolicznym sklepie SRAM-a to od razu zmienię ;)

 

 

 

PS: Mam łańcuch 8-rzędowy Shimano.

  • Mod Team
Napisano

używam takiej spinki tylko sram budowa ta sama uważam że samoczynne rozpięcie jest nie możliwe

Umh, chciałbym zobaczyć spinkę SRAMa o konstrukcji takiej jak Connex :c

 

Ani jedna ani druga nie rozepnie się podczas jazdy, spinki Connexa ponoć łatwiej się rozpina, lecz trzeba uważać aby ją dobrze założyć :)

 

Mimo zajechania jednej spinki SRAMa pod 8s ciągle ich używam i polecam, do rozpięcia zawsze można użyć skuwacza ^^

Napisano

Umh, chciałbym zobaczyć spinkę SRAMa o konstrukcji takiej jak Connex :c

 

Ani jedna ani druga nie rozepnie się podczas jazdy, spinki Connexa ponoć łatwiej się rozpina, lecz trzeba uważać aby ją dobrze założyć :)

 

Mimo zajechania jednej spinki SRAMa pod 8s ciągle ich używam i polecam, do rozpięcia zawsze można użyć skuwacza ^^

 

budowa i zasada działania jest taka sama, różnica jest tylko w kształcie otworu :rolleyes:

Napisano

Witam! Posiadam taka spinke do łańcucha http://www.ctbike.pl/connex-spink-9rz-connex-link.html i łancuch Shimano HG53 9 rzedów. Warto montowac tą spinke? Wiadomo bedzie wygodniej sciagac łańcuch do czyszczenia, ale, czy nie odbije sie to na tym, że polaczenie mzoe sie rozlaczac i mozna, gdzies zgubic lancuch po drodze? Sa jakies wady takich spinek, o ktorych powinienem wiedziec zanim zdecyduje sie na montaz?

 

Skoro masz spinkę to możesz założyć...Ale szczerze powiedziawszy to też bez przesady że spinka tak ułatwia życie.

Ile razy będziesz ściągłałańcuch do czyszczenia w miesiącu...Zakladam że raz bądź raz na 2 miesiące. W takim przypadku można bez problemu użyć rozkuwacza/skuwacza...

Napisano

ja czyszczę łańcuch średnio co 300 km w zależności od warunków atmosferycznych, co czasem wypada częściej niż piszesz.

A wracając do rozkuwania i skuwania to każdy taki zabieg osłabia łańcuch. Spinka oszczędza czas i łańcuch

Napisano

Moim zdaniem skuwacza powinno się używać tylko na początku użytkowania łańcucha by uzyskać odpowiednią długość (tj, skrócić) i w sytuacjach awaryjnych. W normalnym użytkowaniu powinna funkcjonować spinka.

Co do czyszczenia to powinienem to robić po każdej przejażdżce (taki teren) ale ostatnio zacząłem używać myjki do łańcuch. Tak czy owak minimum 2x w miesiącu ściągam łańcuch i czyszczę dokładnie cały napęd. Nie wyobrażam sobie nie używać spinki.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Cześć.

Ostanio byłem w serwisie i chciałem się zapytać ile kosztuje rozkucie łańcucha i założenie spinki.

A serwisant do mnie coś takiego mówi, że do rowerów górskich nie powinno się zakładać, bo ona szkodzi. Że coś tam kaseta się może zepsuć czy coś. I, że w ogóle nie poleca tego.

 

Czy to prawda? Co o tym myślicie?

  • Mod Team
Napisano

Jemu sie coś w mózgu zepsuło ... :D Nie idź z tym do serwisu stary, kup odpowiednią spinke, i skuwaczem. Jak nie masz skuwacza to młotek, 1 lub 2 nakrętki nie za duze i punktak ewentualnie gwóźdź ale one sa miekkie. Wybijasz wsadzasz spinke i masz :D

Napisano

Ja się dziwię, że tacy serwisanci mają w ogóle prawo bytu :blink:

W każdym bądź razie nie powinni wziąć dużo. Jak jeszcze nie miałem skuwacza to serwisant mi założył w cenie spinki (w sensie kupiłem spinkę i mi ją założył za free) :thumbsup:

Napisano

Jeśli już coś u gościa robiłeś, to natychmiast zawieź rower do serwisu (a nie "serwisu" w którym pracuje ten pan), żeby sprawdzili, co spaprał. ;)

 

Bzdur Ci naopowiadał, ot co.

 

P.

Napisano

Przypomniała mi się moja sytuacja gdy chciałem założyć spinkę a nie miałem ani spinki ani skuwacza.

