iowa74 Napisano 17 Maja 2011 Napisano 17 Maja 2011 Saweq fajna czarnulka Czy można ją na żywo zobaczyć? Swój pojazd już kupiłem, lecz bracki się obudził, aże jest sporo cięższy ode mnie , może taki by mu przypasił.
brt0555 Napisano 17 Maja 2011 Napisano 17 Maja 2011 Dobry zakup, troche w tej czerni przyomina mi taki niemiecki rower z wojny , moze to przez blotniki, jednak wedlug mnie bardzo stylowy i ladny, niech CI sluzy!
Saweq Napisano 18 Maja 2011 Autor Napisano 18 Maja 2011 Oby służył jak najdłużej albo lepiej tak jak pisze producent w opisie "...prawdopodobne że do końca twojego życia zostanie z tobą. " Musze tylko wyregulować przerzutkę tylną... czasami sama przerzuca biegi. Czy można ją na żywo zobaczyć? Swój pojazd już kupiłem, lecz bracki się obudził, aże jest sporo cięższy ode mnie , może taki by mu przypasił. Nie widzę przeszkód... szczegóły na PW
Pitof Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Saweq jak oceniasz komfort jazdy na takim sztywnym rowerze? Jest wystarczający, aby móc bez stresu użytkować sprzęta na co dzień?
Saweq Napisano 18 Maja 2011 Autor Napisano 18 Maja 2011 Trochę trzęsie na dziurach. a na polskich drogach niestety jest ich sporo ale z drugiej strony nigdy nie miałem roweru z amorkiem i nie miałem przyjemności <-(?) na takim jeździć. Próbowałem wybrać się nim do lasu ale na piachu nie radzi sobie zbyt dobrze... przynajmniej jak ja na nim siedzę Jak na razie nie jeżdżę nim do pracy, jak zamierzałem (dojechałbym cały mokry ); systematycznie robię sobie 1 godzinne wycieczki. Najważniejsze jest to, że po godzinie jazdy nie bolą mnie plecy anie 4ry litery ;p Myślę że pojeżdżę jeszcze z miesiąc i będę mógł spokojnie do pracy sobie pomykać, bez konieczności wyciskania potu z koszuli xD
Pitof Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Na tych oponkach to nie ma siły, żeby ten rower poradził sobie w piachu. Conti CityContact to taki pół-slick. Za to na twardych nawierzchniach jak znalazł.
goncian Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Wystarczy, że systematycznie będzie Pan zwiększał dystans i obciążenie w trakcie realizowanych wycieczek i bardzo szybko dojdzie Pan do takiej techniki jazdy oraz kondycji, że dojazd do pracy nie będzie już wyzwaniem. Koszulkę na zmianę, jednak zawsze zabrać będzie warto lub takową mieć już w pracy. A czasami to może jakąś pelerynkę lub kurteczkę trzeba mieć przy sobie, gdy prawdopodobne będzie, że złapie Pana deszcz. Do tego może dołączyć coś na śniadanko lub jakieś małe zakupy i już uzbiera się tego na tyle, że trzeba to jakoś ze sobą zabrać. Dlatego podpowiadam, żeby Pan jaszcze sobie dokupił i zamontował jakiś bagażnik, bo nie polecałbym jeździć do pracy z nawet małym plecakiem. Od tego są wszelakie torby/sakwy rowerowe. Ja codziennie dojeżdżam do pracy (najczęściej mniej więcej podobnym do Pańskego sztywniakiem z ramą i widelcem z Cr-Mo) i nie odczuwam żadnego dyskomfortu, o który pyta Pan Pitof. Stalowe ramy i widelce naprawdę „pracują”, a przy okazji czynią rower niezwykle prosty i niezawodny. Czasami tylko używam rękawiczek - jak jest zimno (wtedy pełne) lub robię na szybko dłuższą trasę z wertepami (np. z żelowymi poduszeczkami).
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.