Skocz do zawartości

[rower] trek 4500 mieszczuch v. 2.0 by tobo


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

powiem tak (waga super) ale jakoś niedowierzam że jest taka niska :whistling:

Waga całości jest tragicznie wysoka, niestety markowa rama treka serii 4 wybitnie ma w tym swój udział :) Jej podmiana daje teoretyczną ale bezproblemowo osiągalną masę całości poniżej 7 kilo.

 

"Rower lżejszy od startowego" - owszem, ale gdyby to miał być rower do prawdziwej jazdy terenowej to nie popełniłbym samobójstwa w postaci sztywnego widelca i takich oponek. Tak więc trza na niego patrzeć w ten właśnie sposób. Przy normalnym, nawet jeśli lekkim, amortyzatorze i ludzkich oponach waga pokazywałaby ok 9,5 kilo co nie jest absolutnie rewelacyjnym wynikiem. Ale że to rower dla kogoś kto nie lubi jeździć nawet po płaskim i równym na szosówce to i taką postać ma ta spełniona potrzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast tarczy slx cl, sram xx cl, 140tka. Mniejszy adapter plus różnica w wadze tarcz równa się minus 40 gram.

Szosowa przerzutka z adapterkiem a'la plc ok 50 gram mniej

Recon 11-34 60 gram różnicy.

 

8340 gram na ten moment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do miasta to ten rower Tomek jest za dobry i za drogi. :) Widzę że cykloza nie odpuściła i nawet sztywnego hardtaila ujeżdzasz :D

http://www.pinkbike.com/photo/6576714/ na tym zdjęciu wygląda masakrycznie dobrze, ale wg mnie racjonalne części które do niego dobrałes to:

 

oponki - dobry rozmiar i świetna waga - dobre w tym celu, ale ścieralności na asfalcie to ci nie zazdroszczę.

ramka - naprawdę ładna, aż chce się patrzeć

widły - zdecydowanie lepsza geometria niż na tamtym wysokim widelcu, o wadze nie wspominając

 

napęd w tym "rowerze miejskim" to szczerze jakieś kpiny, samochody są tańsze w eksploatacji :icon_lol:

 

Widać że to jest rower "do pracy i z powrotem", na zakupy bym nim w życiu nie pojechał, jest zdecydowanie zbyt drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może nie jedynym.

A co do kradzieży to już nie to co kiedyś,przynajmiej w mieście 250tyś z czego dużo obcokrajowców i nie jest rzadkością często koło przypięte do stojaka(reszta zniknęła :wallbash: )bądź rower przypięty ale bez kół.

Tobo chyba bardzo żałuje,że pozbył się fajnych kółek na piastach Tune które obecnie wożą się ze mną - ja w każdym bądź razie jestem z nich zadowolony,a znając podejście Tomka do sprzętu już nie długo nastąpią kolejne zmiany :rolleyes: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...