 

Pojechałem rowerem do pewnego znanego serwisu we Wrocławiu (serwisu z prawdziwego zdarzenia, gdzie mają wszystko i chyba się znają, nie jakiś tam garaż czy coś), poprosiłem o założenie spinki. Po zapytaniu "po co panu spinka" odpowiedziałem że chcę lepiej i szybciej myć napęd a w szczególności łańcuch, w końcu jest to spore ułatwienie. Pan serwisant odpowiedział że łańcuch gdy jest brudny przeciera się szmatką, co jakiś czas zmieniając, aż do momentu gdy szmatka po przetarciu będzie w miarę czysta. Ustąpiłem, powiedziałem że ok, w końcu on sie zna po mówił że 15 lat startował w maratonach/wyścigach górskich i nigdy nie miał spinki. Po powrocie do domu odpaliłem allegro kupiłem najtańszy skuwacz (który służy mi do dziś) i spinkę, sam sobie wszystko zrobiłem i jest gitara.

 

Więc jak widać różne są teorie na temat spinek, nie wiadomo dlaczego. ;]

Napisano

Przypomniała mi się moja sytuacja gdy chciałem założyć spinkę a nie miałem ani spinki ani skuwacza.

 

Pojechałem rowerem do pewnego znanego serwisu we Wrocławiu (serwisu z prawdziwego zdarzenia, gdzie mają wszystko i chyba się znają, nie jakiś tam garaż czy coś), poprosiłem o założenie spinki. Po zapytaniu "po co panu spinka" odpowiedziałem że chcę lepiej i szybciej myć napęd a w szczególności łańcuch, w końcu jest to spore ułatwienie. Pan serwisant odpowiedział że łańcuch gdy jest brudny przeciera się szmatką, co jakiś czas zmieniając, aż do momentu gdy szmatka po przetarciu będzie w miarę czysta. Ustąpiłem, powiedziałem że ok, w końcu on sie zna po mówił że 15 lat startował w maratonach/wyścigach górskich i nigdy nie miał spinki. Po powrocie do domu odpaliłem allegro kupiłem najtańszy skuwacz (który służy mi do dziś) i spinkę, sam sobie wszystko zrobiłem i jest gitara.

 

Więc jak widać różne są teorie na temat spinek, nie wiadomo dlaczego. ;]

 

Kiedyś ktoś zadał pytanie dotyczące chyba łańcuchów Srama i dostał oficjalną odpowiedź od koncernu, w której gość napisał że też tylko przeciera szmatką z zewnątrz żeby był czysty, smaruje regularnie i stwierdza że nie zauważył spadku trwałości łańcucha w porównaniu z shake'iem. Jak się zużyje to go wymienia i tyle :)

 

Więc może ten doświadczony serwisant miał rację?

Napisano

Może miał, nie wiem, ale wole mieć świadomość że łańcuch jest konkretnie umyty a nie z grubsza przejechany szmatą.

 

Każdy robi tak jak mu odpowiada i niech tak pozostanie.

Napisano

Na zestawie kaseta sram 5.0 + łańcuch PC-48 przejechane 8kkm. Łańcuch serwisowany szmatą po wierzchu i raz na 2 miesiące (może) szejkowany. Może coś w tym jednak jest? ;)

Napisano

Przypomniała mi się moja sytuacja gdy chciałem założyć spinkę a nie miałem ani spinki ani skuwacza.

Pojechałem rowerem do pewnego znanego serwisu we Wrocławiu (serwisu z prawdziwego zdarzenia, gdzie mają wszystko i chyba się znają, nie jakiś tam garaż czy coś), poprosiłem o założenie spinki. Po zapytaniu "po co panu spinka" odpowiedziałem że chcę lepiej i szybciej myć napęd a w szczególności łańcuch, w końcu jest to spore ułatwienie. Pan serwisant odpowiedział że łańcuch gdy jest brudny przeciera się szmatką, co jakiś czas zmieniając, aż do momentu gdy szmatka po przetarciu będzie w miarę czysta.

To proszę mi merytorycznie wytłumaczyć co takiego złego Ci ten gość powiedział. Tylko konkrety a nie teksty w stylu "z grubsza przejechany szmatą" bo można "czyścić" i czyścić. Nie przypominam sobie aby w okresie kiedy do Polski zawitało MTB spinki były powszechnością a napędy jakoś się czyściło i wytrzymywały nawet więcej niż obecne.

Napisano

Złego nic. Powiedział tylko że zakładanie spinki nie ma sensu, bo łańcuch czyści się szmatką, obracając korbę w tył, co jakiś czas zmieniając szmatkę aż do momentu gdy szmatka po przejechaniu łańcucha nie będzie w miarę czysta, mówił że tak się robi i spinka nie jest tu wybawieniem. Tyle.

Napisano

To proszę mi merytorycznie wytłumaczyć co takiego złego Ci ten gość powiedział. Tylko konkrety a nie teksty w stylu "z grubsza przejechany szmatą" bo można "czyścić" i czyścić. Nie przypominam sobie aby w okresie kiedy do Polski zawitało MTB spinki były powszechnością a napędy jakoś się czyściło i wytrzymywały nawet więcej niż obecne.

beskid ale części napędu nie były też tak wylightowane do granic możliwości :thumbsup:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...