Skocz do zawartości

[jazda] w co się zaopatrzyć


ryba5374

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Zakupiłem taki rower jak na zdjęciu poniżej i mam taki dylemat. Jeżdżę na różne trasy ok. 100 km w dwie strony (wyprawy jednodniowe). Teraz nie wiem co mam zrobić by było najkorzystniej: kupić plecak rowerowy i w nim wozić klucze, pompkę, wodę itp. czy kupić torbę pod ramę i bidony i umieścić je przy rowerze. Nie chce by rower był ciężki, a chciałbym, żeby jazda była wygodna.

 

978_p1100999.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym stawiał na drugą wersję czyli zaopatrzyć się 2 bidony i jakąś torbę podsiodłową, w którą będzie można zapakować podstawowe klucze, dętkę. Pompkę można kupić z uchwytem i również przykręcić do ramy.

Jazda z plecakiem w okresie letnim jest średnio wygodna bo pot z pleców nie jest szybko odprowadzany, i nie będzie zbyt wygodny zwłaszcza że będziesz woził kilka kilogramów na plecach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wodę warto mieć pod ręką dlatego lepiej wozić w bidonie na ramie ;) Nie będziesz się musiał zatrzymywać za każdym razem jak chcesz się napić ;D

Co do reszty: kwestia gustu i budżetu. Torba + bagażnik to jakieś 150-170 zł, ale nie każdemu podoba się rower z bagażnikiem.

Torba podsiodłowa jest mniej pojemna, ale możesz zamontować zestaw trójkąt pod ramę na graty, i torba podsiodłowa, na zestaw naprawczy, dętkę itp. koszt zamknie się w 80-90 zł jeśli chcesz kupić coś porządnego ;)

 

Co do bagażnika: sprawdź czy możesz zamocować do swojej ramy tradycyjny bagażnik, jeśli nie, będziesz musiał kupić taki mocowany do sztycy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

A nie najwygodniej jest wozić tylko co potrzebne?

 

W koszulce rowerowej masz trzy kieszonki. Do jednej pakujesz telefon i np. batona. Do środkowej możesz dać pompkę, multitoola, 2 łyżki, 2 x łatkę i klej. Pozostaje jeszcze prawa wolna kieszeń. Wodę wlewasz do bidonu, który następnie chowasz do koszyka na bidon. Tym sposobem zaoszczędzasz pieniądze, żadne klucze Ci nie dzwonią w torebce podsiodłowej i nie dociążasz niepotrzebnie roweru :P

 

edit

A w prawej możesz wozić mapę lub aparat jeżeli masz wersję mini ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wodę warto mieć pod ręką dlatego lepiej wozić w bidonie na ramie

Żeby mieć wodę pod ręką lepiej wozić ją właśnie w plecaku. Z bukłakiem oczywiście.

W koszulce rowerowej masz trzy kieszonki. Do jednej pakujesz telefon i np. batona.

Co prawda nigdy nic nie zgubiłem z kieszonki, ale ani telefonu, ani aparatu bym do niej nie włożył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie planujesz zajeżdżać do sklepu to oczywiście jedzenie.

 

Skuwacz do łańcucha również może się przydać. Zapasowa dętka, łyżka do opon(plastikowa), pompka zamocowana do ramy.

 

W sumie na jeden dzień za dużo rzeczy się nie bierze. Ubrań na zmianę nie trzeba, do smarowania napędu nic nie trzeba. Po prostu zabiera się to co zawsze przy rowerze powinno się wozić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kupie torbę pod ramę i bidon. A jeszcze jedno: zakładać błotniki do tego roweru? Jak sądzicie?Pozdro

 

jak planujesz całodniowe wycieczki robić to raczej warto...nigdy nie wiadomo jak pogoda się zmieni

a przywiezienie wszystkiego na plecach nie jest przyjemne:) a jak będziesz wiedziała że cały dzień ma nie padać to zawsze można je odczepić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda w bukłaku na plecach

zapasowa detka z łyzkami zawinięta w folie przyklejona scotchem do rury podsiodłowej, mozna tam wpakować podstawowe klucze,

pompka przy rurze podsiodłowej,

przy wyprawie całodniowej, jesli poruszasz sie w promieniu 50 km od domu i masz kogos pewnego ze ci pomoże w razie większej awarii to obowiązkowo telefon,

mała torebka przy ramie na kanapkę lub parę złotych na zakup czegos do jedzenia po drodze,

a po pewnym czasie 100 km bedziesz robił nie zsiadając z roweru i umiescisz te wyprawy w kategorii krótkie wycieczki ( zapasowa guma, pompka, woda, baton, telefon )

z obciązaniem roweru bym nie przesadzał, załoze sie ze z własnej masy możesz bezproblemowo zrzucic na początku z 5 kg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wody mam odmienne doświadczenia. Generalnie z wodą nie trzeba przesadzać, bo w "dzisiejszych czasach" nie ma problemu z dostępnością punktów handlowych otwartych przez cały tydzień do późnych godzin wieczornych - także w małych wioskach. Kiedyś na "całodniówki" turystyczne zabierałem worek ale się okazało, że lepszym pomysłem są tradycyjne butelki półlitrowe - np. dwie zamiast litra wody w bukłaku. Mam mały plecak i musiałem wybierać - albo woda, albo "fanty" (żarcie, cieplejszy ciuch, gadżety). Bukłak z wodą wypycha środek plecaka, co utrudnia zapakowanie innych rzeczy, natomiast butelki można umieścić po bokach, a wolny środek pozwala dużo więcej zmieścić. A biorąc pod uwagę wspomnianą łatwą dostępność wody, w zupełności wystarcza bidon i półlitrowa butelka w plecaku jako "żelazny zapas" :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...